Krokusy - sadzenie, uprawa, pielęgnacja, wymagania
Krokusy - sadzenie, uprawa, pielęgnacja, wymagania
Mam ogromna prośbę. Wiem że to już późno ale cebulki krokusów dostanę dopiero za kilka dni. Na jaką głębokość je sadzić i jak zabezpieczyć aby w marcu pięknie zakwitły. Proszę o pomoc. Aha odmiany krokusów to Ruby Giant, PICKWIK, FUSCOTINUS I PURPUREUS.
Ja słyszałem, że cebulki krokusów powinno sie sadzic jedna przy drugiej.....czy to prawda???
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Różni ludzie, różne rzeczy gadają... na to wychodzi... Pytałem sie ponieważ znajomy wsadził jedna przy drugiej teraz będzie miał troszke mały problem.
pozdrawiam
pozdrawiam
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Ja przed założeniem trawnika obsadziłem go cebulkami i też czekam do wiosny na efekt.
Warto zobaczyć: sadzenie krokusów na trawniku
Warto zobaczyć: sadzenie krokusów na trawniku
-
- Witamy na forum!
- Posty: 4
- Rejestracja: 2008-10-31, 13:12
Cebule krokusów można sadzić jeszcze nawet na początku listopada jeśli warunki atmosferyczne sa sprzyjające, niektóre hurtownie jeszcze teraz maja spory wybór cebul.
Na trawniku : aby osiągnąć naturalny efekt należy cebule rozrzucić na i posadzić tam gdzie upadną. Przyjmuje sie również, że na każdy metr kwadratowy należy posadzić 125-150 cebul. Ja sadzę na głębokość 12,5 cm w rozstawie ok. 2,5 cm.
Na trawniku : aby osiągnąć naturalny efekt należy cebule rozrzucić na i posadzić tam gdzie upadną. Przyjmuje sie również, że na każdy metr kwadratowy należy posadzić 125-150 cebul. Ja sadzę na głębokość 12,5 cm w rozstawie ok. 2,5 cm.
sadzenie krokusów
Klomb krokusowy zasadzony. Cebulki sadziłam gęsto, bo zależy mi na efekcie dywanowym. Przed sadzeniem zabezpieczyłam cebulki 3% roztworem topsinu, przeciwko zgniliźnie i chorobom grzybiczym. Mam nadzieję, że odstraszy to również nornice, liczę na ich odruch samozachowawczy, bo kto chciałby się faszerować ta całą chemią. Po zasadzeniu i przykryciu warstwą ziemi przysypałam klomb cienka warstwą drobnej kory sosnowej. Ma to zabezpieczyć cebulki przed przemarznięciem oraz zakwasić glebę. Teraz jeszcze za tydzień lub dwa mała dawka nawozu jesiennego z fosforem i potasem, no i aby do wiosny. A wiosną zobaczymy, czy będzie dywan kwiatowy, czy nie . Są tylko dwie możliwości, chociaż nie ukrywam, że zależy mi na tej pierwszej, ponieważ dużo zainwestowałam.
- Elżbieta 46
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 407
- Rejestracja: 2008-05-16, 08:54
sadzenie krokusów
Już spieszę z odpowiedzią. Nawożenie rozpoczyna się 2 - 3 tygodnie po posadzeniu. Należy nawozić mieszanką nawozową z przewagą fosforu i potasu. Pozwoli to roślinom dobrze przetrwać zimę. Z kolei wiosną nawożę dwukrotnie nawozem azotowym . Po raz pierwszy stosuje go bardzo wczesną wiosną, zaraz po pojawieniu się roślin. Druga dawkę stosuję tuż po przekwitnięciu roślin. Jeżeli chodzi o nazwę nawozu to sądzę, że dosyć dobre są nawozy kolorowe Targeta. Na nawozach z dużą dawką fosforu i potasu napisane jest "nawóz jesienny". Na rynku jest wiele nawozów jesiennych, np. do iglaków, trawników, drzew i krzewów. Pozdrawiam Ania
Moim zdaniem nie powinno się zbyt gęsto sadzić krokusów, choćby dlatego że:
"Krokusy należą do roślin bulwiastych, które mogą zimować w gruncie. Wytwarzają małe bulwy podziemne pochodzenia łodygowego. Bulwa macierzysta jest w kolejnym roku zastępowana przez wytworzone w okresie wegetacji nowe bulwki przybyszowe. Stare bulwy są stopniowo zużywane i obumierają."
Moje krokusy są sadzone losowo i dość płytko, płycej nawet niż zalecano (6-8 cm). Szybko się rozrastają i tworzą "dywanik"
Co do zasilania - nie zasilam krokusów celowo, to co dostaną to zwykle wspomaganie cebulowych rosnących w tym samym miejscu tylko później - nawozem typu hydrocoplex (nie pamiętam pisowni). Nawożę jedynie w okresie wiosennym. Nie zabezpieczam ich przed mrozami. Ogólnie krokusy traktuję jako nie wymagające nakładów pracy.
To co zauważyłam w przypadku moich krokusów - najważniejsze by nie ścinać im liści, aż nie zaczną same usychać. Nic poza tym
O uprawie krokusów jest też napisane w naszym poradniku: krokusy - uprawa, sadzenie
"Krokusy należą do roślin bulwiastych, które mogą zimować w gruncie. Wytwarzają małe bulwy podziemne pochodzenia łodygowego. Bulwa macierzysta jest w kolejnym roku zastępowana przez wytworzone w okresie wegetacji nowe bulwki przybyszowe. Stare bulwy są stopniowo zużywane i obumierają."
Moje krokusy są sadzone losowo i dość płytko, płycej nawet niż zalecano (6-8 cm). Szybko się rozrastają i tworzą "dywanik"
Co do zasilania - nie zasilam krokusów celowo, to co dostaną to zwykle wspomaganie cebulowych rosnących w tym samym miejscu tylko później - nawozem typu hydrocoplex (nie pamiętam pisowni). Nawożę jedynie w okresie wiosennym. Nie zabezpieczam ich przed mrozami. Ogólnie krokusy traktuję jako nie wymagające nakładów pracy.
To co zauważyłam w przypadku moich krokusów - najważniejsze by nie ścinać im liści, aż nie zaczną same usychać. Nic poza tym
O uprawie krokusów jest też napisane w naszym poradniku: krokusy - uprawa, sadzenie
- Elżbieta 46
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 407
- Rejestracja: 2008-05-16, 08:54
Dywan z krokusów naprawdę śliczny.Ja też posadziłam krokusy "kupkowo" po parę cebulek rożnych kolorów.Zobaczymy na wiosnę co z tego wyrośnie
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Moja oaza spokoju