Mój balkonik
Kupiłam jedną sadzonkę na Giełdzie Kwiatów, która odbywa się corocznie pod koniec kwietnia w Krakowie. Kosztowała 8 zeta. Była ładna i pięknie rośnie.
Kiedyś próbowałam wysiać sama, ale wzeszło ich za dużo i potem zmarniały, bo do dużej donicy wystarczy włożyć jedną, a szybko wyrośnie, a ja miałam ich za dużo.
Pozdrawiam.
Kiedyś próbowałam wysiać sama, ale wzeszło ich za dużo i potem zmarniały, bo do dużej donicy wystarczy włożyć jedną, a szybko wyrośnie, a ja miałam ich za dużo.
Pozdrawiam.
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 351
- Rejestracja: 2010-04-17, 19:53
Zaciekawił mnie ten problem, ponieważ sama również zwykle spotykałam się z portulaką o drobnych, wąskich, wałeczkowatych liściach. Zaczęłam drążyć temat i okazało się, że ta roślinka, o której mówię, to portulaka wielkokwiatowa, pochodząca z Ameryki Południowej. U nas uprawiana jest jeszcze jedna - portulaka warzywna, rodem z Europy i Azji (Grecja, Chiny). Charakteryzuje się właśnie takimi szerokimi listkami, jak te na zdjęciu. Zapewne wyhodowano kolorowo kwitnące odmiany, choć dziko rosnąca kwitnie na żółto i, uwaga - jest jadalna, uprawiana także jako warzywo. Ciekawe, jak smakuje.
Dzięki Nita za podpowiedź. Próbować jak na razie portulaki nie będę, choć wierzę, że może być jadalna.
A co do tunbergii to miałam też odmianę wielkokwiatową i wyglądała zupełnie inaczej niż ta powszechnie występująca, pomarańczowa. To była tunbergia grandiflora, która pochodzi chyba z Malezji. Nie potrafiłam jej stworzyć takich warunków, które gwarantują ładne kwitnienie. U mnie jest ciepło i sucho, a ona wymagała dużej wilgotności powietrza.
Może teraz po paru latach, byłoby jej u nas lepiej, bo więcej wiemy na tematy z roslinkami związane.
Fotki tunbergii granatowej zamieszczam i pozdrawiam serdecznie.
A co do tunbergii to miałam też odmianę wielkokwiatową i wyglądała zupełnie inaczej niż ta powszechnie występująca, pomarańczowa. To była tunbergia grandiflora, która pochodzi chyba z Malezji. Nie potrafiłam jej stworzyć takich warunków, które gwarantują ładne kwitnienie. U mnie jest ciepło i sucho, a ona wymagała dużej wilgotności powietrza.
Może teraz po paru latach, byłoby jej u nas lepiej, bo więcej wiemy na tematy z roslinkami związane.
Fotki tunbergii granatowej zamieszczam i pozdrawiam serdecznie.
- Załączniki
-
- P1080767.JPG (50.13 KiB) Przejrzano 4587 razy
-
- P1080671.JPG (45.08 KiB) Przejrzano 4587 razy
-
- P1080669.JPG (46.67 KiB) Przejrzano 4587 razy
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 351
- Rejestracja: 2010-04-17, 19:53
31 lipca, pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza. Albo palące słońce i bardzo wysokie temperatury, albo ulewne deszcze.
Na balkonie, pod dachem roślinki dobrze się mają.
Serdeczne pozdrowienia dla forumowiczów.
Na balkonie, pod dachem roślinki dobrze się mają.
Serdeczne pozdrowienia dla forumowiczów.
- Załączniki
-
- P1220773.JPG (59.99 KiB) Przejrzano 4514 razy
-
- P1220759.JPG (59.69 KiB) Przejrzano 4514 razy
-
- P1220758.JPG (46.63 KiB) Przejrzano 4514 razy
-
- P1220742.JPG (52.08 KiB) Przejrzano 4514 razy
-
- P1220695.JPG (48.52 KiB) Przejrzano 4514 razy