Lawenda - zimowanie w donicy, zastosowanie

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: lawenda - zimowanie

Post autor: Iga51 »

Ja mam lawendę pierwszy rok. Posadziłam wiosną 6 sadzonek. Pięknie się rozrosły i miały dużo kwiatów. Po ścięciu zrobiłam z nich bukiet. Pachnie w domu. I nie wiem co dalej. Chciałabym mieć jej więcej. Kiedy mogę ją dzielić? Czy po pierwszym roku to nie za wcześnie? Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: lawenda - zimowanie

Post autor: Doxepine »

Iga51 pisze:Ja mam lawendę pierwszy rok. Posadziłam wiosną 6 sadzonek. Pięknie się rozrosły i miały dużo kwiatów. Po ścięciu zrobiłam z nich bukiet. Pachnie w domu. I nie wiem co dalej. Chciałabym mieć jej więcej. Kiedy mogę ją dzielić? Czy po pierwszym roku to nie za wcześnie? Pozdrawiam. Iga
Kwitła? No, to gratuluję! :) Moja jedynie się krzewi jak szalona, ale z kwiatów nici. Ja bym jej w tym roku nie ruszał, bo po pierwsze trochę już późno na podziały, a po drugie dla młodego okazu to mogłoby być zbyt silne "przeżycie". Poczekaj do wiosny i spróbuj wtedy. Możesz też spróbować pobrać sadzonki - wybierz jakieś częściowo zdrewniałe pędy, odetnij i włóż do ziemi, może się ukorzenią. Ja osobiście nigdy nie próbowałem, ale na zagranicznych forach piszą, że to dość prosty sposób na uzyskanie nowej roślinki.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: lawenda - zimowanie

Post autor: Iga51 »

Kwitła i to pięknie. Nawet nie wiedziałam czy mam obcinać przekwitnięte kwiaty, bo stale wypuszczały nowe. W rezultacie nic nie robiłam i ścięłam je dopiero tydzień temu. Zrobiłam z nich bukiet (jest przesuszony ale kwiatki się dosyć trzymają) i pachnie w domu. Dodam ,że wiosną kupiłam sadzonki w sześciopaku w markecie ogrodniczym. Do ziemi przesadzałam je dopiero w maju. Wcześniej przez 2 lata wysiewałam , ale nic z tego nie wyszło. W domu wschodziły a po przeniesieniu do ogrodu usychały. Dlatego zdecydowałam się na gotowe sadzonki. Dziękuję za radę. Zastosuję się do niej i spróbuję podzieli na wiosnę chociaż jedną roślinkę. ;-) Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
ATA
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 261
Rejestracja: 2011-03-23, 15:21

Re: lawenda - zimowanie

Post autor: ATA »

Ja również 3 lata temu kupiłam lawendę w sześciopaku w markecie.Kwitła od razu.Podzieliłam na wiosnę,a pod koniec lata miałam już piękne dwie kępy.Rozrosły się tak szybko,że znowu są do podziału.Ścięłam kwiaty jakieś dwa tygodnie temu.Część trafiła do szaf w saszetkach,część do wazonu,a resztę rozdałam.Na zimę moje lawendy przykrywam podwójnie złożoną agrowłókniną i zabezpieczam kamieniami aby wiatr jej nie zwiał.
Renata
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: lawenda - zimowanie

Post autor: Iga51 »

Witaj Renato. Mój bukiet już obsypałam i też włożyłam w saszetkach do szafy. Dobrze, że możemy się na forum dowiedzieć co i jak od ludzi, którzy mają już doświadczenie. Gdyby nie to ,na pewno nie okrywałabym lawendy na zimę. Mam teraz takie piękne sześć kępek, że chyba bym się zapłakała gdyby mi zmarzły. Dziękuję Ci za podpowiedź, przykryję je na zimę tak jak Ty to zrobiłaś. Mam nadzieję, że wiosną będę już mogła je podzielić (chociaż na próbę jedną kępkę). :)

Pozdrawiam.Iga
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3362
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Lawenda - zimowanie w donicy, zastosowanie

Post autor: bez »

Lawenda w listopadzie:

Obrazek
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Lawenda - zimowanie w donicy, zastosowanie

Post autor: Petrus »

Trochę zabiedzona była w sezonie, musisz ją przyciąć na wiosnę o połowę żeby nabrała zwartego kształtu ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
ODPOWIEDZ