Klon jesionolistny - cięcie, przycinanie, przyrosty
Klon jesionolistny - cięcie, przycinanie, przyrosty
Muszę przyciąć klon Flamingo, rozrósł się zbyt mocno i zasłonił cały gril. Chciałam to zrobić dzisiaj, ale kiedy ucięłam gałązkę zaczął lecieć sok. Nie bardzo wiem kiedy powinnam wykonać cięcie. Może teraz nie pora ??? Poradźcie coś, bo bardzo lubię to drzewko i nie chciałabym mu zaszkodzić.
błogie lenistwo w ogrodzie.. to jest to!
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola
Re: cięcie - klon Flamingo
Klony palmowe podobno najlepiej przycinać zimą lub na przedwiośniu, wiec teraz byłby dobry czas.
Re: cięcie - klon Flamingo
Flamingo to nie klon palmowy, a jesionolistny, więc można go ciąć dość mocno, ale najlepiej to robić w styczniu, bądź lutym, bo teraz to będzie z niego "ciec" jak z kranu.
Re: cięcie - klon Flamingo
przyciąć muszę, więc chyba jutro to zrobię. Drzewko jest dość duże więc chyba przeżyje . Dziękuję.
błogie lenistwo w ogrodzie.. to jest to!
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola
Re: cięcie - klon Flamingo
Nie wiem czemu się zasugerowałam, że Flamingo jest klonem palmowym. Cis ma rację, przepraszam za pomyłkę.
Wracając do cięcia, to czasem nie ma wyjścia i się tnie ryzykując, choć nie jest najlepsza pora. Ryzyko jest.
Wracając do cięcia, to czasem nie ma wyjścia i się tnie ryzykując, choć nie jest najlepsza pora. Ryzyko jest.
Re: cięcie - klon Flamingo
Yen 22
Jak możesz wstaw zdjęcie klona.Moim zdaniem na cięcie zostaje Ci już ostatni dzwonek.
-- Ostatnio dodano 2012-03-07, 05:22 --
Klon jesionolistny nie jest drzewem łatwym w prowadzeniu. Jego korona mocno się rozrasta. Ciekaw jestem czy na Twojej działce ten klon zasiał się sam czy też został posadzony? Jak sam się zasiał to wszystko jasne ale gdy to Ty go posadziłaś to nie rozumiem. Jest to jedno z bardziej uciążliwych drzew. Może Ci "zachwaścić" działkę, konary potrafią się łamać od śniegu nie wspominając o jego "brodawkowatym" pniu. Jest tyle pięknych klonów mniej ekspansywnych dlaczego ten drzewny wariat?
Jak możesz wstaw zdjęcie klona.Moim zdaniem na cięcie zostaje Ci już ostatni dzwonek.
-- Ostatnio dodano 2012-03-07, 05:22 --
Klon jesionolistny nie jest drzewem łatwym w prowadzeniu. Jego korona mocno się rozrasta. Ciekaw jestem czy na Twojej działce ten klon zasiał się sam czy też został posadzony? Jak sam się zasiał to wszystko jasne ale gdy to Ty go posadziłaś to nie rozumiem. Jest to jedno z bardziej uciążliwych drzew. Może Ci "zachwaścić" działkę, konary potrafią się łamać od śniegu nie wspominając o jego "brodawkowatym" pniu. Jest tyle pięknych klonów mniej ekspansywnych dlaczego ten drzewny wariat?
Re: cięcie - klon Flamingo
Flamingo raczej koleżance się nie wysiał, gdyż jest to klon szczepiony na pniu
Re: cięcie - klon Flamingo
Na nazwach się nie znam bo nie mam wykształcenia ogrodniczego. Flamingo? Ale klon jesionolistny jest mi dobrze znany w wersji dzikiej i wiem, że większość posiadaczy tego osobnika zazwyczaj zadowolona nie jest, szczególnie właściciele małych działek.
Koleżanka z pewnością sobie poradzi skoro jest to sadzonka zaszczepiona.
Koleżanka z pewnością sobie poradzi skoro jest to sadzonka zaszczepiona.
Re: cięcie - klon Flamingo
Swoje klony jesionolistne ''Variegatum'' i ''Aureovariegatum'' tnę zawsze na przedwiośniu , czyli teraz i nic im się złego nie dzieje . Jedynym minusem jest tylko to , że nowe przyrosty są bardzo duże i na następny rok znów muszę przycinać . Nie przycinany rośnie znacznie słabiej i chyba zacznę to robić co kilka lat .
Re: cięcie - klon Flamingo
Właśnie tak myślałam, że teraz dobra pora. Ale dzisiaj poszłam sprawdzić moje drzewko i nadal kapie z uciętej gałązki. Mniej niż zaraz po cięciu, ale jednak. Klon jest dość duży, (min 3,5 - 4 m wysoki ) to może nic mu nie będzie jak zetnę dolne gałązki i wytnę tą dziką.
błogie lenistwo w ogrodzie.. to jest to!
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola