Tutaj dzielimy się pomysłami na fajne obiadki

[lilia0405]

A ja robię pierożki z e szpinakom farszem super mniam, mniam,


Podam super ciasto na pierogi:

2 duże kefiry i 1 kilogram mąki, zagnieść i lepić pierogi

-- Ostatnio dodano 23 mar 2013, o 23:46 --

Jako, że u mnie chłopa mnogo , obiadki muszą być treściwe i w odpowiedniej ilości .

ZAPIEKANKA MAKARONOWA
paczka makaronu świderki...

Ugotowany makaron al dente, podsmażamy wędlinę z cebulą, mieszamy makaron z wędliną, doprawiamy do smaku, dodajemy koncentrat wymieszany z wodą, wszystko do naczynia żaroodpornego, posypać serem i do piekarnika, na około30min.

Lilu, a czy "Twój chłop" podzieli się chociaż tą zapiekanką? Czy sam zjada całość?

Tadziu mój chłop M takich rzeczy nie jada, on konserwatysta kulinarny ale za to mam 2 młodszych chłopów koło metra
+90 cm, którzy pochłaniają obecnie wszystkie ilości

[tadek]

Pogodynka napisała:
Jeśli naleśniki się po panieruje ,mamy pyszne krokiety

MMM krokiety, dodatkowo nadziewane pieczarkami...

[halszka31]

Wczoraj miałam niespodziewanych gości i lodówkę prawie pustą.
Całe szczęście, że marynowały się kawałki kurczaka w oleju aromatyzowanym.
Koperek i ogórki w ogródku, kończące się ogórki małosolne w słoiku.
Wystawiłam grill - kiedy goście zajęci byli rozpalaniem ja zabrałam się szybko za chłodnik ogórkowy (dobrze, że było gorąco)
Do wazy wlałam przez sitko aromatyczny sok z ogórków małosolnych, starłam na tarce świeże ogórki ( ma być dosyć gęsto w wazie) dodałam koperek, zabarwiłam roztrzepanym jogurtem (można śmietaną, kefirem,mlekiem zsiadłym itp)
Zależnie od "mocy" soku -dosolić ,wymieszać i wstawić do lodówki.
Mięso się piekło, frytki smażyły a ja przez szeroko otwarte okno w kuchni w pełni uczestniczyłam w rozmowie.
To okno jest całkiem wygodne, bo dodatkowo mogę wszystko przez nie podawać prosto na stojący pod oknem stół.

[stasio13]

U nas chłodnik robiło się tak;
Ogórki zielone obrać pokroić w cienkie plasterki ,dodać koperek i pokrojoną w kostkę cebulę,
solimy i odstawiamy na chwilę do ''puszczenia soku''schłodzoną wodę przegotowaną lub niegazowaną
sklepową dodajemy do ogórków .zakwaszamy kwaskiem dodajemy śmietanę .
Można z młodymi ziemniaczkami i jajkiem sadzonym --wszyscy moi domownicy lubią

[tadek]

Ale kusicie chłodnikami... i to lądującymi prosto na stół!

... okno jest całkiem wygodne, bo dodatkowo mogę wszystko przez nie podawać prosto na stojący pod oknem stół.

[jolafol]

U nas podstawowym składnikiem chłodnika była botwinka
Buraczki pokrojone razem z listkami wędrowały do garnka z przyprawami, po ugotowaniu przyprawiane do smaku solą, cukrem, cytryną.
Po wystudzeniu dodaje się ogórek zielony sałatkowy, można rzodkiewkę jak lubimy, szczypiorek, koperek oraz jajeczka ugotowane na twardo i pokrojone w ósemki, na końcu maślanka, trochę śmietany jak kto lubi -pycha, szczególnie w upalne dni

[halszka31]

Podstawowym składnikiem chłodników są gorące, upalne dnie
Kiedyś wypróbowałam chłodnik regionalny (Meksyk) gacpaccio :pomidory. ogórki, papryka, czosnek, ten o którym piszesz Jolu, występuje chyba pod nazwą chłodnik litewski. Uwielbiam go.Czasami jako środka zakwaszającego używam garstki szczawiu gotowanego razem z botwinką.

Stasiu
Jestem dziecięciem PRL-u weszło mi w krew możliwe wykorzystanie wszystkiego w kuchni. Nic nie wylewam i nic nie wyrzucam. Przetwarzam. Sok z ogórków małosolnych jest pyszny , zdrowy(sole mineralne), orzeźwiający - dlatego używam go do ogórkowego chłodnika

[stasio13]

U nas też się nie przelewało co urosło w ogrodzie to dało się zjeść.
Wszystkie owoce były wykorzystane
Szczawiówkę też robiliśmy najlepsza jest na szczawiu łąkowym ten siany w ogrodzie już nie ma
takiego smaku
Młoda lebioda gotowana i troszkę zagęszczona , jest pyszniejsza od sałaty gotowanej

[goja.k]

To może skosztujecie pulpetów, zazwyczaj je podsmażam ale tym razem od razu wrzuciłam na wywar do sosu wyszły pyszne takie dietetyczne
Składniki:

0,5 kg mięsa mielonego indyczego
1 jajko
1czerstwa bułka
1 cebula
3 łyżki domowej Vegety lub 1 marchewkę i 1 pietruszkę drobno startą
szczypta soli, pieprzu, suszonego oregano i mięty
0,5 łyżeczki przyprawy "Pięć smaków", papryki słodkiej, curry
4 łyżki bułki tartej

Bułkę namoczyć w ciepłej wodzie, odcisnąć. Obraną cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na łyżce oleju. Dodać razem z bułką, jajkiem, domową Vegetą, ziołami i przyprawami do mięsa. Dokładnie wymieszać jeśli masa będzie zbyt wolna należy dodać bułki tartej (4 - 5 łyżek stołowych) i ponownie rozmieszać. Formować niewielkie kulki i wkładać do gotującego się wywaru na sos. Najlepiej użyć szerszego rondelka by pulpety się pomieściły jeden obok drugiego, delikatnie przemieszać i gotować na małym ogniu 7 - 10 minut. Następnie wyjąć i zrobić sos dowolny (śmietanowy, musztardowy, pomidorowy, koperkowy czy inny). Do gotowego sosu włożyć pulpety i ogrzewać na małym ogniu 5 minut, mieszając delikatnie.
Są naprawdę świetne a ja jestem wybredna, niestety musicie uwierzyć mi na słowo

[goja.k]

Swoje warzywka wykorzystałam do obiadu. Polecam pyszne leczo:)
Składniki na ok. 4 l lecza:
1 cukinia (u mnie 1,2 kg)
4 papryki (2 czerwone, 2 żółte - 700 g)
3 cebule
1 por
100 g fasolki szparagowej zielonej lub żółtej (jaka pod ręką)
3 marchewki (średnie)
500 g kiełbasy zwyczajnej (lub innej jaką lubicie)
250 g wędzonego boczku
100 g koncentratu pomidorowego lub 4 świeże pomidory
1 łyżka skrobi kukurydzianej
2 łyżeczki papryki słodkiej (lub ostrej - zależy od gustu)
sól, pieprz do smaku
1 l wody

Warzywa umyć pod bieżącą wodą następnie:
- cukinię obrać ze skóry (nie jest to konieczne jeśli cukinia jest młoda i ma miękką skórkę). Pokroić ją wzdłuż na połowę i na ćwiartki. Wyciąć nasiona. Ćwiartki pokroić w 0,5 cm plastry.
- paprykę przekroić wzdłuż na pół, usunąć gniazda nasienne, przepłukać pod bieżącą wodą. Połówki przeciąć jeszcze raz wzdłuż. Gotowe ćwiartki kroić w 0,5 cm piórka.
- z fasolki szparagowej usunąć końce, przekroić na połowę lub 3 części.
- cebulę obrać, pokroić w piórka
- marchewkę obrać pokroić w plastry
- z pora odciąć zielone liście, kroić w plastry lub piórka.
Boczek i kiełbasę pokroić w kostkę następnie przesmażyć na rozgrzanej suchej patelni. Ściągnąć łyżką cedzakową i na wytopionym tłuszczu podsmażyć cebulę i pora do zeszklenia.
W garnku zagotować wodę dodać fasolkę szparagową i marchewkę, gotować je 5 minut. Dodać paprykę i podsmażony boczek z kiełbasą gotować kolejne 5 - 7 minut. Po tym czasie dołożyć cukinię i cebulę z porem. Gotując cały czas na niewielkim ogniu dodać koncentrat pomidorowy, skrobię kukurydzianą rozmieszaną w 1/4 szkl. zimnej wody. Przyprawić papryką, solą i pieprzem. Całość gotować do miękkości warzyw (u mnie 7 - 10 min). Odstawić na 10 minut i podawać.
Ten sposób gotowania sprawi, że warzywa będą jednakowo obgotowane a nie rozgotowane.
Zamiast koncentratu pomidorowego można użyć świeżych pomidorów. Należy je sparzyć ściągnąć skórkę wydrążyć gniazda nasienne, pokroić w grubszą kostkę i dodać do gotowania z papryką.

Korzystajcie z darów ziemi SMACZNEGO

[goja.k]

Wczorajszy obiad smakował mi wybornie więc serdecznie polecam.
Składniki:
8 - 10 naleśników
0,5 kg kapusty kiszonej
2 cebule szalotki
1 ząbek czosnku
ugotowane mięso z 1 nóżki z kurczaka (opcjonalnie)
1 łyżka sosu sojowo - grzybowego
1 łyżeczka papryki słodkiej
szczypta chili, sól, pieprz do smaku
Przygotować ciasto naleśnikowe. Kapustę odcisnąć, pokroić. Cebulę obrać, pokroić w grubszą kostkę. Obrany czosnek zmiażdżyć. Można dodać odrobinę drobno pokrojonego mięsa ale jest to zbyteczne (u mnie zostało z rosołu). Na łyżce oleju zeszklić cebulę, dodać czosnek. Przesmażyć razem dosłownie minutę na niewielkim ogniu dodać kapustę z mięsem i przyprawy. Dokładnie wymieszać i podsmażyć na niewielkim ogniu około 5 minut. Ściągnąć z ognia.
Upiec naleśniki. Na każdego układać po 2 łyżki stołowe farszu i zawinąć jak krokieta. Na patelni roztopić łyżkę masła, ułożyć na niej naleśniki i zapiec z dwóch stron.
Podałam polane masełkiem, które można oczywiście pominąć. Myślę, że dobrym dodatkiem będzie surówka lub sos. Z podanej ilości farszu otrzymałam 9 naleśników. Są pyszne wypróbujcie

[goja.k]

Kolejny fajny obiadek polecam Wam - prosto i smacznie:
Składniki:
2 filety z kurczaka (600 g)
zioła prowansalskie
sól, pieprz
łyżka oliwy z oliwek

Filety opłukać w zimnej wodzie. Wysuszyć ręcznikiem papierowym. Podzielić każdy na połowę by powstały 4 kotlety. Grubszy kotlet można dodatkowo ponacinać. Każdy prószyć szczyptą soli, pieprzu i ziołami. Skropić oliwą z oliwek i włożyć do lodówki na min 0,5 godziny by chociaż odrobinę przeszły aromatem ziół. Następnie rozgrzać patelnię teflonową i na nią ułożyć mięso. Smażyć na małym ogniu do zrumienienia z obu stron. Wolnego smażenia wymagają grubsze kawałki około 7 - 10 min z każdej strony. Można dodatkowo przykryć pod koniec smażenia.

Mężuś spałaszował mięsko z wielką radochą. Polecam, jest naprawdę smaczne

[Agnieszka123]

Chyba to dzisiaj wykorzystam Gosiu, dzięki

[tadek]

Podoba mi się ten obiadek, fajna dietetyczna porcja.
Małgosiu, filety z kurczaka smażysz zawsze sote bez tłuszczu i bez panierki ?

Ja filety troszkę panieruje, w jajku i bułce.
Wtedy wychodzą troszkę większe (i bardziej niezdrowe).

U mnie jest dzisiaj na obiadek rosół z makaronem, ugotowany na porcji rosołowej.
Wieczorem zrobię z resztek ugotowanego w rosole kurczaczka galart (galaretę mięsną) na jutrzejsze śniadanie, a z reszty rosołu zrobię w niedziele zupkę pomidorową z kluseczkami lub makaronem.

... a na niedzielny deser będzie jakieś ciasto.

Ziemniaki - uprawa na działce, odmiany, sadzenie

[goja.k]

Dziękuję Agnieszko
Tadziu staram się trochę ograniczać te "niezdrowości" co nie jest powiedziane, że nie zdarzy mi się raz w tygodniu kotlet panierowany. Moje córy bardzo je lubią. Ja rosołek robię tradycyjnie w niedzielę a resztę wykorzystuję w poniedziałek na inną zupę też zazwyczaj pomidorówkę. Ostatnio robię rosół z porcji indyczej - bardzo dobry, wcześniej robiłam na nóżkach drobiowych z dodatkiem wołowego. Mięso wykorzystywałam zazwyczaj do muszelek, albo łazanek... różnie co do głowy wpadło