Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Cześć. Posadziłem z początkiem września przed domem kilka sztuk pierwszych drzewek. Piękne, żywozielone tuje. Niestety od jakiegoś czasu zaczęły brzydko brązowieć głównie od strony słonecznej. Teraz już prawie całe są brązowe od zewnątrz. Wewnątrz dalej żywy kolor, a od strony zacienionej (od ściany) są szarozielone. Czy to normalne zachowanie tych drzewek na zimowy okres? Martwię się, czy nie będę musiał się z nimi pożegnać.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Michał , czy nadal je podlewasz? Trzeba to robić nawet zimą , gdy tylko ziemia nie jest zamarznięta.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
A podlewasz je choć trochę? Zima w tym roku ciepła. Nie ma mrozu, nie ma śniegu, deszczu też mało, więc ziemia sucha. Tuja jest zimozielona i cały rok potrzebuje wody. Wygląda na to, że po prostu usychają.
Poza tym 'Golden Penny' to odmiana żywotnika wschodniego (thuja orientalis), a nie żywotnika zachodniego (thuja occidentalis). Żywotniki wschodnie mają słabszą mrozoodporność i są bardzo wrażliwe na mroźne, wysuszające wiatry. Odmiany 'Golden Penny' wprawdzie nie znam i nie wiem jak znosi nasze zimy ale to co napisałem powyżej chyba wiele wyjaśnia. Słońce nagrzewa roślinę, wiatr dodatkowo wysusza, w ziemi nie ma wody i masz powód brązowienia od strony słonecznej.
Pomożesz im regularnym podlewaniem w dni bezmroźne ale te najmocniej zbrązowiałe mogą już nie odżyć. Jeśli przeżyją, to wiosną będzie można przyciąć brązowe gałązki, z czasem odrosną nowe.
Innym powodem takiego szybkiego brązowienia może być przenawożenie. Czasem mówi się wtedy, że są "spalone od nawozu". Czy podczas sadzenia podsypywałeś jakieś nawozy?
Poza tym 'Golden Penny' to odmiana żywotnika wschodniego (thuja orientalis), a nie żywotnika zachodniego (thuja occidentalis). Żywotniki wschodnie mają słabszą mrozoodporność i są bardzo wrażliwe na mroźne, wysuszające wiatry. Odmiany 'Golden Penny' wprawdzie nie znam i nie wiem jak znosi nasze zimy ale to co napisałem powyżej chyba wiele wyjaśnia. Słońce nagrzewa roślinę, wiatr dodatkowo wysusza, w ziemi nie ma wody i masz powód brązowienia od strony słonecznej.
Pomożesz im regularnym podlewaniem w dni bezmroźne ale te najmocniej zbrązowiałe mogą już nie odżyć. Jeśli przeżyją, to wiosną będzie można przyciąć brązowe gałązki, z czasem odrosną nowe.
Innym powodem takiego szybkiego brązowienia może być przenawożenie. Czasem mówi się wtedy, że są "spalone od nawozu". Czy podczas sadzenia podsypywałeś jakieś nawozy?
Rafał
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Dziękuje za odpowiedzi.
Nawozu nie używałem, jedynie ziemi do iglaków.
Tuje podlewałem 1-2 razy dziennie kiedy robiły się już tak brązowe powoli. Później kiedy zaczęło się robić bardzo zimno to co raz rzadziej, a teraz w zasadzie w ogóle.
Tuje chciałem utrzymać takie nieduże do wysokości parapetu jak na zdjęciu, wiec chyba nic już z nich nie będzie jak te dolne gałązki trzeba poobcinać.
Przy okazji zapytam jeszcze czy jak tuje tak blisko budynku będę regularnie przycinać i utrzymywać je w tak niewysokim stanie to korzenie tez będą ograniczone, czy jednak jest to ryzykowne dla samego domu?
Nawozu nie używałem, jedynie ziemi do iglaków.
Tuje podlewałem 1-2 razy dziennie kiedy robiły się już tak brązowe powoli. Później kiedy zaczęło się robić bardzo zimno to co raz rzadziej, a teraz w zasadzie w ogóle.
Tuje chciałem utrzymać takie nieduże do wysokości parapetu jak na zdjęciu, wiec chyba nic już z nich nie będzie jak te dolne gałązki trzeba poobcinać.
Przy okazji zapytam jeszcze czy jak tuje tak blisko budynku będę regularnie przycinać i utrzymywać je w tak niewysokim stanie to korzenie tez będą ograniczone, czy jednak jest to ryzykowne dla samego domu?
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Twoje żywotniki to jest odmiana karłowa nie powinna mieś dużego systemu korzeniowego, ze zdjęcia trudno ocenić jak blisko muru posadziłeś. Z Twojego opisu wynika że dosyć podlewałeś zawsze możesz sprawdzić wilgotność gleby ręką, mogły tujki zostać porażone przez choroby grzybowe, trzeba by wtedy opryskać. Czy któryś z sąsiadów też ma posadzone tuje? W celach poglądowych można by sprawdzić jak u nich rosną.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Wielu sąsiadów ma przed domami tuje i z tego co widzę to rosną normalnie, tylko większość raczej z zeszłego roku.
Natomiast sąsiad z naprzeciwka mówił ostatnio, że padły mu wszystkie na ogrodzie bo niby jakaś choroba ale nie widziałem jak wyglądały.
Postaram się dalej je podlewać, może coś się uratuje.
Czy takim preparatem na grzyby mogę opryskać je nawet zimą?
Jeszcze coś przyszło mi do głowy - tyje podlewam wodą deszczową/gruntową. Czy taka woda ze studni może negatywnie wpłynąć na rośliny?
Natomiast sąsiad z naprzeciwka mówił ostatnio, że padły mu wszystkie na ogrodzie bo niby jakaś choroba ale nie widziałem jak wyglądały.
Postaram się dalej je podlewać, może coś się uratuje.
Czy takim preparatem na grzyby mogę opryskać je nawet zimą?
Jeszcze coś przyszło mi do głowy - tyje podlewam wodą deszczową/gruntową. Czy taka woda ze studni może negatywnie wpłynąć na rośliny?
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Nic się Twoim krzaczkom nie dzieje. Tak się przebarwiają zimą niektóre gatunki iglaków, rosnących (posadzonych) w pełnym nasłonecznieniu. W maju znów będą zielone.
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Moim zdaniem, gdy krzewy nie są posadzone w donicach i nie rosną np. pod okapem dachu, to nie wymagają podlewania zimą. Wystarczy im wilgoć z opadów i powietrza, bo i pobór wody w "uśpieniu" jest znacznie mniejszy, a i podłoże praktycznie nie odparowuj.
Podlewam jedynie krzewy zimozielone (różaneczniki, ostrokrzewy i inne mahonie), ale na przedwiośniu.
Podlewam jedynie krzewy zimozielone (różaneczniki, ostrokrzewy i inne mahonie), ale na przedwiośniu.
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Michale teraz w weekend byłam na działce i specjalnie przyjrzałam się moim tujom szczególnie takiej jasnej, faktycznie jest jakby zszarzała podobnie jak Twoje. Wcześniej nie widziałam tego, bo i pewnie nie skupiałam swojej uwagi na niej. Tak że poczekaj do wiosny i zobaczysz jak zaczną się zachowywać.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Miałam zadać to samo pytanie i ten sam problem jak Michał , ale już przeczytałam , dzięki
Re: Tuje ‚golden penne’ - zbrązowiały, ale nie uschły
Ja też pokażę z wczoraj zdjęcia moich małych sadzonek po "zimie" czy im też wróci kolor?