Mieczyki - pielęgnacja, kwiaty, kwitnienie, rozmnażanie

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
ODPOWIEDZ
dawid
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 197
Rejestracja: 2008-01-10, 10:36

Post autor: dawid »

Wystawa, wystawa i już po wystawie w Rybniku i kilka fotek z:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

cdn.
iwonaceae
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 147
Rejestracja: 2009-02-27, 23:01

Post autor: iwonaceae »

Czarna - te mieczyki w wazonie wyglądają rewelacyjnie :-D Tylko skąd taki wazon wziąć?
I jeszcze ten na ostatnim zdjęciu jest bardzo ciekawy :-D
Witam w moim ogrodzie
Miłego dnia
Iwona
Awatar użytkownika
MSzN
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 89
Rejestracja: 2009-07-29, 13:00

Post autor: MSzN »

Ekrina,
spróbuj
Link wykasowany zgodnie z regulaminem
i
Link wykasowany zgodnie z regulaminem
Ten 2-gi jest droższy. Ja kupowałam lilie i gladiole pod 1-szym. Poza tym dobre centra/sklepy ogrodnicze.

Proszę zapoznać się z regulaminem forum odnośnie zamieszczania linków.
pozdr,
MSzN
Awatar użytkownika
Czarna150
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 80
Rejestracja: 2009-02-18, 14:28

Post autor: Czarna150 »

Iwonaceae wazony dostaje się w prezentach :mrgreen: A potem, żeby wazon nie stał pusty sadzi się mieczyki.

Ten ostatni mieczyk jest albo od Anity albo od Vivasvat. Pomieszałam je i teraz nie wiem jak się nazywają i od kogo kupiłam :) Ale co mi tam wszystkie są ładne.
Serdecznie pozdrawiam.
Agnieszka
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

A ja znów się pojawiam prosząc o pomoc :roll: . Właśnie zaczęłam wykopywać mieczyki i okazało się, że mam zaatakowane cebulki Mary Housley przez...??? No właśnie nie wiem przez co. Cebule mają ciemno-brązowe trochę oślizgłe plamki z małymi dziureczkami :-x . Wygląda to na jakiegoś robala ale się nie znam. Co ciekawe tylko ta odmiana mieczyka jest zaatakowana. Przed posadzeniem zaprawiałam cebule ale co mogę zrobić teraz? Da się je uratować? :-?
Piękne macie te mieczyki!!! Moje też były śliczne ale pokażę je dopiero jak skończy mi się praca w ogrodzie. Jeszcze tylko dalie do wykopania i do posadzenia mnóstwo tulipanów, narcyz, szafirków.....czyli za jakiś miesiąc :lol: Pozdrawiam wszystkich i czekam na pomoc
sąsiad
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 311
Rejestracja: 2008-03-11, 23:09

Post autor: sąsiad »

Joanna pisze: Właśnie zaczęłam wykopywać mieczyki i okazało się, że mam zaatakowane cebulki Mary Housley przez...??? No właśnie nie wiem przez co. Cebule mają ciemno-brązowe trochę oślizgłe plamki z małymi dziureczkami :-x . Pozdrawiam wszystkich i czekam na pomoc
Joanno, Twoje mieczyki zaatakowała choroba bakteryjna.
Jeżeli jest tylko kilka tych dziureczek to można je namoczyć w Miedzianie 0,4 % lub w Biosepcie 33 SL 0,1 % . Ale jeśli jest tych dziurek dużo to lepiej je wyrzucić, aby choroba się nie rozprzestrzeniała. Wyrzucić to znaczy dość głęboko zakopać.
pozdrawiam Staszek
konwalia8
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2009-08-25, 13:02

Powitanie

Post autor: konwalia8 »

Witam serdecznie wszystkich miłośników mieczyków. Od kilku lat uprawiam te kwiaty i należą one do moich ulubionych. Niestety od dwóch lat moja uprawa mieczyków zmarniała. Mieczyki nie rozwijają pąków tylko zasychają. Z tego forrum dowiedziałam się ,że jest to wina szkodników. Nie wiem czy tegoroczne cebule wykopaći przechowywać , czy je spalić. Proszę o odpowiedź czy da się je uratować i jak to zrobić. Szkodniki znajdują się w ziemi to jak i czym je zlikwidować.Z góry dzięki za rady.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Asiek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 166
Rejestracja: 2008-12-22, 12:40

Post autor: Asiek »

A ja mam pytanie o wykopywanie mieczyków - czy należy to robić już teraz, czy poczekać do połowy października? Moje mieczyki kwitły w sierpniu, kwiaty ścinałam na bukiety.
Pozdrawiam, Asiek
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Możesz już teraz. Podobno 6-8 tygodni po przekwitnięciu ale najlepiej w październiku :mrgreen: Ja co prawda swoje już wykopałam lecz widziałam, że coś z nimi nie tak.
Pochwalę się teraz swoimi mieczykami. Nie mam ich dużo ale dopiero w tym roku kupilam pierwsze egzemplarze
Obrazek Bibi -jakoś nie mogłam trafić na duży kłos
Obrazek Priscilla
Obrazek Lavanesque
Obrazek Nova Lux
Obrazek Tirza -przepiękny mieczyk
Obrazek Praha
Obrazek Mary Housley
Obrazek Victor Borge
Obrazek Kwiat jabłoni
To wszystko co mam z mieczyków :mrgreen:
Awatar użytkownika
Asiek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 166
Rejestracja: 2008-12-22, 12:40

Post autor: Asiek »

Dziękuję za odpowiedź Joanno :-)
Piękne masz mieczyki! Ja swoje wykopałam w sobotę, mają mnóstwo malutkich cebulek.
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Witajcie!
Chciałabym się dzisiaj podzielić pewnym doświadczeniem. Ale najpierw wprowadzenie. Jak wszyscy widzą główny założyciel i znawca mieczyków wycofał się z forum po nieprzyjemnym zgrzycie z innym doświadczonym mieczykowcem i zostaliśmy w klubie bez nadzoru. Zdarza się. Lecz cierpią na tym mniej doświadczeni wielbiciele tych kwiatów tacy jak np. ja. Zdążyłam jeszcze przed tym incydentem dowiedzieć się, że moje cebulki zaatakowała choroba i jakieś robale oraz jak je wyleczyć:
Twoje mieczyki zaatakowała choroba, która pochodzi z gleby. Mogą się do tego przyczynić drutowce i inne robale. Ponadto na zdjęciach widać, że zaatakował je w późnym okresie wciornastek. w tym roku pełno go wszędzie. Widać to na odmianie Lavenesgue, Praha i innych
Jeżeli jest tylko kilka tych dziureczek to można je namoczyć w Miedzianie 0,4 % lub w Biosepcie 33 SL 0,1 % . Ale jeśli jest tych dziurek dużo to lepiej je wyrzucić, aby choroba się nie rozprzestrzeniała. Wyrzucić to znaczy dość głęboko zakopać.
Ponieważ bardzo mi zależało na mieczykach, postanowiłam spróbować. Nie miałam co prawda miedzianu, ale M. podrzucił mi Kaptan zawiesinowy 50 WP oraz poradził dolać (wg przepisu oczywiście) B58. Moczyłam cebule cały dzień, a potem czekałam aż się wysuszą. Wcześniej zrobiłam zdjęcia, które umieściłam na picassie i tam znalazł je sąsiad.
Obrazek
Dostałam od niego maila z taką informacją:
Jeśli od piętki odchodzą już korzenie to weź ostry, szpiczasty i krótki nóż i powydłubuj wszystkie sklerocja, a rany przetrzyj pędzelkiem zamoczonym w spirytusie denaturowanym lub salicylowym, ale można i spożywczym. Po wysuszeniu schowaj do chłodnego miejsca.
No cóż, pierwszym momencie zwątpiłam - grzebać w cebulkach nożem? Ale wyrzuć tu człowieku około 70 cebul! I tak usiadłam i zaczęłam wydłubywać. Te, które były mocno zaatakowane musiałam wyrzucić lecz resztę sumiennie wyczyściłam. Oto efekt:
Obrazek
Prawdę mówiąc nie wiem czy zrobiłam to dobrze i czy cebule przeżyją ale w końcu i tak niby nadawały się do wyrzucenia. Jeżeli ktoś nie wyrzucił swoich cebul to może spróbuje zrobić to co ja, a jeżeli już za późno to będzie nauka na rok następny.
Martwi mnie tylko ten porzucony klub :-( . Może ktoś go przejmie?
Awatar użytkownika
majka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 792
Rejestracja: 2009-07-12, 18:27

Post autor: majka »

Witaj Joanno. Cebulki mocno zaatakowane przez choroby, jakie nie wiem. Jedno co wiem to to, że mieczyki należy sadzić w tym samym miejscu co roku. To moje osobiste doświadczenie.Te piękne kwiaty uprawiam od paru lat, nie na rabatach z innymi kwiatami, lecz na oddzielnej grządce, łatwiej je pielęgnować i zabezpieczać przed nachylaniem w czasie kwitnienia. Radzę przechować cebulki wysadzić na wiosnę, dobrze nawozić, a latem zapewne pięknie zakwitną. Powodzenia. :lol: :lol:





______________________

Pozdrawiam cieplutko. Majka
Anitaaa
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 131
Rejestracja: 2008-08-23, 20:24

Post autor: Anitaaa »

,,Martwi mnie tylko ten porzucony klub :-( . Może ktoś go przejmie?""
Mnie też to bardzo martwi Joanno :cry:
Ale do tego czasu wiele zyskałam na wiedzy dobre i to.
Cieplutko pozdrawiam.
Anita
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Anitko nie tylko Ciebie i Joasię martwi, ale cóż zrobić z urażoną męską dumą?? Na to jak widać rady nie ma, mam nadzieję, że w końcu znajdzie się godny następca obu panów. Bo że oni w końcu pójdą po rozum do głowy zaczynam już poważnie wątpić. ;-) :-D
Anitaaa
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 131
Rejestracja: 2008-08-23, 20:24

Post autor: Anitaaa »

Gosiu
To jest poważne wyzwanie naprawdę trzeba być dobrym znawcą.
Obaj panowie mają bardzo dobrą wiedzę i doświadczenie.
No cóż pozostaje bazować na pozostawionej wiedzy ;-)
Cieplutko pozdrawiam.
Anita
ODPOWIEDZ