Mój balkonik
Nadrabiam zaległości i ciekawe zdjęcia z wystawy obejrzałem. Znaczy się chodzimy na wystawy, kiermasze, targi lecz foto-relacji moim zdaniem jest mało.
Wczoraj wstawiłem zdjęcia z targów w płd. Wielkopolsce i już sumienie mam czyste
Krysia kupiła tulipany ja natomiast w narcyzy zainwestowałem Zrobiłem wyjątek dla tulipanka o nazwie 'Rococo'. Taka mianowicie bogata w kolory papużka (papuzie)
Zdjęcia tutaj
A teraz Kraków. Piękne miasto, duma wszystkich rodaków i tereny w mieście i poza nim bogate zielenią. Ten pierwszy widoczek nad Wisłą szczególnie nastrojowy, jesienny.
-----
A Krysia i mnie i Danusię namierzyła w porze nocnej na forum
Ale Krysiu spaceruję codziennie, krócej czy dłużej lecz tak już mam, że nie zasnę nawet totalnie natleniony i fizycznie poruszony. Pozostałości przyzwyczajenia z pracy zawodowej jako nocny marek ciągle mam.
----
Czy rośliny, piękne męczennice już do piwnicy masz przeniesione? Może to już było ale jak często podlewasz je i jaką temperaturę mają?
Uroda tych kwiatów każdego zachwyci. Może znajda się chętni na forum do powtórzenia twoich sukcesów w uprawie passiflory.
Pozdrawiam serdecznie
Wczoraj wstawiłem zdjęcia z targów w płd. Wielkopolsce i już sumienie mam czyste
Krysia kupiła tulipany ja natomiast w narcyzy zainwestowałem Zrobiłem wyjątek dla tulipanka o nazwie 'Rococo'. Taka mianowicie bogata w kolory papużka (papuzie)
Zdjęcia tutaj
A teraz Kraków. Piękne miasto, duma wszystkich rodaków i tereny w mieście i poza nim bogate zielenią. Ten pierwszy widoczek nad Wisłą szczególnie nastrojowy, jesienny.
-----
A Krysia i mnie i Danusię namierzyła w porze nocnej na forum
Ale Krysiu spaceruję codziennie, krócej czy dłużej lecz tak już mam, że nie zasnę nawet totalnie natleniony i fizycznie poruszony. Pozostałości przyzwyczajenia z pracy zawodowej jako nocny marek ciągle mam.
----
Czy rośliny, piękne męczennice już do piwnicy masz przeniesione? Może to już było ale jak często podlewasz je i jaką temperaturę mają?
Uroda tych kwiatów każdego zachwyci. Może znajda się chętni na forum do powtórzenia twoich sukcesów w uprawie passiflory.
Pozdrawiam serdecznie
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Witaj Herbi!
Te tulipany Rococo są prześliczne. My kupowaliśmy na straganie na tej Giełdzie Kwiatów, nie patrząc na nazwy, bo i tak pewnie bym nie zapamiętała. Pan sprzedawał cebulki na sztuki, no to kupiliśmy po 5, z sześciu rodzajów. Papuzie też są.
Fajnie, że dużo spacerujesz. Też uważam , że człowiek ruszać się musi, bo inaczej zardzewieje. W sobotę poszliśmy na Kopiec Kościuszki, a w niedzielę parę godzin chodziliśmy po lesie między Tyńcem a Podgórkami Tynieckimi. Śliczna pogoda, pięknie przebarwiające się drzewa i ściółka pachnąca grzybami. Do tego lasku jeździmy w maju, bo tam są stanowiska konwalii. Ale w tym roku była powódź i nie dało się tam być.
Passiflory już są w piwnicy i jeszcze lantany i bugenvilla i ołownik też. Na razie zaglądam tam często. Później raz na 4-5 dni.
A passiflorę kupiłam na wiosnę dla dziewczyny syna i nawet jej zakwitła. Czyli zaraziłam kwiatuszkami następną osobę. I się cieszę.
Pozdrawiam serdecznie.
Te tulipany Rococo są prześliczne. My kupowaliśmy na straganie na tej Giełdzie Kwiatów, nie patrząc na nazwy, bo i tak pewnie bym nie zapamiętała. Pan sprzedawał cebulki na sztuki, no to kupiliśmy po 5, z sześciu rodzajów. Papuzie też są.
Fajnie, że dużo spacerujesz. Też uważam , że człowiek ruszać się musi, bo inaczej zardzewieje. W sobotę poszliśmy na Kopiec Kościuszki, a w niedzielę parę godzin chodziliśmy po lesie między Tyńcem a Podgórkami Tynieckimi. Śliczna pogoda, pięknie przebarwiające się drzewa i ściółka pachnąca grzybami. Do tego lasku jeździmy w maju, bo tam są stanowiska konwalii. Ale w tym roku była powódź i nie dało się tam być.
Passiflory już są w piwnicy i jeszcze lantany i bugenvilla i ołownik też. Na razie zaglądam tam często. Później raz na 4-5 dni.
A passiflorę kupiłam na wiosnę dla dziewczyny syna i nawet jej zakwitła. Czyli zaraziłam kwiatuszkami następną osobę. I się cieszę.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odpowiedź. Może więcej będzie balkonów gdzie obok tradycyjnych pelargonii pojawią się egzotyczne passiflory.
Czym więcej roślin tym bardziej chciałbym wiedzieć jak się nazywają, sprawdzić w ogrodzie, polecić innym. Pamięć mam słabiutką choć przyznam ćwiczoną (choćby przy pracy z E.R) Stosuję więc protezy pamięciowe czyli kartka i ołówek. Ostatnio w Marszewie sprzedawcy biegali w poszukiwaniu tych akcesoriów i zapisywali nazwy. A co chcą mieć interes niech obsłużą klienta.
Tak, te zapachy jesieni mają swój urok. Trzeba być samemu dotknąć, a wirtualne podróże nie są tak bogate w doznania.Śliczna pogoda, pięknie przebarwiające się drzewa i ściółka pachnąca grzybami. Do tego lasku jeździmy w maju, bo tam są stanowiska konwalii.
Czym więcej roślin tym bardziej chciałbym wiedzieć jak się nazywają, sprawdzić w ogrodzie, polecić innym. Pamięć mam słabiutką choć przyznam ćwiczoną (choćby przy pracy z E.R) Stosuję więc protezy pamięciowe czyli kartka i ołówek. Ostatnio w Marszewie sprzedawcy biegali w poszukiwaniu tych akcesoriów i zapisywali nazwy. A co chcą mieć interes niech obsłużą klienta.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Passiflory są rzeczywiście kwiatami bardzo urokliwymi. Ale pelargonie teraz też są świetne. Na parapecie okiennym w kuchni kwitnie mi teraz taka kupiona w Plantpolu w Oświęcimiu-Zaborzu. Oni tam mają znakomite rośliny i co 2 lata mają dni otwarte i można pozwiedzać i się nawytrzeszczać. I można majątek zostawić, bo są tam cudowności niezwykłe. Byłam raz tylko z przyjaciółką od kwiatów i kupiłyśmy dużo roślin, bo piękne i bardzo zadbane sadzonki.
A ta pelargonia to podobno hit tegoroczny, ma różowy środek i białe obwódki wokół.
Ja zapomniałam o przyborach do notowania wybierając się na tą kwiatuszkową giełdę. I gdy widzę Twoje podpisy pod roślinkami, to mam wielki szacun dla ogromnej wiedzy. No i zdjęcia mi się niezmiernie podobają wszystkich kwiatów i te plenerowe też.
Pozdrawiam serdecznie i moje fotki z "Konwaliowego Lasu" umieszczam.
A ta pelargonia to podobno hit tegoroczny, ma różowy środek i białe obwódki wokół.
Ja zapomniałam o przyborach do notowania wybierając się na tą kwiatuszkową giełdę. I gdy widzę Twoje podpisy pod roślinkami, to mam wielki szacun dla ogromnej wiedzy. No i zdjęcia mi się niezmiernie podobają wszystkich kwiatów i te plenerowe też.
Pozdrawiam serdecznie i moje fotki z "Konwaliowego Lasu" umieszczam.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Witaj Krysiu!
Pierwszy raz Cię odwiedzam i ... gdyby nie to , że siedzę , to powiedziałabym , że usiadłam z wrażenia .
Oczywiście oczarowana jestem Twoimi roślinami , balkon - taras - wspaniały! A na dodatek na zdjęciach odnalazłam znajome widoki - Kopiec Kościuszki , gdzie uwielbiałam chodzić z tatą na spacery ( ach , ile liści jesienią pokrywało alejkę) ,a widok na Wawel i Wisłę - to jakby z mojego balkonu ( oo , przepraszam , "ganek " się mówiło) z czasów dzieciństwa.
Czy Ty , Krysiu , nie mieszkałaś aby na Salwatorze w dzieciństwie?
Pozdrawiam
Pierwszy raz Cię odwiedzam i ... gdyby nie to , że siedzę , to powiedziałabym , że usiadłam z wrażenia .
Oczywiście oczarowana jestem Twoimi roślinami , balkon - taras - wspaniały! A na dodatek na zdjęciach odnalazłam znajome widoki - Kopiec Kościuszki , gdzie uwielbiałam chodzić z tatą na spacery ( ach , ile liści jesienią pokrywało alejkę) ,a widok na Wawel i Wisłę - to jakby z mojego balkonu ( oo , przepraszam , "ganek " się mówiło) z czasów dzieciństwa.
Czy Ty , Krysiu , nie mieszkałaś aby na Salwatorze w dzieciństwie?
Pozdrawiam
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Witaj Elu!
Tak, ja w dzieciństwie mieszkałam na Salwatorze, który nadal jest dla mnie miejscem magicznym, urokliwym. Tam nadal mieszkają moi rodzice. I lubię spacerować, znanymi od dziecka dróżkami. Też Cię serdecznie pozdrawiam.
A na moim balkonie zima, właśnie znów za oknem sypie śnieg. Roślinki są w piwnicy, bo tamtej zimy przemarzły i nie chciałam powtórki z rozrywki.
Do Betty!
Passiflora nie wymaga dużej doniczki, wręcz przeciwnie, gdy ma za dużo miejsca to nie zakwitnie. A clematisy powinny być w dpść obszernej donicy lub skrzynce.
W Nowym Roku pozdrawiam wszystkich na forum bardzo serdecznie i życzę ślicznie rosnących kwiatów na Waszych balkonach i w ogrodach.
Tak, ja w dzieciństwie mieszkałam na Salwatorze, który nadal jest dla mnie miejscem magicznym, urokliwym. Tam nadal mieszkają moi rodzice. I lubię spacerować, znanymi od dziecka dróżkami. Też Cię serdecznie pozdrawiam.
A na moim balkonie zima, właśnie znów za oknem sypie śnieg. Roślinki są w piwnicy, bo tamtej zimy przemarzły i nie chciałam powtórki z rozrywki.
Do Betty!
Passiflora nie wymaga dużej doniczki, wręcz przeciwnie, gdy ma za dużo miejsca to nie zakwitnie. A clematisy powinny być w dpść obszernej donicy lub skrzynce.
W Nowym Roku pozdrawiam wszystkich na forum bardzo serdecznie i życzę ślicznie rosnących kwiatów na Waszych balkonach i w ogrodach.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Krysiu , a czy nie chodziłaś przypadkiem do 19 -stki? Bo ja - tak.Krysia pisze:Witaj Elu!
Tak, ja w dzieciństwie mieszkałam na Salwatorze, który nadal jest dla mnie miejscem magicznym, urokliwym. Tam nadal mieszkają moi rodzice. I lubię spacerować, znanymi od dziecka dróżkami.
A co do Salwatora - zgadzam się - jest urzekającym miejscem , tyle tam zakątków , gdzie można cieszyć się przyrodą , spacerować - czy zimą , czy w lecie
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety