Mój balkonik
Re: Mój balkonik
Krysiu, piękna jesienna dekoracja. Zawsze coś ciekawego wymyślisz na swój balkonik.
Ja już nie chciałam w domu zwierzaczków, u córki jest ich mnóstwo. Od czterech dni jednak śliczny (ale duży) biało-czarny kot śpi na mojej kanapie na tarasie. Chciałam mu zrobić fotkę, ale jak rano wychodzę na taras, to on od razu zmyka. Chociaż dzisiaj robił to leniwiej, trochę się ociągał. Nie wiem czyj to kot, ale chyba mu za dobrze nie było, skoro jest taki płochliwy, no i wprowadził się do mnie. Może pomału się oswoi. Widziałam go dzisiaj w południe jak się przechadzał po ogrodzie.
Ja już nie chciałam w domu zwierzaczków, u córki jest ich mnóstwo. Od czterech dni jednak śliczny (ale duży) biało-czarny kot śpi na mojej kanapie na tarasie. Chciałam mu zrobić fotkę, ale jak rano wychodzę na taras, to on od razu zmyka. Chociaż dzisiaj robił to leniwiej, trochę się ociągał. Nie wiem czyj to kot, ale chyba mu za dobrze nie było, skoro jest taki płochliwy, no i wprowadził się do mnie. Może pomału się oswoi. Widziałam go dzisiaj w południe jak się przechadzał po ogrodzie.
Re: Mój balkonik
Igusiu, jeśli możesz to go przygarnij. Ja mam takiego na dole i kilka osób go dokarmia. Tylko, że on do domu iść nie chce, ale leży pod naszym oknem. Gdy wychodzę to zawsze coś dobrego dostaje.
Re: Mój balkonik
Krysiu, wystawiam mu jedzenie, ale nigdy nie zdążę go przyuważyć, kiedy je. Myślę, że jeszcze kilka dni i nie będzie uciekał, bo jednak dzisiaj go zobaczyłam, a przez poprzednie dni w dzień go nigdzie nie widziałam.
Re: Mój balkonik
Ja się tylko boję,żeby nie skończyć z przegarnianiem zwierząt tak jak Violleta Villas
a ciasteczka smaczne były ?
a ciasteczka smaczne były ?
Re: Mój balkonik
Wiem Marysiu, że masz doborowe towarzystwo
Iguś, nic na siłę, będzie chciał to przyjdzie. A to mruczenie jesienią bezcenne
Ciasteczka fajne, spód ptysiowy
Iguś, nic na siłę, będzie chciał to przyjdzie. A to mruczenie jesienią bezcenne
Ciasteczka fajne, spód ptysiowy
Re: Mój balkonik
Dzisiaj byłam w supermarkecie i kupiłam doniczkę z wrzosami za 2 zł, chociaż po jedzonko poszłam, nie po kwiatuszki .
Re: Mój balkonik
Krystyno , jakby się kto uparł to i wrzosy można wpierniczyć na śniadoanko np.z majonezem
Re: Mój balkonik
Wnuki jutro mam na śniadanku, nie wiem czy będą zainteresowane Rafałek ma w szpitalu wyciąganą estetyczną granatową nitkę z głowy. Na szczęście go nie boli. Ale strachu się najedli, nie wrzosów.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Mój balkonik
Czy to delospermę pokazujesz na dwóch zdjęciach? Śliczne. A gdybyś chciała rozszerzyć kolekcję o wspaniałe kaktusiki , to nawet wiem , gdzie Cię zaprowadzić , jak przyjedziesz. Malinki się kończą , ale soczek odłożę
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Mój balkonik
Krysiu, właściwie to już nie wiem jakie zachwyty napisać o twoim balkonie. Tyle piękności kwitnie
Re: Mój balkonik
Ja już nawet nie komentuję bo nie będę się powtarzała wszystkie możliwe określenia już wypowiedziałam
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Mój balkonik
Piękne kaktusiki , ja swoje straciłam .. Wreszcie i u mnie popaduje po niedzieli znowu czeka mnie nasadzanie .. Szkoda tylko że mi się kompost skończył i nie mam co podkładać pod sadzone kwiaty a sztucznego nawozu bym nie chciała .. Chyba muszę się udać na łąkę gdzie chodzą krowy aby zebrać trochę prawdziwego nawozu ..
U mnie obie kotki się okociły i mamy 9 maluchów , cztery większe już latają po dworze a 5 jeszcze w legowisku ślepe . Znowu trzeba będzie komuś podarować bo tyle to trochę za dużo ..
U mnie obie kotki się okociły i mamy 9 maluchów , cztery większe już latają po dworze a 5 jeszcze w legowisku ślepe . Znowu trzeba będzie komuś podarować bo tyle to trochę za dużo ..
Re: Mój balkonik
Wczorajsze górskie panoramki. Pogoda fajna, dziewięćsiły kwitną i zimowity też
Re: Mój balkonik
Cudowne widoki wokół Ciebie Krysiu i w przyrodzie i na balkonie.:)Nigdy nie widziałam,, na żywo'' dziewięćsiła, czy on jest kłujący Krysiu jak oset?Pozdrawiam z wietrznej Gdyni.
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)