Trawnik z rolki - zła jakość

Założenie i pielęgnacja, problemy z utrzymaniem trawnika.
ODPOWIEDZ
Andrzeju
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2010-08-10, 09:25

Trawnik z rolki - zła jakość

Post autor: Andrzeju »

Witam wszystkich

Mam prośbę o porady w następującej sprawie. Otóż zamówiłem sobie trawnik z rolki - firma zwlekała zwlekała i zamiast na początku maja położyła mi trawnik w okresie największych upałów, to jest pod koniec czerwca. Trawnik już w momencie położenia miał duże suche plamy. Nie przesuszone, ale zupełnie suche tak jakby było to siano, a nie trawa. Właścicielka firmy zapewniała mnie że to normalne i że trawa odrośnie tylko muszę ją podlewać. Wstrzymałem częściowo płatność.
Trawa nie bardzo chciała odrastać mimo kilku metrów sześciennych wody codziennie, a wyczytałem w paru miejscach że trawa z rolki ma być równomiernie zielona. Bardziej dla zasady niż dla pieniędzy nie chcę w związku z tym dopłacić tej wstrzymanej płatności, przy czym wstrzymanych jest zaledwie 5% z całej kwoty.
Uprzejmie proszę o Wasze opinie kto w tym sporze ma rację. Załączam zdjęcie trawnika zrobione tydzień po położeniu. Jest to akurat miejsce najgorsze z całego obszaru i tak wyglądało od samego początku tzn. zaraz po położeniu.
Andrzeju
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Andrzeju zdjęć nie widzimy.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Z twojego opisu wygląda, że od początku był to trawnik kiepskiej jakości. Tak jak piszą w naszym poradniku w artykule Trawnik z rolki - jak założyć - taka trawa nie powinna posiadać żadnych suchych miejsc i ci co zakładali trawnik, zrobili cię w konia. Ja prócz niezapłacenia reszty, kazałbym jeszcze naprawić trawnik tak by wyglądał jak powinien.
Andrzeju
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2010-08-10, 09:25

Post autor: Andrzeju »

Przepraszam - nie wiem czemu nie załączyło się zdjęcie. Mam plik .jpg o wielkości 112 kB a mimo to nie załącza się. Ale tak - trawnik był od początku suchy miejscami, zupełne siano.
Andrzeju
ODPOWIEDZ