Mój balkonik - część druga
Re: Mój balkonik - część druga
Witaj Krysiu dawno u ciebie nie byłam a tu tak pięknie na twoim balkoniku,
kalla ma piękny kolor ,moja biała ,już wysadziłam do gruntu ,jest już tydzień ,wsadzilam w miejscu osłoniętym od wiatru ,na razie radzi sobie,pozdrawiam cię serdecznie
kalla ma piękny kolor ,moja biała ,już wysadziłam do gruntu ,jest już tydzień ,wsadzilam w miejscu osłoniętym od wiatru ,na razie radzi sobie,pozdrawiam cię serdecznie
Gracha
Zielone sanatorium
Zielone sanatorium
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu, czy Twoje słonecznice tak ślicznie przezimowały? Na skalniaku mam żółtą słonecznicę która spokojnie zimuje w gruncie przez kolejne kilka lat, natomiast różową słonecznicę nie udajei się przezimować nawet przy okrywania na zimę.
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu, koszyczki już wypełnione, powoli Twój balkon robi się coraz bardziej kolorowy. Passiflora jest olbrzymia. Moje siewki wciąż malutkie. Czy coś z nich będzie?
Begonia - czy to jest wisząca? Puścisz ją na podpórce w górę? Świetnie spędzacie czas z wnukami. To najlepsza edukacja i widać na ich twarzach zadowolenie. Fajnie, że kochają przyrodę. Robicie dobrą robotę.
Pozdrawiam
Begonia - czy to jest wisząca? Puścisz ją na podpórce w górę? Świetnie spędzacie czas z wnukami. To najlepsza edukacja i widać na ich twarzach zadowolenie. Fajnie, że kochają przyrodę. Robicie dobrą robotę.
Pozdrawiam
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Wiesz ,kiedy w końcu wykopałam lantaną ( w tym roku miałaby 4 lata ) ,zobaczyłam , że ma grube korzenie sięgające ,mimo przegrody ,którą wkopałam , na 3/4 długości betonowej donicy ( ona wewnątrz ma wymiary 100 cm x 30 ).Dlatego w tej donicy niewiele roślin rosło ładnie . Zastanawiam się czy nie kupić nowej lantany i nie wkopać razem z największą donicą jaka się zmieści . W jak dużej donicy rosła u Ciebie Krysiu lantana przez rok ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Eluś, pierwiosnek ma cudne kwiaty, rzeczywiście jest ich więcej i bardzo się cieszę, bo w moim ulubionym kolorku .
Kasiu - Kaja, słonecznica nie przezimowała, ale co roku ją kupuję, bo bardzo lubię i kosztuje 3 zł.
Rafałkowi odpisałam od razu, że koszyk jest z placu targowego, Dziś patrzyłam na doniczki, które przywieźli dostawcy na Wiosenną Wystawę Kwiatów i wiszących koszyków nie było, ale kupiłam glinianą doniczkę jakby rozbitą, Halinka kiedyś taką miała i z niej wychodziły rojniki. Też ją mam .
Wiki, przezimowały mi rojniki i naradki na balkonie i jestem szczęśliwa. Słonecznicę kupiłam nie tak dawno.
Iguś, begonia jest wisząca i będzie spadać w dół jak co roku. Ale od marca wyrosła bujnie i musiałam ją najpierw podeprzeć. Ja nie wysiewałam passiflor, ale zanim podrosną trochę to potrwa.
Gosiu, szczawik wygląda podobnie do mojego. Lantany jeszcze nie mam, ale gdy kupisz nie dawaj jej za dużej doniczki, wtedy będzie ładniej kwitła.
Grażynko, trochę chłodne noce u nas i ja wszystkie kwiatki wieczorem znoszę do mieszkania. Twoja kalia może mieć za zimno.
Kasiu - Kaja, słonecznica nie przezimowała, ale co roku ją kupuję, bo bardzo lubię i kosztuje 3 zł.
Rafałkowi odpisałam od razu, że koszyk jest z placu targowego, Dziś patrzyłam na doniczki, które przywieźli dostawcy na Wiosenną Wystawę Kwiatów i wiszących koszyków nie było, ale kupiłam glinianą doniczkę jakby rozbitą, Halinka kiedyś taką miała i z niej wychodziły rojniki. Też ją mam .
Wiki, przezimowały mi rojniki i naradki na balkonie i jestem szczęśliwa. Słonecznicę kupiłam nie tak dawno.
Iguś, begonia jest wisząca i będzie spadać w dół jak co roku. Ale od marca wyrosła bujnie i musiałam ją najpierw podeprzeć. Ja nie wysiewałam passiflor, ale zanim podrosną trochę to potrwa.
Gosiu, szczawik wygląda podobnie do mojego. Lantany jeszcze nie mam, ale gdy kupisz nie dawaj jej za dużej doniczki, wtedy będzie ładniej kwitła.
Grażynko, trochę chłodne noce u nas i ja wszystkie kwiatki wieczorem znoszę do mieszkania. Twoja kalia może mieć za zimno.
- Załączniki
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Niesamowite te begonie , pewnie też z uwagi na kolor , zwiewne i słodkie , że chciałoby się je zjeść .
Ładnie prezentują się koszyczek i gliniaczek na stole , a nowe pelargonie o kolorowych liściach, straaaasznie mi się podobają ,choć kwiatów jeszcze nie widzę.Szczególnie ta po prawej , ciekawa jestem jak kwitną ?
Dzięki za radę ,przypuszczam ,że pewna jesteś tego co piszesz , choć ja myślałam całkiem odwrotnie o lantanie .
Zrobię jak piszesz ,przecież zawsze można będzie ją przesadzić w razie czego .Czy u Ciebie lantana zimowała kiedyś ?
Troszkę Ci zazdroszczę ( zawsze pozytywnie ),że potrafisz wyszukać takie perełki i do tego piszesz często ,że kupujesz za bardzo okazyjną cenę .U mnie raz w tygodniu w Palazzolo jest olbrzymi targ , na którym w 2 dwóch miejscach sprzedają kwiaty i sadzonki warzyw , ale ceny są droższe niż u ogrodników i centrów ogrodniczych.
Zastanawiam się ,czy w plastikowej donicy zadołowanej w tej cementowej , lantana się nie zaparzy ? Z uwagi na wagę donic ,wszystkie donice na balkonie mam z tworzywa .
Ładnie prezentują się koszyczek i gliniaczek na stole , a nowe pelargonie o kolorowych liściach, straaaasznie mi się podobają ,choć kwiatów jeszcze nie widzę.Szczególnie ta po prawej , ciekawa jestem jak kwitną ?
Dzięki za radę ,przypuszczam ,że pewna jesteś tego co piszesz , choć ja myślałam całkiem odwrotnie o lantanie .
Zrobię jak piszesz ,przecież zawsze można będzie ją przesadzić w razie czego .Czy u Ciebie lantana zimowała kiedyś ?
Troszkę Ci zazdroszczę ( zawsze pozytywnie ),że potrafisz wyszukać takie perełki i do tego piszesz często ,że kupujesz za bardzo okazyjną cenę .U mnie raz w tygodniu w Palazzolo jest olbrzymi targ , na którym w 2 dwóch miejscach sprzedają kwiaty i sadzonki warzyw , ale ceny są droższe niż u ogrodników i centrów ogrodniczych.
Zastanawiam się ,czy w plastikowej donicy zadołowanej w tej cementowej , lantana się nie zaparzy ? Z uwagi na wagę donic ,wszystkie donice na balkonie mam z tworzywa .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, ja tak sobie myślę, że lantana największy upał wytrzyma, nie lubi tylko mrozów. W ubiegłym roku miałam w niedużym koszyku i cały sezon kwitły. A gdy dawałam do większych doniczek to długo rosły , a kwiaty były późno. Ale Ty chcesz je na kilka sezonów, a ja tylko na jedno lato.
Na wczorajszej giełdzie kupiłam pomarańczową tunbergię i to jej właśnie szukałam. Uczep - bidens w kolorze żółtym i drugi rudy , bardzo mi się spodobał. Pelargonię landrynkową i euforbię ‚Diamond Frost’, to będzie kompozycja w Jędrusiowym koszyku razem z pelargonią dębolistną, czyli z kolorowymi liśćmi.
Wszystkie rośliny przechowywane przez zimę w domu są już na balkonie, bo jest upalnie. Noce też mają być w granicach + 10 stopni, to zaryzykowałam. Najwyżej będę okrywać dziecinnymi kocykami
Życzę miłej niedzieli ( fotki z telefonu).
Na wczorajszej giełdzie kupiłam pomarańczową tunbergię i to jej właśnie szukałam. Uczep - bidens w kolorze żółtym i drugi rudy , bardzo mi się spodobał. Pelargonię landrynkową i euforbię ‚Diamond Frost’, to będzie kompozycja w Jędrusiowym koszyku razem z pelargonią dębolistną, czyli z kolorowymi liśćmi.
Wszystkie rośliny przechowywane przez zimę w domu są już na balkonie, bo jest upalnie. Noce też mają być w granicach + 10 stopni, to zaryzykowałam. Najwyżej będę okrywać dziecinnymi kocykami
Życzę miłej niedzieli ( fotki z telefonu).
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu i z telefonu piękne zdjęcia i ujęcia , tunbergia inaczej czarnooka Zuzanna
Re: Mój balkonik - część druga
Halinko, córce daliśmy aparat, bo pojechała z dziećmi w Góry Świętokrzyskie do rodziny. Z telefonu to nie to samo, ale są .
- Załączniki
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Ja się nie znam ,ale fotki również mi się podobają . Fajnie ,że kupiłaś tunbergię - ładna, duża roślina ,ona chodzi mi od dawna po głowie ,ale sadzonek gotowych nie widziałam ,myślałam więc o nasionach , choć to opóźnia wszystko.Nie jestem pewna , czy wytrzymałaby u mnie , ale chętnie będę ją oglądać u Ciebie .
Bidens też urodziwy , kupiłam go chyba 2 lata temu ,szału na moim balkonie nie było , szkoda bo bardzo ładny.
Krysiu , czy ta duża passiflora zostanie w tej okrągłej donicy i zostanie z nią wstawiona do tej podłużnej ,drewnianej ? czy jednak tą dużą drewnianą wypełniasz ziemią ? Ja moim daję jak największe donice , w ścisku nie tylko trzeba częściej dokarmiać , ale i chorują częściej .
Tyle kwiatków nakupiłaś ,a jeszcze widzę mnóstwo miejsca na balkonie ,zazdroszczę Ci rozsądku Krysiu ,bo ja go nie mam .
Miłego sadzenia !
Bidens też urodziwy , kupiłam go chyba 2 lata temu ,szału na moim balkonie nie było , szkoda bo bardzo ładny.
Krysiu , czy ta duża passiflora zostanie w tej okrągłej donicy i zostanie z nią wstawiona do tej podłużnej ,drewnianej ? czy jednak tą dużą drewnianą wypełniasz ziemią ? Ja moim daję jak największe donice , w ścisku nie tylko trzeba częściej dokarmiać , ale i chorują częściej .
Tyle kwiatków nakupiłaś ,a jeszcze widzę mnóstwo miejsca na balkonie ,zazdroszczę Ci rozsądku Krysiu ,bo ja go nie mam .
Miłego sadzenia !
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Niech no tylko zrobi się cieplej, to Krysi balkon wypełni się kwiatami. Przysłowiowej igły nie da się wcisnąć A my będziemy podziwiać
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, ja wysiewałam tunbergię i zawsze była lipa Bardzo jasnożółte kwiaty, a lubię te pomarańczowe. Już kiedyś udało mi się kupić pomarańczową sadzonkę i byłam zadowolona.Passiflory są drugi dzień na balkonie i mdleją. To się zdarza co roku, trzeba przeczekać, a one muszą przywyknąć. To samo z wielkim krzakiem szafirowej burzy, trochę się przygrzały listki, bo jest upalnie.
Te zielone drewniane doniczki są na stałe na balkonie, a wsadzam do nich doniczki z passiflorami i nie zasypuję ich ziemią. Bo jesienią je wyciągam i przechowuję w tych plastikowych, to pewnie nie udałoby się doczyścić, gdy były zadołowane w ziemi. A niektóre zimują na klatce schodowej i w mieszkaniu też, to brzydko by wyglądały takie brudne .Bo u nas jednak troszkę inny klimat i w tych drewnianych zimą to był tylko gliniaczek z rojnikami przykryty przezroczystym pleksi i roślinki nie zmarzły. Passiflory rosną każda w swojej doniczce. Tak samo ołowniki. Mieszam w doniczkach tylko te jednoroczne. Dobrej nocy Gosiu.
Danusiu dziękuję .
Te zielone drewniane doniczki są na stałe na balkonie, a wsadzam do nich doniczki z passiflorami i nie zasypuję ich ziemią. Bo jesienią je wyciągam i przechowuję w tych plastikowych, to pewnie nie udałoby się doczyścić, gdy były zadołowane w ziemi. A niektóre zimują na klatce schodowej i w mieszkaniu też, to brzydko by wyglądały takie brudne .Bo u nas jednak troszkę inny klimat i w tych drewnianych zimą to był tylko gliniaczek z rojnikami przykryty przezroczystym pleksi i roślinki nie zmarzły. Passiflory rosną każda w swojej doniczce. Tak samo ołowniki. Mieszam w doniczkach tylko te jednoroczne. Dobrej nocy Gosiu.
Danusiu dziękuję .
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
No to jestem pełna podziwu ! Czy to te passiflory osiągają potem kilka metrów i okrywają sufit balkonu ?! To jak duża musi być ta doniczka plastikowa ,w której rośnie passiflora ? Jeśli możesz , to powiedz jakie ma wymiary ( ile litrów , czy średnica na górze +wysokość ) , chciałabym mieć jakieś rozeznanie co do możliwości passiflory .Ołownik ma chyba osobną ,wielką donicę ,prawda ?Czy obie te rośliny przesadzasz wiosną do większych donic ,czy do tych samych , zmniejszając jedynie bryłę korzeniową i dosypując świeżą ziemię .
Krysiu ,ja jak pikuję lub przesadzam roślinki ,które mogą ucierpieć przy tej czynności ,zawsze na kilka dni potem ,stawiam je do cienia .
U mnie w te dni słońce tak grzało ,że wszystkie malutkie i nie tylko ,rośliny mocno więdły ,mimo wilgotnej ziemi . Staram się odczekać i jak to pisał Piotruś nie lecieć z konewką ,ale niestety niektóre ,tak jak goździki do kwitnięcia lub jedna lwia paszcza ( prawie w cieniu) nie podnoszą się .Nie zawsze tak jest ,ale co mogę przenoszę w cień.
Ciekawy ten ciemny sukulent i gliniaczek też . Gdzie Ty to wszystko znajdujesz ? U siebie mam albo monotonię , albo stojaki i pojemniki w cenie wszystkich moich kwiatków .
Miłych snów , dobranoc
Krysiu ,ja jak pikuję lub przesadzam roślinki ,które mogą ucierpieć przy tej czynności ,zawsze na kilka dni potem ,stawiam je do cienia .
U mnie w te dni słońce tak grzało ,że wszystkie malutkie i nie tylko ,rośliny mocno więdły ,mimo wilgotnej ziemi . Staram się odczekać i jak to pisał Piotruś nie lecieć z konewką ,ale niestety niektóre ,tak jak goździki do kwitnięcia lub jedna lwia paszcza ( prawie w cieniu) nie podnoszą się .Nie zawsze tak jest ,ale co mogę przenoszę w cień.
Ciekawy ten ciemny sukulent i gliniaczek też . Gdzie Ty to wszystko znajdujesz ? U siebie mam albo monotonię , albo stojaki i pojemniki w cenie wszystkich moich kwiatków .
Miłych snów , dobranoc
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, dwie 10 letnie passiflory są w dużych donicach, których ja już nie mogę podnieść. Psianka rantonetti, czyli szafirowa burza ma doniczkę jeszcze większą. Tej roślinie już nie wymieniam podłoża, trochę dosypuję na wierzch i daję nawóz w płynie , a także pałeczki nawozowe. To psianka nie do zdarcia, radzi sobie. Nie zmniejszam passiflorom bryły korzeniowej. Wszystkie są w nowym podłożu i o rozmiar większych doniczkach. One przez sezon potrafią u mnie urosnąć 10 metrów. Też staram się trzymać je w najbardziej zacienionym miejscu, ale odkąd są na balkonie, to mamy upalną pogodę. Ma być nawet 30 stopni .
Na razie jeszcze nie mam roślinek do tego nowego gliniaczka. Coś wymyślę, on się Mirkowi już dawno podobał. I kupiliśmy. A sukulent rośnie na Kanarach i też był na tej ogrodniczej giełdzie.
Część roślin trzymam w cieniu, by przywykły do nowych warunków po okresie zimowym, część w słońcu i trochę jest bałaganu. Powolutku je rozlokuję w docelowe miejsca.
Pozdrawiam serdecznie:).
Na razie jeszcze nie mam roślinek do tego nowego gliniaczka. Coś wymyślę, on się Mirkowi już dawno podobał. I kupiliśmy. A sukulent rośnie na Kanarach i też był na tej ogrodniczej giełdzie.
Część roślin trzymam w cieniu, by przywykły do nowych warunków po okresie zimowym, część w słońcu i trochę jest bałaganu. Powolutku je rozlokuję w docelowe miejsca.
Pozdrawiam serdecznie:).
Re: Mój balkonik - część druga
Fotki pierwszomajowe . Słoneczko świeci od rana . Pozdrawiam serdecznie .