Liliowce - pielęgnacja, uprawa, wysiew, rozmnażanie

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Przepraszam Asiek, faktycznie nikt ci nie odpowiedział :-(
Liliowce sadzimy jesienią i wiosną. Właśnie kilka dni temu sadziłam nowe od Emila. Naprawdę nie trzeba się nimi przejmować. Rosną chyba na każdej glebie. Zaczynają kwitnąć w lipcu i praktycznie przez miesiąc lub dwa kwitną codziennie nowymi kwiatami. Mnie nawet teraz jakiś chce kwitnąć :mrgreen: Zgłupiał troszeczkę :lol: Co do chorób to nie przypominam sobie żadnej jeśli chodzi o liliowce. Powiem ci, że sadziłam wiosną takie 2, prawie o zgniłych korzonkach i ładnie sie przyjęły a jeden nawet kwitł. Lubią mokre miejsca np. brzegi stawów, ale u mnie rosną na kujawskim piachu i nie narzekają. Mówię ci Asiek bajka nie roślinka :mrgreen:
Awatar użytkownika
Asiek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 166
Rejestracja: 2008-12-22, 12:40

Post autor: Asiek »

Dziękuję Ci Joanno za odpowiedź! Zachęciłaś mnie do tych roślinek, zatem na wiosnę pojawią się u mnie pierwsze liliowce. Mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze :-)
Awatar użytkownika
Patrishka
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 57
Rejestracja: 2009-04-07, 12:00

Post autor: Patrishka »

Jaaaaaakie pięęękne!!!!

wszystkieeeeeeeeee!!!! :mrgreen:
Widok roślinki, która właśnie zakwita - bezcenne ;))

Pozdrawiam wszystkich kfffiatomaniakófff :)
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

liliowce nie kwitły

Post autor: monikam »

A ja mam problem. Moje liliowce rosły w jednym miejscu kilka lat (3-4), pięknie kwitły każdego roku i mocno się rozrosły. Ponieważ również strasznie rozrosły się rosnące obok nich derenie, na wiosnę liliowce podzieliliśmy i przesadziliśmy w nowe słoneczne miejsce. I porażka totalna. Co prawda masa zielona urosła imponująca, ale kwiaty były tylko dwa!!!! Przez cały sezon.
Jak myślicie - o co chodzi? Dlaczego nie było kwiatów? Może ziemi za żyznej im dałam i przedobrzyłam sprawę? A takie reprezentacyjne miejsce dostały! Będą kwitnąc w przyszłym roku?
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

W tym roku Twoje rośliny zainwestowały w zielone, w przyszłym sezonie pięknie zakwitną ;-)
Liliowce po dzieleniu najpierw muszą zregenerować korzenie, dopiero potem zaczynają szybko przyrastać i obficie kwitnąć.
Jeśli dzielimy wczesną wiosną (marzec/kwiecień) to rośliny zakwitają zwykle w tym samym roku. Karpy podzielone później zakwitają dopiero w kolejnym sezonie.
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

Dzięki Emil za błyskawiczną odpowiedź. Taką miałam nadzieję, że skoro zielone ładnie rosło, to samej roślinie nic się złego nie stało. Martwiłam się tylko tą żyzną glebą, bo wszyscy piszą, że liliowce rosną na piachach. Nie pamiętam już, kiedy dzieliłam karpy, widocznie za późno dla kwiatów. Tej wersji się trzymam i już czekam na kolejną wiosnę.
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

Gatunki, które dały początek naszym ogrodowym odmianom liliowców rosną w naturze w pełnym słońcu na wilgotnych terenach, gdzie gleba jest dość żyzna - takich samych warunków wymagają mieszańce uprawiane w naszych ogrodach.
Jeśli chcemy mieć szybko pięknie kwitnące kępy to warto sadzić liliowce w żyznej glebie - te rośliny kochają słońce, wilgoć i nawóz. W takich warunkach kwitną bardzo obficie a kwiaty zwykle są lepiej wybarwione niż u "zagłodzonych osobników".

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Lara
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 41
Rejestracja: 2008-07-20, 20:38

Post autor: Lara »

Zakochałam się w liliowcach. :oops: Zdjęcia tych cudnych kwiatów zapierają dech w piersiach :oops:
Działkę mam już parę lat ale do tej pory był to raczej plac budowy i śmietnik. Nareszcie jesienią udało mi się go oczyścić ale cóż zostało klepisko... Muszę i chcę zakwiecić koniecznie pas szerokości 1,20 i długości jakieś 20 m. (wzdłuż scieżki)
4 września wydaję córkę za mąż i marzy mi się taki ukwiecony pas. Pozostała część to na razie będzie trawnik bo chyba braknie mi sił i czasu na coś więcej w tym roku.

Miejsce jest w pełnym słońcu, gleba piaszczysta obojętna a na głębokości 0,50 -0,80 jest glina.

Czytałam że liliowce w takich warunkach dadzą radę i będą piękie kwitły. Nigdze nie doczytałam czy kwitnienie rozpoczą jeszcze w tym samym roku co posadzone. Bo jeśli tak to wspaniale :lol: A może znacie nazwy odmian kwitnące jesienią :lol:
W ostateczności zostają kwiaty jednoroczne - one na pewno będą kwitły we wrześniu.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Mogą zakwitnąć ale będzie to słabe kwitnienie. Jeżeli chcesz od razu to jednak najlepiej jednoroczne.
Awatar użytkownika
Lara
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 41
Rejestracja: 2008-07-20, 20:38

Post autor: Lara »

Liliowce i tak posadzę bo się w nich zakochałam, ale głównie postawię na jednoroczne - a jak wyjdzie to się zobaczy - nie jestem z tych co mówią postaw się a zastaw się :roll: bo liliowce są chyba drogie :?:
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Te zwykłe, popularne nie są drogie. W cenie kilku złotych. Te prezentowane to rarytasy, więc są trochę droższe.
Awatar użytkownika
majka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 792
Rejestracja: 2009-07-12, 18:27

Post autor: majka »

Lara. Z jednorocznych polecałabym obsadzić alejkę cyniami oraz astrami które w tym czasie przepięknie zakwitną. Tanim kosztem można na wiosnę przygotować sobie własną rozsadę. Pięknie też zakwitną begonie. Liliowce są piękne, nie wymagające sama je uprawiam. :-)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ANA
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 456
Rejestracja: 2008-01-18, 07:06

Post autor: ANA »

Też je bardzo lubię. Zrobiłam sobie jesienią osobną grządeczkę, ciekawe jak się będzie prezentować. Emila są przepiękne. :lol:
Całuski od Anki krakowianki.
Awatar użytkownika
Lila
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 511
Rejestracja: 2009-07-01, 23:09

Post autor: Lila »

Też zaczęłam kolorową przygodę z liliowcami. Jesienią posadziłam pierwsze odmiany :-D
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Lila

Ogród z pięknym widokiem
Awatar użytkownika
marcy
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 292
Rejestracja: 2010-03-04, 10:56

Post autor: marcy »

Ja jako początkujący ogrodnik, dopiero w tym roku pierwszy raz będę sadziła liliowce, ale jak sądzę na tym się nie skończy :mrgreen:
Śliczne i niewymagające- rewelacyjne połączenie!

Emilu, Twoje okazy są cudne! a Twoje rady na pewno pomogą nam początkującym w uprawie tych śliczności ;-)

Reszta oczywiście także jest piękna- aż się nie mogę doczekać, kiedy moje liliowce się do mnie uśmiechną :roll:


A przy okazji troszkę prywaty: gdyby ktoś miał na zbyciu jakieś roślinki, to ja byłabym chętna prawie na wszystkie, bo mam raptem 5 gatunków :-? a takie są śliczne :roll:
ogrodnik NIE-doskonały :)
ODPOWIEDZ