Trawnik - uprawa. Dzika łąka
Trawnik - uprawa. Dzika łąka
Mam ogromny trawnik i kawał przestrzeni do dalszego zagospodarowania.Nie powiększę trawnika,bo nie poradzę sobie z jego utrzymaniem.Pomyślałam o założeniu dzikiej łąki.Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z taką uprawą?Wiem,że w Bieszczadach jest ktoś,kto oferuje nasiona do założenia czegoś takiego ale wolałabym sprawdzone rady.Dzieki z góry!
Ja również mam kawał pola i nie utrzymam w ładzie tak dużego trawnika, a obsiać taki kawał kwiatami też nie byłabym w stanie dlatego traktuję go trochę na dziko wsadzając gdzieniegdzie różne kwiaty łąkowe i ekspansywne w nadziei, że się dalej rozsieją Na razie specjalnych efektów nie widać ale jeszcze mam nadzieję
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Dzika łąka to niezły pomysł, utrzymanie nie jest trudne, najważniejszy warunek to jak najrzadziej kosić, najlepiej wogóle, by rośliny tam rosnące miały czas się wysiać. Warto też ją zasilić nawozem. Niestety nie mam zdjęć takiej łączki, zrobię w tym roku. My założyliśmy taką łączkę dwa lata temu ze względu na pszczółki. Koszę dwa razy do roku i łączka pięknie wygląda. Naprawdę zachęcam do jej założenia.
Więcej w poradniku forum: Łąka kwietna dla pszczół. Jak założyć łąkę kwietną w ogrodzie?
Więcej w poradniku forum: Łąka kwietna dla pszczół. Jak założyć łąkę kwietną w ogrodzie?
Gosiu!Skąd miałaś nasiona i czym to kosić?Czy można nie kosić w ogóle?gosia2501 pisze:Dzika łąka to niezły pomysł, utrzymanie nie jest trudne, najważniejszy warunek to jak najrzadziej kosić, najlepiej wogóle, by rośliny tam rosnące miały czas się wysiać. Warto też ją zasilić nawozem. Niestety nie mam zdjęć takiej łączki, zrobię w tym roku. My założyliśmy taką łączkę dwa lata temu ze względu na pszczółki. Koszę dwa razy do roku i łączka pięknie wygląda. Naprawdę zachęcam do jej założenia
Nasiona kupiłam w sklepie firmowym PNOS Ożarów Mazowiecki w Warszawie, ale widziałam też w Castoramie, i w zwykłych sklepach ogrodniczych. Musisz się rozejrzeć napewno bez problemu kupisz.
Można nie kosić, My w pierwszym roku też nie kosiliśmy, w drugim już tak, dlatego by na wiosnę nie sterczały nam suche badyle. A i jeśli już kosić to nie tak jak trawnik, lecz wysoko.
Można nie kosić, My w pierwszym roku też nie kosiliśmy, w drugim już tak, dlatego by na wiosnę nie sterczały nam suche badyle. A i jeśli już kosić to nie tak jak trawnik, lecz wysoko.
Marzy mi się taka łąka pełna kwiatów, ale z uwagi na małą powierzchnię mojej działki nie mogę sobie na nią pozwolić.
Czytałam jednak, że mając taką łąkę w jakiejś cześci ogrodu, aby stale dobrze wyglądała, trzeba co roku dosiewać mieszankę nasion. Powodem tego jest to, że w ciągu dwóch, maksymalnie trzech lat rośliny jedne zanikają a inne bardziej ekspanywne zdominują całą łąkę. Nawet podawali to jakie to są rośliny, ale niestety nie pamiętam. A przecież cała uroda takiej łąki jest w różnorodności kolorów kwiatów, im większa mieszanina różnych polnych roślin, tym piękniejsza łąka.
Czytałam jednak, że mając taką łąkę w jakiejś cześci ogrodu, aby stale dobrze wyglądała, trzeba co roku dosiewać mieszankę nasion. Powodem tego jest to, że w ciągu dwóch, maksymalnie trzech lat rośliny jedne zanikają a inne bardziej ekspanywne zdominują całą łąkę. Nawet podawali to jakie to są rośliny, ale niestety nie pamiętam. A przecież cała uroda takiej łąki jest w różnorodności kolorów kwiatów, im większa mieszanina różnych polnych roślin, tym piękniejsza łąka.
Ach, te łąki ze zdjęć przypominają bardzo moją górę usypaną z gruzu i śmiecia budowlanego, na którym samo się posiało to i owo... Poddaliście mi pomysł, aby w tym roku wysiać tam celowo nasiona łąki kwietnej by wzbogacić kolorystycznie i zagospodarować tę górę. Tylko znając złośliwość i przewrotność natury, jak zasieję specjalnie, to mi nic nie wyrośnie...