Szalone szuwary:)
Re: Szalone szuwary:)
Iguś,liliowiec i tojeść są z ubiegłego roku. Tojeść ma te kwiatostany wszystkie skrzywione w jedną stronę niczym gąski co wyciągają długie szyjki jeżeli tylko przetrwają i wyrosną na wiosnę z chęcią się podzielę:)Szukam roślin,które się rozrastają i by utworzyły się duże plamy,,,moje rabatki są bardziej naturalistyczne, nie są tak wypielęgnowane ,równiutkie taki trochę chaos i nieład a jak nie ma czasu jechać nad staw albo zdrowia to rabaty są z dużą domieszką chwaścików he ,he .he
Robiąc nasadzenia ,,na tylniej ścianie '' stawu szukam roślin dużych ekspansywnych:kilka już mam:sadziec,smotrawę,tojeść,trojeść amerykańską, przetacznikowiec, róże błotną....
Robiąc nasadzenia ,,na tylniej ścianie '' stawu szukam roślin dużych ekspansywnych:kilka już mam:sadziec,smotrawę,tojeść,trojeść amerykańską, przetacznikowiec, róże błotną....
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
I pytanie do Wszystkich. Napiszcie jakie macie duże ekspansywne rośliny,,,,,,swoje ogrodowe olbrzymy A czy ktoś z Was uprawia smotrawę?jakieś doświadczenia z uprawy tej rosliny?.....kupiłam sadzonkę w ubiegłym roku,,,,gigantyczna nie była ale mam cały czas nadzieje ,że będzie
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Olu, nie narobisz sobie jeszcze większego chaosu sadząc ekspansywne rośliny?
A jak byś postawiła na ogród naturalistyczny, pozwalając rosnąć rośliną jak chcą.
Dla siebie mogła byś stworzyć rabatkę kwiatową, którą będziesz w stanie ogarnąć.
A jak byś postawiła na ogród naturalistyczny, pozwalając rosnąć rośliną jak chcą.
Dla siebie mogła byś stworzyć rabatkę kwiatową, którą będziesz w stanie ogarnąć.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Szalone szuwary:)
'Olu,
dużych roślin nie mam. U mnie najbardziej ekspansywne to kosaciec syberyjski i trzykrotka wirginijska.
Służę, jeżeli byłabyś zainteresowana.
Myślę, że tojeść kropkowana odbije na wiosnę. Nawet jak chciałam się jej pozbyć w niektórych miejscach, to ona po roku lub dwóch znowu tam się pokazywała.
dużych roślin nie mam. U mnie najbardziej ekspansywne to kosaciec syberyjski i trzykrotka wirginijska.
Służę, jeżeli byłabyś zainteresowana.
Myślę, że tojeść kropkowana odbije na wiosnę. Nawet jak chciałam się jej pozbyć w niektórych miejscach, to ona po roku lub dwóch znowu tam się pokazywała.
Pozdrawiam Danusia-Asterka.
Re: Szalone szuwary:)
Olu z dużych bardzo roślin mam:
Macleaya cordata (Bokkonia sercowata), rdest Auberta, chyba, bo nie jestem pewna. Wejdź w wątki zakładane przez Bez, Macleaya i Rdest. Tam jest dużo o tych roślinach. Ja je mam właśnie od niego od ubiegłego sezonu. Zobaczę jak będzie wiosną. Jak będą odnogi, to na pewno Ci przyślę. A powinny być. Obie rośliny są wspaniałe, z czego rdest jest bardzo ozdobny i z liści i z kwiatów i jest bardziej rozłożysty. Poczytaj o nich.
Macleaya cordata (Bokkonia sercowata), rdest Auberta, chyba, bo nie jestem pewna. Wejdź w wątki zakładane przez Bez, Macleaya i Rdest. Tam jest dużo o tych roślinach. Ja je mam właśnie od niego od ubiegłego sezonu. Zobaczę jak będzie wiosną. Jak będą odnogi, to na pewno Ci przyślę. A powinny być. Obie rośliny są wspaniałe, z czego rdest jest bardzo ozdobny i z liści i z kwiatów i jest bardziej rozłożysty. Poczytaj o nich.
Re: Szalone szuwary:)
Iguś poczytam, macleję znam bardzo mi się podoba ale nie mam jej,nie udało mi się jej zdobyć:) Nasion nie spotkałama sadzonki były bardzo drogie
Na temat rdestu(nie wiem czy prawidłowo odmieniłam nazwę )poczytam. Lubie duże rośliny:)
Na temat rdestu(nie wiem czy prawidłowo odmieniłam nazwę )poczytam. Lubie duże rośliny:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Olu, Macleayę dostaniesz na pewno, bo jesienią już widziałam nowy przyrost. Nie wiem jak rdest, ale podejrzewam, że też będzie. Wyślę w marcu (jak nie będzie zimy). Ja też lubię wielkie rośliny,
Re: Szalone szuwary:)
Tadziu.....ale gapa ze mnie już odpisałam na Twój wpis......i ups.....gdzies mi się zawieruszył..Piszę więc poraz kolejny:)tadek pisze:Olu, nie narobisz sobie jeszcze większego chaosu sadząc ekspansywne rośliny?
A jak byś postawiła na ogród naturalistyczny, pozwalając rosnąć rośliną jak chcą.
Dla siebie mogła byś stworzyć rabatkę kwiatową, którą będziesz w stanie ogarnąć.
Co do ogrodu nad stawem mam pewne ograniczenia.Bądź co bądź to nie moja ziemia, duże rosliny chcę posadzić na ,,tylnej ścianie'' stawu.Czyli te olbrzymy mają być tłem dla innych roślinek. I niech sobie rosną tam,niech się rozrastają brzeg jest bardzo dlugi, więc niech tworzą naturalny chaos.Może nie będę miała tam nic do ingerowania i spokój z pieleniem Tadziu
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Oleńko,nawiązując do wcześniejszej dyskusji na temat działki dla ciebie,gdzieś bliżej to przypomnę ci,że u nas można kupić działkę już za 3-5 tyś a nawet trafiają się za 2 tyś.Kwestia tylko tego,że nie wiadomo jaka będzie decyzja sądu w sprawie naszych działek.Jak nam nie zabiorą to może pomyślisz?W jakimś kopaniu i cięższych pracach bym ci pomogła zza płotu
Re: Szalone szuwary:)
Olu, oglądnęłam Twoje roślinki. Wszystkie pięknie wyrosły i kwitły .Jedno wiem, umiesz je pielęgnować.
Ale doradzić Ci nie potrafię. U nas też zaniedbane działki można kupić za 3 do 5 tysięcy. Na pewno trzeba w nie włożyć wiele pracy i jeszcze więcej funduszy. Ja bym się nie zdecydowała, bo kręgosłup często mi wysiada, wystarczy, że wnuki pobawię. Mąż też zdrówko ma takie sobie, no to wiem, że bym go nie angażowała w ciężkie prace. Decyzję podejmiesz Ty sama. Jeśli coś znajdziesz ciekawego i stwierdzisz, że dasz radę to będzie fajnie. Jeśli nie to zawsze masz kącik u przyjaciół, a ten ogród jest po prostu cudowny i tak pięknie położony. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia, bo wiem, że ono jest najważniejsze.
Ale doradzić Ci nie potrafię. U nas też zaniedbane działki można kupić za 3 do 5 tysięcy. Na pewno trzeba w nie włożyć wiele pracy i jeszcze więcej funduszy. Ja bym się nie zdecydowała, bo kręgosłup często mi wysiada, wystarczy, że wnuki pobawię. Mąż też zdrówko ma takie sobie, no to wiem, że bym go nie angażowała w ciężkie prace. Decyzję podejmiesz Ty sama. Jeśli coś znajdziesz ciekawego i stwierdzisz, że dasz radę to będzie fajnie. Jeśli nie to zawsze masz kącik u przyjaciół, a ten ogród jest po prostu cudowny i tak pięknie położony. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia, bo wiem, że ono jest najważniejsze.
Re: Szalone szuwary:)
Krysiu,ja nie zdecyduję się raczej na zaczynanie od początku...ze zdrowiem jest kiepsko,kręgosłup w rozsypce....nie ma nikogo do pomocy....:(zostanę przy tym co jest. Na miarę możliwości czyli i zdrowia ,sił ,czasu wolnego będę korzystać z tego co jest nad stawem. A jak się pogorszy ....to trudno...życie samo wtedy przyniesie rozwiązanie.Ciepło pozdrawiam Ola
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Ja to właśnie wiem Oluś. Też po operacji nie zdecydowałabym się na taką ciężką pracę. I doskonale Cię rozumiem. Nasi znajomi kupili działeczkę od młodej kobiety, która wyemigrowała do Francji. Jesteśmy zaproszeni na wiosnę. Oni są młodsi od nas i nie mają dzieci.
A Twoi przyjaciele na pewno będą chcieli być z bliźniakami często na powietrzu, to i Ty będziesz w swoim żywiole. Czego Ci serdecznie życzę, bo łapkę do kwiatków to Ty masz
A Twoi przyjaciele na pewno będą chcieli być z bliźniakami często na powietrzu, to i Ty będziesz w swoim żywiole. Czego Ci serdecznie życzę, bo łapkę do kwiatków to Ty masz
Re: Szalone szuwary:)
Dziękuję Krysiu za miłe słowa:)Też mam nadzieje,że będą dziewczynki chcieli zabierać na świeże powietrze,tym bardziej, że tam maja dom ze wszystkimi wygodami takimi jak w mieście , no może bez windy ha ha......
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
To widać, że początki były trudne Ale jak to się mówi najtrudniejszy pierwszy krok, a ten masz już za sobą Powodzenia Olu
Re: Szalone szuwary:)
Oj były,ale teraz juz prawie cały jest obsadzony.Z jednej strony jest część darni do usunięcia jeszcze ,ale ja nie będę się z tym szarpać. Po kawałku miejsca dal każdej nowej roslinki,,, i kroczkami do przodu:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)