Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

:->
Czy ktoś z was ma doświadczenie w cięciu i ukorzenianiu Szeflery?
Moja Szeflera, tak myślę, że drzewiasta, widoczna na załączonym obrazku jest dość niezgrabna w wyglądzie.
Chcę nieforemne, zawadzające gałązki przyciąć nadając tej roślinie inny kształt.
Odcięte gałązki planuję wsadzić do naczynia z wodą i poczekać aż wypuszczą korzenie.
Na gałązkach szeflery, są jakby uśpione zalążki korzonków, które poprzez moczenie w wodzie chcę pobudzić do wzrostu. Czy to mi się uda?
:->
Drugim pomysłem jaki przyszedł mi do głowy, jest obłożenie gałązki torfem i obwiązanie jej folią, albo przypięcie, o ile to będzie możliwe, fragmentu gałązki do doniczki z ziemią.
Temat ten poruszyłem dzisiaj, ale zabieg planuję wykonać wiosną. :zawstydzony:
100_4760.JPG
100_4751.JPG
100_4746.JPG
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: Merghen »

Tadeuszu, jest jeszcze inna możliwość ukorzeniania, zastosowałam ją przy ukorzenianiu fikusa Benjamina i fiołków.
To metoda woreczkowa - wsypujesz do woreczka delikatnie wilgotne podłoże, wkładasz szczepkę i woreczek zawiązujesz lub zamykasz (jeśli użyjesz woreczka strunowego) i spokojnie wieszasz w cienistym miejscu i czekasz aż pokażą się korzenie, będą widoczne przez woreczek więc nie trzeba go otwierać by to sprawdzić. Takie szczepki nie przeżywają potem szoku gdy wsadzasz je w podłoże. Inaczej się ma z roślinami ukorzenianymi w wodzie - swe korzenie muszą odpowiednio przystosować (wypuścić nowe) do innego podłoża.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

Z wykorzystaniem woreczka strunowego, fajny pomysł, :-> ale nie do końca chodziło mi o stworzenie nowej roślinki poprzez szczepkę. :-(
Ja moją Szeflerę chcę uformować, chcę odciąć zawadzające, rosnące w bok pędy. Troszkę było by mi szkoda pobierać z tak dużej gałęzi szczepkę, i czekać aż urośnie.
Dzisiaj rozmawiałem na ten temat z moją ciocią, od której dostałem ten kwiat.
Powiedziała mi, że jest on posadzony z odłamanej przypadkowo, zdrewniałej już gałązki.
W miejscu odłamania została ucięta lekko z ukosa, a następnie wsadzona do wilgotnego torfu...
Dzięki temu mam od tamtego czasu Szeflerę. :zdziwko:
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: Merghen »

Tadeuszu, widać,że źle zrozumiałam Twój post. Czy chodzi Ci o to, które pędy obciąć by ją jakoś kształtnie uformować?
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

Oto właśnie chodzi.
A odcięte pędy ukorzenić.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: Merghen »

Wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać. Myślę,że pewna kosmetyka by się przydała, również drutem do bonsai mógłbyś troszkę ukierunkować jej gałęzie i wyprostować palikiem np. skrzywiony główny pień.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

Merghen, wystarczyło ruszyć kwiat z miejsca, oraz Twoja złota myśl o palikowaniu, i już kwiat będzie lepiej wyglądał.
Poniżej wstawiłem kilka dodatkowych fotek:
100_4831.JPG
100_4835.JPG
Na tych dwóch zdjęciach widać jak "Szeflera" wisi.
Widać też, jak ciężar gałązek spowodował przekrzywienie głównego pnia.
100_4839.JPG
Tą gałązkę, odchodząca w prawo, chętnie bym odciął. Spowodowało by to, nadanie ciekawego kształtu gałązce którą trzymam, a zarazem lepiej było by podwiązać do palika.
100_4844.JPG
Szeflera w obecnej formie zanadto płoży się na stopniach.
Myślałem że będę musiał odciąć dwie gałązki, tymczasem wystarczy (tak myślę) odciąć jedną, a pozostałe przywiązać do palika.
:( A może jak bym ja obciął na jeża, nadając jej krzaczastej formy, puki ma liście u podstawy pnia, była by ładniejsza?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Szeflery, już nie chce pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

:-> Udało się !!!
Za poradą Merghen, pierwszym moim krokiem było podwiązanie "Szeflery". Rezultat po prostu zwala z nóg.
Do podparcia tego mojego kwiata, użyłem po uprzednim rozbrojeniu, starych kijków narciarskich, widocznych na powyższej fotografii.
Do podparcia tego mojego kwiata, użyłem po uprzednim rozbrojeniu, starych kijków narciarskich, widocznych na powyższej fotografii.
100_4863.JPG
Proszę spostrzec, jak moja "Szeflera" po podparciu dumnie się prezentuje.
Proszę spostrzec, jak moja "Szeflera" po podparciu dumnie się prezentuje.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: Merghen »

I chyba nawet nie trzeba ciąć :)

Tadeuszu, ja bym zamiast kijków widziała np. taką giętą podporę z bambusa (pałąk). Można by poprowadzić szeflerę tak jak hoję, przypinając na około. Co o tym sądzisz?
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

Merghen pisze:I chyba nawet nie trzeba ciąć :)

Tadeuszu, ja bym zamiast kijków widziała np. taką giętą podporę z bambusa (pałąk). Można by poprowadzić szeflerę tak jak hoję, przypinając na około. Co o tym sądzisz?
Pomysł ciekawy, ale co dalej jak gałązki się spotkają? Pozostawić aby rosły w górę? :->
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: Merghen »

Można je przypinać w dół a potem znów w górę...
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: tadek »

Chmmy, nie wyjdzie z tego okręcania pędów jakaś gęściuchna zamiast kwiatka? ;)
Wtedy trudniej było by obmywać zakurzone liście... Na razie raczej pozostawię tak jak jest, i będę obserwować jak sobie radzi... Ja jednak bez Twojej prostej porady o podparciu, nie poradził bym sobie. Teraz mam kwiat jak się patrzy !!! Aż mi ciarki po plecach biegają, jak pomyślę ze chciałem tą "szeflerę" pociąć...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Co nowego u szeflery?

Post autor: tadek »

.
:zawstydzony:
  • Małgosiu, mam nowe wieści odnośnie szeflery,
    którą 5 lat temu chciałem pociąć na kawałki.
Bez cięcia się obyło. A co najważniejsze, roślina w dalszym ciągu żyje!
Poniżej wstawiłem zdjęcia porównujące.
1-si.jpg
Co ciekawe, na podstawie zdjęć widzę że <br />roślina niewiele urosła w przeciągu pięciu lat.
Co ciekawe, na podstawie zdjęć widzę że
roślina niewiele urosła w przeciągu pięciu lat.
__________________________ :| __

Poniżej, - zdjęcia z dzisiejszego dnia.
Na dwóch pierwszych przedstawiłem szeflerę sfotografowaną z dwóch profili:
Na pierwszym widać ładną, zieloną roślinę.
A na drugim ,,dziurę'' w roślinie. :P
3-IMG_2636.jpg
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenie!
Powyżej jak i poniżej jest ta sama roślina. :hyhy:
Wystarczyło tylko - przed zrobieniem drugiego zdjęcia, trochę się przesunąć.
4-IMG_2637.jpg
Szeflerę postanowiłem w tym roku rozmnożyć, przez pocięcie na kawałki odciętej gałązki.

Jestem ciekawy, jak roślina po tym zabiegu zagęści się. Czy wypuści w miejscu cięcia jedną nową gałązkę, czy dwie?
Gałązkę odciąłem dość wysoko. <br />- Nad ostatnim, znajdującym się najniżej liściem.
Gałązkę odciąłem dość wysoko.
- Nad ostatnim, znajdującym się najniżej liściem.
Po cięciu.
Po cięciu.
Miejsce cięcia zabezpieczyłem woskiem.
Miejsce cięcia zabezpieczyłem woskiem.
Zabawne jest to, że po ucięciu gałęzi
szeflera niewiele się zmieniła w wyglądzie.

8-s-001.jpg
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Szeflera - sadzonki

Post autor: tadek »

.
Małgosia poleciła mi prosty sposób rozmnażania roślin:
Merghen pisze:Tadeuszu, jest jeszcze inna możliwość ukorzeniania, zastosowałam ją przy ukorzenianiu fikusa Benjamina i fiołków.
To metoda woreczkowa - wsypujesz do woreczka delikatnie wilgotne podłoże, wkładasz szczepkę i woreczek zawiązujesz lub zamykasz (jeśli użyjesz woreczka strunowego) i spokojnie wieszasz w cienistym miejscu i czekasz aż pokażą się korzenie, będą widoczne przez woreczek więc nie trzeba go otwierać by to sprawdzić. Takie szczepki nie przeżywają potem szoku gdy wsadzasz je w podłoże. Inaczej się ma z roślinami ukorzenionymi w wodzie - swe korzenie muszą odpowiednio przystosować (wypuścić nowe) do innego podłoża.
O rozmnażaniu szeflery, możemy też przeczytać w poświęconym na ten temat artykule umieszczonym w naszym Poradniku Ogrodniczym:
Szeflera drzewkowata - pielęgnacja, rozmnażanie, choroby :arrow:

Ja chciałem zastosować się do woreczkowej metody Małgosi, ale.
Sadzonki nie zmieściły mi się do woreczków. :/
Przez co pozostawiłem pozostawić je bez zabezpieczenia,
pilnując tylko aby podłoże było ciągle wilgotne.
Odcięta gałązka szeflery.
Odcięta gałązka szeflery.
Sadzonki. Każda z jednym liściem.
Sadzonki. Każda z jednym liściem.
Sadzonki po posadzeniu.
Sadzonki po posadzeniu.
Wierzchołki sadzonek również zabezpieczyłem woskiem.
Wierzchołki sadzonek również zabezpieczyłem woskiem.
Sadzonki szeflery wśród innych kwiatowych sadzonek.
Sadzonki szeflery wśród innych kwiatowych sadzonek.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Szeflera, chce ją pociąć na kawałki

Post autor: Petrus »

I niedługo powinny się ukorzenić i zacząć rosnąc. :hyhy:
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
ODPOWIEDZ