Na wiosnę zakładałem trawnik z siewu Kippenkerl classic (standardowo glebogryzarka 10 cm, przygotowanie i siew), Obecnie wygląda on tak jak na zdjęciu. Nie jest źle ale zastanawia mnie dlaczego tam gdzie było kopane pod rury do automatycznego nawadniania trawa ma bardziej zielony kolor. Podobną sytuację miałem w czerwcu, wtedy zasiliłem trawnik Yara mila i wszystko się wyrównało, cały trawnik po całości soczyście zielony, w sierpniu zrobiłem ostatnie nawożenie i teraz sytuacja jest podobna. Rozumiem że może brakować np. azotu ale nurtuje mnie to dlaczego w miejscach gdzie idą rurki od nawadniania trawnik wygląda lepiej.
W tych miejscach gdzie idą rurki może być nieco wilgotniejsza gleba i trawnik wygląda lepiej. Zimna woda płynąca w rurkach może powodować pocenie się rurek i uwalnia się trochę więcej wilgoci do gleby. Musisz regularnie, najlepiej raz w miesiącu od marca do września nawozić trawnik by był cały czas ciemnozielony wtedy tych różnic nie będzie.
Dzięki za odpowiedź, podejrzewałem też że przez przekopanie na te 30 cm i położenie rurek spowodowało że ziemia jest bardziej "lżejsza" i zdrenowana. Ale tą tezę można chyba obalić bo po deszczach nie mam zastoin wody żeby sądzić że ziemia jest za bardzo zbita i trawa się dusi i nie może "oddychać".