Trawnik, czy rośliny zadarniające, problemy powodzian

Założenie i pielęgnacja, problemy z utrzymaniem trawnika.
kita217
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2010-10-01, 22:35

Trawnik, czy rośliny zadarniające, problemy powodzian

Post autor: kita217 »

Witam! Jestem zielony w tych sprawach ( mieszkaniec bloków) Od niedawna mam ogród i przez kilkanaście lat był nie uprawiany i jest strasznie zaniedbany. Proszę o rady jak doprowadzic ogród do porządku. Próbowałem przekopac wszystko ale z mizernym skutkiem,nadal kępy trawy rosną. Od czego mam zacząc?
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Post autor: Merghen »

Jeśli nie masz zamiaru sadzić nic jesienią na działeczce to może warto spryskać trawę środkiem do niszczenia chwastów. Niestety po nim jakiś czas nie można nic sadzić bo roślinki padną. I trzeba uważać by przy pryskaniu nie pryskać na rośliny pożądane na działce i na siebie (zawsze wiatr musi być w plecy). Albo pozostaje Ci dalsze przekopywanie i wybieranie wszystkich niepożądanych lokatorów, wtedy od razu możesz robić nasadzenia.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Jeśli ogród był długo nie uprawiany i kępy są duże, to zwykłe przekopanie nie pomoże, trawa i tak odrośnie. Są dwa sposoby na taki problem. Pierwszy jak podała Merghen, czyli spryskanie środkiem chwastobójczym o działaniu totalnym np. Raundup, Glifocyd czy jakiś inny. Ale przed ich zastosowaniem dobrze jest skosić trawę jak najniżej ziemi i dopiero wtedy wykonać oprysk. Takie środki mają dość szybki czas działania i rozpadu i jak będzie widać efekt działania, można przekopać. Drugi, ręczny sposób, to przekopywanie widłami amerykanami i wybieranie darni i chwastów ręcznie. Drugi sposób jest bardziej pracochłonny ale też skuteczniejszy. Jednak ani w jednym ani w drugim nie unikniesz dość szybkiego wrastania chwastów a to z powodu dużej ilości nasion znajdujących się w glebie. Jednak drugi sposób daje większą pewność, że pozbędziesz się większej ilości chwastów wieloletnich jak np. perz. Jeszcze pozostają chwasty uciążliwe, trudne do zwalczenia, na które trudno znaleźć nawet środki chemiczne tj. skrzyp polny czy powój.
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Miałem zaperzoną działkę (250 m kw.) o tak skłębionych korzeniach, że przekopanie nie wchodziło w grę.
Przyjechała glebogryzarka, rozerwała korzenie a ja przez 2 sezony z niewielką pomocą rodziny ;-) wybrałem kłącza co do jednego.

Jeśli teren jest duży to tak jak przedmówcy mówią chemiczne środki pomogą.
Mniejszy areał dla faceta (zdrowego) to doskonała okazja do wzmocnienia swych mięśni co procentować będzie w dalszych pracach ogrodowych.
Przekopywanie, przenoszenie koszy z odpadkami to wprost bajka dla udręczonego cywilizacją człowieka :mrgreen: Ten aspekt warto wziąć pod uwagę zanim sięgnie się po chemię.

Wydaje mi się (a nawet jestem pewny bo sam praktykowałem) że ze skrzypem wygrać można wykopując sukcesywnie z korzeniem aż zaniknie (odrastał będzie jednak kilka razy jak nie usuniemy całości) Gorszy jest powój bo korzeni się głęęęęboko.

Tutaj jednak "chemiczni" koledzy ;-) pewnie pomogą jakich konkretnie użyć środków.

Aha, w wypożyczalniach są także małe glebogryzarki które ułatwią fazę czyszczenia z resztek chwastów i darni.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Rolmarket
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 19
Rejestracja: 2010-09-02, 14:11

Post autor: Rolmarket »

Przede wszystkim powinieneś zacząć od całkowitego przekopania ogrodu,bo podejrzewam że w całosci porośniety jest chwastami. Możesz zrobić to ręcznie-ale zajmie Ci to dużo czasu. Najlepiej byłoby zrobić to mechanicznie a potem użyć kultywatora. Przed zima doprowadź ogród do ogólnego ładu,a na wiosnę pomyśliz o sadzonkach:)
carpediem30
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2010-10-09, 21:36

Post autor: carpediem30 »

Witajcie!!!
Jestem tu nowa i liczę na wiele cennych rad od Was i przyjęcie mnie w Wasze zacne grono.
Laik jestem, ale celem spowolnienia pędu życia i możliwości odreagowania zawodowych stresów kupiłam sobie 300 m działeczkę. Niestety kupiłam ją za późno, aby zdziałać cuda bo w połowie września, a działka jest bardzo zaniedbana, bo poprzednia właścicielka mówiła, że nie przyjeżdżała tam 7 lat.
Ale do rzeczy... Marzę o pięknym trawniku na wiosnę. W miejscu gdzie on ma być rosła do tej pory dzika trawa, w której było pełno chwastów. Nie byliśmy w stanie przekopać tej darni szpadlem, więc przejechaliśmy glebogryzarką. Zgrabiłam i usunęłam kępy darni, ale po tygodniu kiedy pojechałam na działkę w niektórych miejscach ta dzika trawa zaczęła się zakorzeniać i odbijać. Mam pytanie czy w tym roku coś jeszcze z tym fantem robić?
Nową trawę mam zamiar posiać dopiero na wiosnę, myślę że teraz jest już za późno, tym bardziej że nadają przymrozki w przyszłym tygodniu.
Nie wiem czy nie powinnam teraz jeszcze potraktować ziemi jakimś środkiem chwastobójczym totalnie działającym? Tylko jakim :?: :?: :?: Po glebogryzarce nie ma tam już raczej części zielonych, chodzi głównie o zniszczenie pozostałych w glebie korzeni, bo boję się że będą bardzo zachwaszczać mi wiosną nową trawę i nie dam sobie rady. Jak myślicie ?? Proszę poradźcie coś :-)
yurec
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 15
Rejestracja: 2010-02-10, 22:18

Post autor: yurec »

Na oprysk jest za późno, przy takich temperaturach nie zadziała.
Trudno musisz poczekać do wiosny, dzikie trawy musisz zniszczyć bo będą Ci wyłaziły na trawniku.
Awatar użytkownika
ryszard b
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 23
Rejestracja: 2010-10-26, 22:10

Post autor: ryszard b »

Witam wszystkich.
Mam działkę 4 ary od 6 lat było wszystko ok, zrobiłem sobie po swojemu, były iglaki, skalniak i warzywnik no i oczywiście trawnik... No i nadeszła powódź, w tym roku w czerwcu woda zalała mi całą działkę wody było ok 3metry i stała tak przez miesiąc, aż w końcu koparka wykopała w pobliżu rów i woda zeszła do rzeki... Ale to było za późno, wszystko mi padło!!! Nawet trawnik, ponieważ zalegało błoto ok 5 cm i wszystko się ukisiło i udusiło. Postanowiłem wszystko przekopać i co dalej? Potrzeba mi aby mi ktoś doradził jak zacząć z trawnikiem, bo na razie mam tylko na to pieniądze a z czasem pomyślę co dalej... Piszę o poradę bo jestem załamany kasy nie mam na odbudowę więc tylko trawnik mam zamiar posadzić bo wstyd patrzeć, a w przyszłości pomyślę o odbudowie altanki i reszcie... :-( Z góry dziękuję za pomoc...Ryszard.
Załączniki
po20 dniach...
po20 dniach...
nie wspomnę ze z domku wszystko poszło na śmietnik zostały gołe ściany z grzybem na czele...
nie wspomnę ze z domku wszystko poszło na śmietnik zostały gołe ściany z grzybem na czele...
t_dsc03959_207.jpg (46.73 KiB) Przejrzano 5323 razy
to fotka ile było wody !!!!
to fotka ile było wody !!!!
t_p6050263_107.jpg (31.86 KiB) Przejrzano 5323 razy
oto fotka mojej działeczki z maja tego roku...
oto fotka mojej działeczki z maja tego roku...
t_dsc08247_685.jpg (49.3 KiB) Przejrzano 5323 razy
kocham przyrodę taką jaką jest
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Mnie też w tym roku powódź dopadła i wszystko prawie od początku zaczynam. A masz zdjęcia teraźniejsze gdzie widać będzie jak jest teraz i jak duży ma być ten trawnik. I jakich rad szukasz? Jak założyć trawnik od początku? Czy może masz jakieś konkretne pytania?
Awatar użytkownika
ryszard b
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 23
Rejestracja: 2010-10-26, 22:10

Post autor: ryszard b »

Właśnie oglądałem twoje fotki z powodzi widzę ze jesteś tez dotknięty przez wodę porażka ta woda no nie...
To jest fotka z września
Załączniki
t_img_0392_197.jpg
t_img_0392_197.jpg (57.27 KiB) Przejrzano 5335 razy
uschnięte tuje i oczywiście chwaściory
uschnięte tuje i oczywiście chwaściory
t_img_0362_138.jpg (51.46 KiB) Przejrzano 5335 razy
kocham przyrodę taką jaką jest
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Ryszardzie rozumiem, że masz problem i szukasz pomocy, ale na forum panują pewne zasady, do których trzeba się dostosować. I tak nie piszemy postów wielkimi literami, bo to w necie oznacza krzyk, a my tu spokojni ludzie i krzyku nie lubimy. ;-) :-D Nie piszemy postu pod postem, bo to tylko wprowadza bałagan i jest zwykłym nabijaniem postów, w ciągu 30 minut masz możliwość edycji postu (w prawym rogu postu drugi przycisk), zawsze można coś dopisać, czy dodać kolejne zdjęcie. Spróbuj proszę zapoznać się z naszym regulaminem wówczas łatwiej Ci będzie poruszać się po naszym forum.
Awatar użytkownika
ryszard b
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 23
Rejestracja: 2010-10-26, 22:10

Post autor: ryszard b »

zrozumiałem i sorki za duże litery pozdrawiam.
piotrek_ns pisze:Mnie też w tym roku powódź dopadła i wszystko prawie od początku zaczynam. A masz zdjęcia teraźniejsze gdzie widać będzie jak jest teraz i jak duży ma być ten trawnik. I jakich rad szukasz? Jak założyć trawnik od początku? Czy może masz jakieś konkretne pytania?
Piotrze Prosiłeś o aktualne zdjęcie działki byłem dzisiaj trochę pokopać i przy okazji porobiłem parę fotek oto one... ;-)
Załączniki
IMG_0784.JPG
IMG_0783.JPG
IMG_0789.JPG
IMG_0786.JPG
IMG_0785.JPG
kocham przyrodę taką jaką jest
Awatar użytkownika
ryszard b
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 23
Rejestracja: 2010-10-26, 22:10

Post autor: ryszard b »

I jeszcze jedna fotka ;-) zostało mi jeszcze trochę kopania i na miejscu przekopanym mam zamiar zasadzić trawę ale chciałbym gatunek wolno rosnący, ponieważ oprócz mnie nie będzie miał kto kosić za często trawy więc o takiej trawie myślę czy ktoś mi doradzi jaką trawę wybrać?
Wspomnę, że posiadam ciężką gliniastą glebę kiedy jest mokro to nie ma problemu ale jak przyjdą upały to gleba pęka na ok 20 cm i robią się pęknięcia nawoziłem ziemię próchniczną i piasek ok 5 cm i nic to nie dało! A teraz jeszcze ta powódź naniosła mi kolejne błoto może i to jest dobre ale wątpię...
Zamierzam też kupić kosiarkę z funkcją mielenia aby od razu ściółkowa czy to dobry pomysł, poprzednio po koszeniu grabiłem i odkładałem na kompostownik lub ściółkowałem truskawki.
Załączniki
IMG_0807.JPG
DSC03442.JPG
kocham przyrodę taką jaką jest
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Fachowcem od trawy nie jestem ale są tacy na forum to może ci pomogą. Bo faktycznie ciężka gliniasta gleba to trudny kawałek ziemi pod trawnik. Nie wiem czy ściółkowanie skoszoną trawą trawnika na tak ciężkiej glebie to dobry pomysł. Może to powodować gnicie trawy i powstawanie mchu. Chyba lepsza dobra kosiarka z dużym koszem.
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

A może jest okazja aby zrezygnować z trawnika. Jest tak wiele pięknych okrywowych roślin i niewymagających tyle pracy co zadbany trawnik.
Pisaliśmy juz o tym na forum. :-)
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
ODPOWIEDZ