Witam wszystkich serdecznie.
Sprawa wygląda tak: 2019 kwiecien tuje posadzone prawidlowo - ziemia i podlewanie. Później pod koniec roku - chyba paźdznierk (może wrzesień?) podlane nawozem z pokrzyw 3/10. Ładnie rosły wszystko ok. W styczniu i lutym zauważyłem ze kolor im się robi taki żółty. Potem w marciu już coraz bardziej robiły się takie pożółkłe liscie. No wiec dałem nawozami. I z jednej strony dałem dodatkowo siarczan amonu i magnezu. łącznie. Czyli za duza dawaka. Nie podlewałem równomiernie co inne tuje. Mma ich 200. I teraz widze ze ta prawa strona wyglada gorzej. Jednak, 20 sztuk dałem nawozem do iglakow + siarczany amonu i magnezu i podlewałem i wygladaja jak te po lewej stronie - bardziej zielone. rZECZ w tym, że one wygladaly zle wczensiej, dlatego ten nawóz poszedł. Teraz te po lewej stronie maja brązowych części sporo ale są tez bardziej zielone. TE po prawej są praktcznie w 80% brązowe ale mają ładne zieloe czubki. Podlewam 4 l na tuje - tak 2 razy w tygodniu. Mam problem z nornicami i kretami. Ryja pod tujami - zakopuje i daje karbid. Głównie mysle ze siarczan zrobił swoje i brak wody. Czy coś z nich jeszcze będzie? Przesadziłem 7 sztuk ale wyglądaja okropnie. Dalej maja zielone czubki. widze ze z tych brązowych czesci wychodza takie małe zielone - czyli jest znak.
Wiem ze NAWÓZ z pokrzyw w tym czasie byl zły. Ale robie eksperyment. Podlewam teraz spora dawka i widze ze rzeczywiscie troche pali rośline. Chce zobaczyc co bylo powodem. Czy naprawdę jednorazowe podlanei by tak zaszkodzilo? wątpie. Teraz podlewałem juz 4/10 i to z 2 albo 3 razy i roslina daje rade ciagle. Wiec ...
Po złamaniu gałżki jest białe w środku. Więc wątpie ze choroba grzybowa. Podlozylem kartony trociny i trawe zeby trawa nie rosla i trzymala wilgoć. Mowili mi ze sie dusza, ale to wedlug mnie gowno prawda. Bo są takie co nie maja nic teraz i wygladaja gorzej niz te co maja...