Mój balkonik
Re: Mój balkonik
Dzisiejsze passiflory. Ten kwiatuszek jest na roślinie jeden dzień. rozwijają się rano i zamykają wieczorem lub następnego dnia rankiem, w zależności od pogody i wilgotności powietrza. Na razie kwitnie jeden rodzaj, najwcześniejszy.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Mój balkonik
Weszłam zobaczyć co ta nasza Krysieńka nam chce pokazać,no i proszę marakujki swoje!!!
Piękne Krysiu-one tak bardzo mi się podobają,że nie masz pojęcia.Gratuluję i podziękuj im ode mnie,że kwitną i mogę je zobaczyć chociaż na zdjęciu u ciebie
Piękne Krysiu-one tak bardzo mi się podobają,że nie masz pojęcia.Gratuluję i podziękuj im ode mnie,że kwitną i mogę je zobaczyć chociaż na zdjęciu u ciebie
Re: Mój balkonik
Dzisiaj mam kwiatuszki podlane bardzo dokładnie. Odwiedzili nas mali pomocnicy. Był tylko jeden spryskiwacz i od razu wybuchła afera, kto ma podlewać pierwszy. Jak to dzieci. Pozdrawiam Was serdecznie
Re: Mój balkonik
Krysiu kupić drugi.
Re: Mój balkonik
I trzeci dla Eluni bo jak stanie na nóżki to co ,będzie czekać w kolejce
Re: Mój balkonik
Dziękuję Wam babeczki za podpowiedź, ile to mam dokupić sprzętu balkonowego, by awantur nie było.
Kwiatki kwitną i się nimi cieszę i nawet nie chce mi się myśleć, że przyjdzie kiedyś zima.
Pozdrawiam
Kwiatki kwitną i się nimi cieszę i nawet nie chce mi się myśleć, że przyjdzie kiedyś zima.
Pozdrawiam
Re: Mój balkonik
Piękne kwiatki ,ale ci malcy jeszcze piękniejsi .Passiflora uroczo wygląda jak kwitnie -patrze,patrzę i napatrzeć się nie mogę .Krysiu -zraszasz wszystkie kwiaty? Ja przyznam się szczerze ,że tylko podlewam
Pozdrawiam Olka
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Re: Mój balkonik
Nie Olusia, nie zraszam, chyba, że jest bardzo gorąco, to im mgiełkę robię. Za to chłopaki zraszają zawsze bo lubią i jeszcze gdy spadną jakieś kwiatki to na głowy sobie wkładają. Sto pociech z nimi. Mają apetyty i jedzenie szybko znika.
I to nas bardzo cieszy, że nie są to dzieci niejadki.
I to nas bardzo cieszy, że nie są to dzieci niejadki.
Re: Mój balkonik
Dziękuję Krysiu za odwiedzinki i miłe wpisy, postanowiłam wypić kawkę na Twoim balkonie, zawsze twierdzić będę, że to miejsce magiczne, sama radość, tyle pięknych roślin na niewielkiej przestrzeni. Passiflorki piękne, nigdy nie miałam, ale kto wie, może gdzieś,kiedyś dopadnę czy dobrze widziałam, że masz bugenwille? kiedyś miałam śliczny okaz, ale nie przezimował, teraz na wiosnę kupiłam sporą sadzonkę, za niedługo zakwitnie, na już zaczątki przykwiatków, choć odmiana jest inna, bo ma osobne gałązki do kwitnienia, kiedyś miałam taką ja Twoja, która miała kolorowe końcówki każdego pędu.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Mój balkonik
Witaj Krysiu. Twoja passiflora cudownie kwitnie. Szkoda tylko, że kwiatek jest jeden dzień, ale skoro codziennie pokazują się nowe, to chyba jest to jakaś rekompensata.
Cudowny jest ten Twój balkonik, a pomocnicy wspaniali. Moi też tak pomagają.
Krysiu, dostałam dzisiaj rano od sąsiadki podeschnięte pelargonie (również odmiany pt. nowość, w sumie 17 sztuk), żurawki i mini hosty. To są sadzonki z firmy ogrodniczej, nie przesadzone do żadnych doniczek, tylko w takich malutkich włókninach. Od razu posadziłam żurawki i hosty na rabatę żurawkową, podlałam i mam nadzieję, że się przyjmą. Są na razie malutkie, ale myślę, że z nimi będzie ok. Natomiast pelargonie poprzesadzałam do doniczek z ziemią kwiatową, podlałam (wszystkie malutkie, ale kwitnące, prawie bez liści). I teraz mam do Ciebie pytanie. Kiedy je mogę zasilić nawozem do pelargoni? Czy muszę odczekać dwa tygodnie, czy mogę to zrobić wcześniej? Mam zamiar uratować je wszystkie. Niektóre są śliczne, ciekawe.
Cudowny jest ten Twój balkonik, a pomocnicy wspaniali. Moi też tak pomagają.
Krysiu, dostałam dzisiaj rano od sąsiadki podeschnięte pelargonie (również odmiany pt. nowość, w sumie 17 sztuk), żurawki i mini hosty. To są sadzonki z firmy ogrodniczej, nie przesadzone do żadnych doniczek, tylko w takich malutkich włókninach. Od razu posadziłam żurawki i hosty na rabatę żurawkową, podlałam i mam nadzieję, że się przyjmą. Są na razie malutkie, ale myślę, że z nimi będzie ok. Natomiast pelargonie poprzesadzałam do doniczek z ziemią kwiatową, podlałam (wszystkie malutkie, ale kwitnące, prawie bez liści). I teraz mam do Ciebie pytanie. Kiedy je mogę zasilić nawozem do pelargoni? Czy muszę odczekać dwa tygodnie, czy mogę to zrobić wcześniej? Mam zamiar uratować je wszystkie. Niektóre są śliczne, ciekawe.
Re: Mój balkonik
Iguś, te malutkie pelargonie na pewno będą miały u Ciebie dobrze i się odwdzięczą.
Dziś u nas upału ciąg dalszy. No to podlewam dużo
Dziś u nas upału ciąg dalszy. No to podlewam dużo
Re: Mój balkonik
I jeszcze wczorajszy spacerek w plener, czyli nad staw w okolicach Wieliczki.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Mój balkonik
Dziś od rana rozwijają się fioletowe passiflorki. Gdy wróciłam z zakupów to już się otworzyły. Od razu trzy w tym samym kolorze. Dwie obok siebie a trzecia trochę z boku, no to aparatem nie objęłam.
Pozdrawiam cieplutko forumowiczów
Pozdrawiam cieplutko forumowiczów
Re: Mój balkonik
Krysieńko, cudne zdjęcia zamieściłaś.Tyle w nich słońca i radości,że aż chce się żyć.
Marakujki masz boskie.Moja jedna padła a druga też nie wygląda najlepiej.Coś mi się wydaje,że to kwiaty raczej dla tych co mają ogród koło domu albo taki balkon jak ty.Można je wtedy doglądać i pielęgnować każdego dnia a nie dorywczo jak ja.Szkoda,bo zakochana w nich jestem bardzo.
Babeczki do kawki takie właśnie uwielbiam.
Powiedz gdzie będziesz nad morzem?
Marakujki masz boskie.Moja jedna padła a druga też nie wygląda najlepiej.Coś mi się wydaje,że to kwiaty raczej dla tych co mają ogród koło domu albo taki balkon jak ty.Można je wtedy doglądać i pielęgnować każdego dnia a nie dorywczo jak ja.Szkoda,bo zakochana w nich jestem bardzo.
Babeczki do kawki takie właśnie uwielbiam.
Powiedz gdzie będziesz nad morzem?