Klon palmowy - uprawa, pielęgnacja, wymagania glebowe

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

U mnie rośnie jako krzew. Myślę, że trochę za mały jeszcze do formowania. Spróbuję poszukać jeszcze zdjęć całości, ale to trochę potrwa.
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7920
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Post autor: Elzbieta M »

Muszę stwierdzić (tylko nie wiem, czy ze smutkiem, czy z radością :hyhy:) że odkąd weszłam na forum, to tylko choróbska łapię- najpierw różana, póżniej żurawkowa a teraz klonowa. Bo nie dość, że główkuję, gdzie mi jeden klonik zmieścić i jaki wybrać, skoro tyle wśród nich piękności, to już mnie złapał bakcyl i główkuję, czy nie udałoby się i zielonego i purpurowego... Ech.
Wiesiu, z przyjemnością obejrzę zdjęcie.
Amadynie, teoretycznie przyznam Ci rację, najlepiej kupić najodporniejszego i ...najładniejszego, ale ...czy chodziłeś kiedyś z kobietą po sklepach? :hyhy:
Awatar użytkownika
Frania
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 485
Rejestracja: 2009-10-25, 11:42

Post autor: Frania »

Kupiłam sobie malutkiego klonika. Był już bez liści i nazwy. Posadziłam tak jak przeczytałam o jego wymaganiach. Ponieważ to malutki i jego pierwsza zima w gruncie to go lekko zabezpieczyłam przed mrozami-chociaż jeszcze ich nie ma. To tylko kopczyk ziemi. Resztę okryję jak już będą mrozy. Bardzo mi się podobają klony ze względu na ich przebarwienia.
Oglądam w Waszych ogrodach i zachorowałam na klonową chorobę.
Awatar użytkownika
mamina
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 462
Rejestracja: 2011-02-27, 09:10

Post autor: mamina »

Elu to łapanie choróbska to już cała epidemia :-( .Wystarczy pooglądać tak piękne klony i już myślę ,że może by też ........ Tylko który jest najodporniejszy?. Trzeba by się może zaszczepić jakąś szczepionką uodparniającą na zachcianki ;-)
Pozdrawiam Jola
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Jolu jak uda Ci się zdobyć taką szczepionkę to poproszę namiary na nią. :rotfl: :rotfl:
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7920
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Post autor: Elzbieta M »

Ja się nie szczepię! :lol:
Awatar użytkownika
wasilewska101
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3977
Rejestracja: 2010-01-20, 11:14

Re: Klon palmowy

Post autor: wasilewska101 »

Też zapadłam na chorobę klonową mam trzy zielone które przywiał mi wiatr i każdy ma inny pokrój liści a w tamtym roku dokupiłam czerwonkowaty ..


Obrazek

na jesieni przesadziłam go do ogrodu , zabezpieczyłam korzenie trociną i czekam jak będzie wygladał na wiosnę na moim wygwizdowie ..
amadyn
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 109
Rejestracja: 2010-01-01, 16:27

Re: Klon palmowy

Post autor: amadyn »

Przy młodych klonach przemarzają częściej pędy niż sam korzeń. Korzenie w ziemi dadzą radę. Jak możesz to owiń pień grubym papierem.
Awatar użytkownika
wasilewska101
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3977
Rejestracja: 2010-01-20, 11:14

Re: Klon palmowy

Post autor: wasilewska101 »

Teraz stoi opruszony śniegiem. Jak będzie większy mróz to go owinę włókniną, a może nie będzie dużych mrozów...
Awatar użytkownika
waldek727
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 397
Rejestracja: 2011-07-23, 01:16

Re: Klon palmowy

Post autor: waldek727 »

Janinko.

Właśnie teraz po kilkudniowych spadkach temperatur do -5 w dzień i -10 w nocy oraz opadach śniegu jest właściwy czas aby okryć w swoich ogrodach rośliny i zabezpieczyć je przed mrozem. Ja dzisiaj na działce po raz pierwszy tej zimy wykonywałem tą czynność.
Proponuję abyś i Ty zabezpieczyła białą agrowłókniną swoje młode kloniki.

Pozdrawiam .Waldek.
,,Ogród, który żyje w zgodzie z naturą żyje pełnią życia"
Awatar użytkownika
wasilewska101
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3977
Rejestracja: 2010-01-20, 11:14

Re: Klon palmowy

Post autor: wasilewska101 »

Właśnie usłyszałam, że może być nawet -20 stopni, a tak ładnie było do tej pory. Jutro trochę go otulę.
ODPOWIEDZ