Mieczyki - pielęgnacja, kwiaty, kwitnienie, rozmnażanie

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
ODPOWIEDZ
iwonaceae
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 147
Rejestracja: 2009-02-27, 23:01

Post autor: iwonaceae »

Witam. Po tych burzach w zeszłym tygodniu bałam się, że niewiele zostanie z moich mieczyków, ale jednak przeżyły :-D Nie są co prawda tak piękne ja Anity (...marzenie!) ale powoli mam zamiar poszerzać swoją kolekcję;-)

Lavendesque, Oscar?, Plum Tart
Obrazek Obrazek Obrazek

Priscilla, Czerwony odymiony - siewka Staszka, Bibi
Obrazek Obrazek Obrazek

Tirza, Fiire Rote, Peter Pears
Obrazek Obrazek Obrazek

w bukiecie
Obrazek Obrazek

P.S. Staszku - dziękuję za cebulki :-D
Witam w moim ogrodzie
Miłego dnia
Iwona
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Anity mieczyki przyprawiają o zawrót głowy, ale i Ty Iwonko nie masz powodu popadać w kompleksy. :-D Piękne mieczyki, aż miło odwiedzać ten wątek.
użytkownik usunięty

Mieczyki Agnieszki

Post autor: użytkownik usunięty »

Otrzymałyśmy cebulki od Staszka w jednym czasie, ale moja przyjaciółka posadziła swoje wcześniej. Jej już kwitną. [
Awatar użytkownika
Vivasvat
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2008-12-17, 21:29

Post autor: Vivasvat »

Na pierwszych zdjejciach - wirusowane mieczyki; trzeba wyzuczyc, zeby owady nie rozszerzaly wirusa na inne mieczyki
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Vivasvat,
mówisz o tych mieczykach Bibi? ze zdjęć koleżanki?

Ja nie widziałam ich na żywo, więc nie zauważyłam tego.
Awatar użytkownika
Vivasvat
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2008-12-17, 21:29

Post autor: Vivasvat »

Tak, ten "Bibi" jest z wirusem.
Ale i ten drugy mieczyk tez juz ma wirusa

ObrazekObrazek
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Przekazałam koleżance uwagi. Dziękuję.
:-/
Awatar użytkownika
Kasik5
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 630
Rejestracja: 2009-03-27, 15:11

Post autor: Kasik5 »

Wreszcie i ja doczekalam się w swoim ogrodzie gladiolii:

"After Shock":
Obrazek

Obrazek

"Velvet Eyes":
Obrazek

Trzecia odmiana potrzebuje jeszcze paru dni na rozkwitnięcie.
Pozdrawiam :->
mariadl3
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2009-08-01, 21:11

Post autor: mariadl3 »

kiedy wybiera sie cebule mieczyków z ziemi , kwiaty już ściete, proszę o radę
sąsiad
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 311
Rejestracja: 2008-03-11, 23:09

Post autor: sąsiad »

mariadl3 pisze:kiedy wybiera sie cebule mieczyków z ziemi , kwiaty już ściete, proszę o radę
Cebule mieczyków można wybierać w sześć tygodni po przekwitnięciu kwiatów. Termin wczesny jest to koniec sierpnia, ale można go opóźniać w celu podrośnięcia cebuli zastępczej (nowa duża) oraz małych cebulek przybyszowych - do reprodukcji klonalnej.
Opóżniony termin wykopywania cebul to m-c październik, zakończyć należy przed silniejszymi przymrozkami.
pozdrawiam Staszek
sąsiad
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 311
Rejestracja: 2008-03-11, 23:09

Post autor: sąsiad »

[quote="Vivasvat"]Tak, ten "Bibi" jest z wirusem.
Ale i ten drugy mieczyk tez juz ma wirusa


Brakuje szczegółowego opisu zdjęć. Moim zdaniem jest to przekwitający kwiat odmiany BIBI, a zatem zamazane przestarzałe kolory. Drugiej odmiany nie mogę rozpoznać.
Patrząc na kwiaty, które przedstawiła wcześniej Iwona , tam takich zmian nie widać, na moich kwiatach też nie widziałem wirusa.
Iwony i moje kwiaty rosną na Podkarpaciu. Te o których pisze Daniela rosną na pomorzu. Być może jest to nadbałtycki złośliwy wirus pochodzenia litewskiego.
pozdrawiam Staszek
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

sąsiad pisze: Być może jest to nadbałtycki złośliwy wirus pochodzenia litewskiego.
A może by tak odpuścić sobie złośliwości? Nie interesują mnie panów prywatne animozje, a tego typu uszczypliwości nie wnoszą nic dla rozwoju forum, jedynie wprowadzają niemiłą atmosferę. Zamiast tego typu uwag, wolałabym by obaj panowie skupili się na sprawach merytorycznych. Szczególnie oczekuję tego od osoby, która została powołana do pilnowania porządku w tym wątku.

Vivasvat zauważyłeś na mieczyku Bibi wirusa, to dobrze, że czuwasz nad zdrowotnością naszych mieczyków. Mnie jednak interesuje, po czym go rozpoznałeś, proszę opisz jego symptomy na podstawie zdjęcia Danieli. Sama mam cebulki mieczyków z różnych źródeł i chciałabym uniknąć tej choroby u siebie. Opisane szczegółowo znaki rozpoznawcze wirusa, pomogą mi i innym rozpoznać go (jeśli jest) na moich kwiatach. Sucha uwaga o tym, że taki wirus jest, bez podania jego symptomów niewiele mi mówi.

Sąsiad, wyżej wspomniany kolega rozpoznał chorobę również na drugim mieczyku, piszesz, że nie znasz odmiany i nie możesz potwierdzić lub obalić jego teorii o zawirusowaniu. Czy wirusa można stwierdzić tylko jeśli zna się odmianę mieczyka, czy są jakieś ogólne objawy pozwalające na rozpoznanie wirusa? Prosiłabym tym razem o bardziej merytoryczne podejście do tematu i dokładniejsze opisanie problemu. Myślę, że kilka osób na forum mogło poczuć się niepewnie po swierdzeniu choroby przez Vivasvata, dlatego oczekuję na konkretne odpowiedzi.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Przyglądałam się tym zdjęciom kilka razy i widzę tam plamki barwne, które koleżanka (podobnie jak ja) zalicza do "urody" gatunku. A na Bibi Vivasvat pokazuje powiększenie i plamy, ale po obejrzeniu zdjęć doszłam do tego, że to krople wody na kwiatach (prawdopodobnie po deszczu).
Awatar użytkownika
Vivasvat
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2008-12-17, 21:29

Post autor: Vivasvat »

Wirusy mieczykow jest przejaw nie bardzo czesty. Typowy wirusowany kwiat jest takim, jak i jest na zdjejciach, platki kwiata nierownego koloru.
Moga byc trzy warianta nierownego koloru - jeden z tych wariantow jest normalny, to "muarowe" odmiany, na przyklad, 595 Pries Ausra czy 455 Zebra
Tez moga byc i na odmianach, ktore jest nieodporne na deszcz, drobne jasne plamy - to tez beda nie wirus, a poprostu plamy od wody.
U wirusowanych mieczykow drobne plamy podluzne i kolor plamow wiecej ciemny, nezeli glowny kolor, a tez moga byc i czest kwiata inego koloru.
Wirusowane rosliny moga normalno rosnac kilko lat, niedobrze jest tylko to, co wczornastki i inne owady moga ten wirus przeniesc na zdrowe mieczyki.

Przeproszam, ze zwrocilem na to uwage - ja tak zrozumialem, ze dla niektorych jest lepiej nic nie zrozumiec i nic nie znac. Dla tego ja w przyszlosci nie beda uczestniczyc w dyskusjach foruma - mam duzo pracy i bez tego, i niechcem czytac glupe wypadki.
Dla tych, ktore interesuja sie roslinami i hodowla, moje kontakty jest na mojej stronie internetowej.

Zyczem sukcesu wszystkim milosnikam mieczykow i innych kwiatow.

Vivasvat - Antanas
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Vivasvat, dziękuję za wyjaśnienie, własnie chciałam zrozumieć i poznać bliżej problem stąd moje dociekliwe pytania. Niestety moja wiedza dotycząca gladioli nie jest zbyt duża i miałam nadzieję czegoś nowego nauczyć się od takiego doświadczonego znawcy jak Ty. Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię swoją dociekliwością. Wyobrażam sobie, że masz dużo pracy, ale nie chciałabym (i myślę, że inni użytkownicy też) byś rezygnował z dyskusji na forum, mam nadzieję, że przemyślisz decyzję i zmienisz zdanie. :-> . Niestety nie mogę teraz zamieścić swoich zdjęć mieczyków, ale jak tylko to będzie możliwe natychmiast to zrobię i mam nadzieję, że zechcesz ocenić ich stan i określić czy nie są zawirusowane.
ODPOWIEDZ