Kalia

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Post autor: talibankaa »

Nie wiem co jej jest bo to pierwszy mój okaz tego gatunku o którym nie miałam zielonego pojęcia jak się nim zajmować. Dostałam go w prezencie i pomimo tego że sporo czytałam o warunkach uprawy Kali to nadal nie wiele wiem o tym kwiatku. Oto zdjęcia mojej Kali, może one rzucą jakieś światło na to co się z nią dzieje.

Obecnie stoi na południowym oknie ale w godzinach 10-15 jest cieniowana przez drzewo które rośnie za oknem, wcześniej stała w północnym pomieszczeniu. Dostałam ją z chmarą pajęczaków, była dwa razy pryskana na to świństwo i obecnie nie widzę już go na liściach. Środek do oprysku był rozrabiany w nieco mniejszym stężeniu niż podane było na opakowaniu.
Załączniki
IMAG0263.jpg
IMAG0262.jpg
IMAG0261.jpg
IMAG0260.jpg
IMAG0259.jpg
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Post autor: Merghen »

A nie przelałaś jej? Teraz pomimo,że było ciepło parowanie nie następuje tak szybko jak w lecie. Czy pod spodem liści (tych zwiniętych) nie ma już żadnych zbędnych lokatorów? Caly czas wyglądają tak jakby ktoś je zwijał. Sama nie wiem...w sumie tymi kwiatami zajmowałam się lata temu :kwasny:
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Post autor: talibankaa »

Lokatorów właśnie żadnych nie widać. Dostałam ją z pajęczakami ale teraz już od dłuższego czasu nie ma po nich śladu. Nad przelaniem też się zastanawiałam i nie jestem pewna. Podlewana jest raz w tygodniu mniej więcej 50ml wody czyli dosłownie odrobiną.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Post autor: Merghen »

To może ją teraz zasuszasz... Poza tym wydaje mi się,że to stare liście są pozwijane (popraw mnie jeśli się mylę) a nowe rosną już OK. W sumie roślinka ta powinna teraz być już układana do snu.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Post autor: talibankaa »

Małgosiu właśnie o to chodzi ze pozwijane są i młode i stare liście. Niektóre młode rosły od razu zwinięte. Może masz racje że powinnam ją zasuszyć. W tym celu powinnam ją zostawić w doniczce i tylko nie podlewać czy wyjąć z doniczki, obciąć liście i dopiero suszyć?
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Post autor: Merghen »

Ja bym na razie zostawiła w doniczce i wyniosła w chłodne miejsce (może też być na balkonie tylko by nie padał do doniczki deszcz i potem trzeba uważać na przymrozki). Powinna ładnie iść spać. Jak znikną liście, wyciągnij kłącze z ziemi, oczyść, zapakuj w torebkę papierową, pergamin lub w pudeko kartonowe z niewielką ilością torfu, wiórek i połóż w chłodne, przewiewna miejce. Ja tak robię z cebulami hippeastrum więc myślę,że powinno się to też udać z kallią. Chyba,że może wypowie się ktoś inny majacy większe niż ja doświadczenie. :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Post autor: talibankaa »

Dziękuję za pomoc.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
tarasia
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 48
Rejestracja: 2011-02-08, 10:33

Post autor: tarasia »

moja kalia stała całe lato na balkonie, wypuściła mnóstwo zielonych liści ale żadnych kwiatów.
w końcu się wkurzyłam na nią i ją wywaliłam :oops:
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Kalia

Post autor: talibankaa »

W jaką ziemię powinno się sadzić kłącza Kalii?? Moje kłącza zaczęły budzić się do życia więc chyba pora na ich posadzenie do nowej ziemi. Czy mogę posadzić ja do tej samej wielkości doniczki czy lepiej do innej, większej??
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Kalia

Post autor: Petrus »

Najlepiej, żeby było przepuszczalne, dobrze zdrenowane i lekko kwaśne. Optymalny odczyn może wynieść 5,8- 6,2 pH. Do nawożenia podstawowego najlepiej można użyć wolno działającego nawozu, dokarmiać możemy rozpuszczalnymi w wodzie ;-) Odmiany o kolorowych kwiatach są mniej wymagające od odmian białych ;)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Kalia

Post autor: talibankaa »

Czy w takim razie zastosowanie torfu kwaśnego z domieszką ziemi ogrodowej i drobnego żwiru będzie dobrym pomysłem??
Czy nawozem wolno działającym mogą być takie granulki do roślin kwitnących?? One chyba nazywają się osmocote czy jakoś tak??
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Kalia

Post autor: Petrus »

Myślę, że może być 50/50 torfu i zwykłej ziemi. Nawóz osmocote też może być, najlepiej taki działający przez 3-4 miesiące ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Kalia

Post autor: talibankaa »

Dziękuję za pomoc
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
meji
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 9
Rejestracja: 2015-10-16, 10:13

Re: Kalia

Post autor: meji »

Witajcie. Mam pytanie odnosnie kalii. Ja swoja kalie wsadzilam nezposrednio do ziemi na rabatce.przed domem. Wyrosly liscie, a z tydzien temu zobaczylam ze ma jednego kwiata. Kwitnie caly czas. Nawet ostatnie przymrozki jej nie zaszkodzily. Co mam z nia zrobic jak.przekwitnie? Najchetniej zostawilabym ja w ziemi :-) przezyje zime? Szczerze powiem ze nie mam czasu ani energi na bawienie sie z tymi doniczkami temeraturami. Co doradzicie?
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Kalia

Post autor: Petrus »

Witaj. Na zimę musi być zabrana najlepiej do chłodnego i jasnego pomieszczenia. W gruncie nie przetrzyma zimy.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
ODPOWIEDZ