Szydlica japońska rozmnażanie

Uprawa drzew i krzewów iglastych. Choroby, szkodniki itd.
ODPOWIEDZ
Marcin22
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2025-08-17, 14:04

Szydlica japońska rozmnażanie

Post autor: Marcin22 »

Witam wszystkich
Jestem tutaj nowy , nie mam jakiegoś imponującego ogrodu ale mam za to dwie szydlice japońskie ( lub być może to mamutowiec bo na zdjęciach w internecie są dziwnie podobne ) które pięknie u mnie rosną, ok 40cm na rok i bardzo mi się podobają. Postanowiłem je rozmnożyć bo mam trochę terenu gdzie mógłbym sporo ich nasadzić. Pierwsze próby to były przez sadzonki . Przygotowywałem takie o długości od ok 12cm do 15cm do donicy ze zwykłą ziemia i na to namiocik z folii lub takie pudło z pleksy imitujące inspekt. Były zielone przez ok 3 miesiące i wszystko padło. Kolejna próba do donicy prostokątnej najpierw ziemia do połowy
Później na to piasek , sadzonka w ukorzeniacz , do donicy i pod plekse w cieplejsze dni sadzonki na dworze w zimniejsze do foliaka plus pod pleksę, Były też próby umieszczania sadzonek pobranych w połowie września i przetrzymywania ich dodatkowo pod folią lub i bez w piwnicy domu na parapecie okna. Sadzonki pobierałem w dwóch terminach , połowa mają i połowa września skutek zawsze ten sam sadzonki były przez kilka miesięcy zielone a później usychały i jak je wyciągałem z ziemi to zero korzenia . Te które pobrałem we wrześniu ubiegłego roku przetrwały z zimę w foliaku, teraz cały okres wiosenno letni na dworzu bez żadnej osłony , została ich 1/3 większość z nich dość zielona ale jak jedna uschła i ja wyrwałem to też zero korzenia , a była zielona przez prawie 11 miesiący. Druga moja metoda to przez nasiona , najpierw zerwałem szyszki w styczniu , nasiona wysiałem w marcu do doniczki z ziemią do iglaków , przykryłem i na parapet , w domu , wykiełkowały 3 sztuki i utrzymały się do jesieni , niewiele co rosnąć padły . Drugie podejście szyszki zerwałem w listopadzie . Trzymałem w suchym miejscu do marca . Znowu wysiałem , jedna partia na początku marca trzymana w domu druga troszkę później i do foliaka. Te w foliaku nie wykiełkowała ani jedna a te w domu po ok 3 tygodni od wysiewu wykiełkowało 40 sztuk czyli szacuje że ponad połowa tego co wysiałem . Doniczkę z siewkami trzymałem w domu dopóki nie zrobili się cieplej , później do foliaka a mniej więcej od czerwca już na dwór . Problem tylko w tym że ona bardzo słabo rosną, teraz największą sztuka to ma może z 8 cm , najpierw kilka miało żółte koncówki , teraz z kolei całe jakby zmieniają barwę . Ziemia specjalna do iglaków , nie nawoziłem niczym , ziemia ta ma to do siebie że może długo wilgoć utrzymywać . Pomóżcie co ja robię źle
Załączniki
IMG_20250817_132501.jpg
ODPOWIEDZ