Szalone szuwary:)
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Szalone szuwary:)
W każdym bądź razie nie zaszkodzi odwiedzic prezesów ogródków działkowych i rozeznać sytuację
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Szalone szuwary:)
Czasami można jednak kupić działkę w ROD za małe pieniądze. Mój siostrzeniec po śmierci mojej siostry nie chciał zajmować się działką i sprzedał ładnie zagospodarowaną działkę(300 m2) z altaną (25m2) za pięć tysięcy złotych. Takich okazji jest wiele, szczególnie działki zaniedbane, opuszczone, można kupić za 2 - 3 tysiące. Na pewno to spory wydatek, ale jak Ola przewidywała kupno używanego auta, to lepiej te pieniądze wpakować w działeczkę.
Re: Szalone szuwary:)
Iguś to u Was ceny naprawdę fajne, ja za taką działkę jak sprzedał Twój siostrzeniec za 5tys kupiłam za 16,500zł + 1200zł opłata dla przepis działki (nie jest to zapis notarialny).
Re: Szalone szuwary:)
Gosiu, altana jest drewniana, ale można tam było latem mieszkać. Siostrzeniec sprzedał za taką okazyjną cenę, bo wiedział, że nic tam nie będzie robił i z roku na rok, działka i tak traciłaby na wartości. Zarosłaby chwastami itp.
Co do ceny, to u nas są i drogie działki. Zwłaszcza z murowanymi domkami. Z tego co się orientuję (mój brat i druga siostra też mają działki w ROD), to naprawdę zdarzają się okazje. A już, jak ktoś nic nie robił na działce rok czy dwa i chce ją sprzedać, to ceny są bardzo okazyjne. W końcu to nie jest na własność (nie ma aktu notarialnego), te działki to użytkowanie wieczyste i odkupuje się 'użytkowanie działki"' i podpisuje deklarację przynależności do danego ROD. Przepisuje się działkę z jednego użytkownika na drugiego w Zarządzie Ogrodu.
Co do ceny, to u nas są i drogie działki. Zwłaszcza z murowanymi domkami. Z tego co się orientuję (mój brat i druga siostra też mają działki w ROD), to naprawdę zdarzają się okazje. A już, jak ktoś nic nie robił na działce rok czy dwa i chce ją sprzedać, to ceny są bardzo okazyjne. W końcu to nie jest na własność (nie ma aktu notarialnego), te działki to użytkowanie wieczyste i odkupuje się 'użytkowanie działki"' i podpisuje deklarację przynależności do danego ROD. Przepisuje się działkę z jednego użytkownika na drugiego w Zarządzie Ogrodu.
Re: Szalone szuwary:)
Moi Drodzy,macie rację w zupełności. To nie jest nierealne,,,,popatrzę ,poszukam, rozeznam się w sytuacji. To wszystko ma swoje plusy i minusy,......dla mnie zaczynać od nowa wszystko tez nie byłoby łatwe.Tam na dobrą sprawę mam tylko pielenie ewentualnie jakieś dosadzanie,,,,,,na nowej działce pewnie bym musiała włożyć dużo ponownie pracy...ja już nie jestem wstanie przekopać najmniejszego skrawka,,,musiałabym kupić nowe narzędzia gdzieś je trzymać,,,,itd itd.zabezpieczyć wszystko przed złodziejami...bezdomnymi......hm.....
a teraz na poprawę mojego nastroju....trochę lata:)
a teraz na poprawę mojego nastroju....trochę lata:)
- Załączniki
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Na ostatnim zdjęciu tojeść orszelinowata:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Oleńko, i ja w końcu zagościłam u ciebie.Niezmiernie się cieszę,że masz już swój wątek.
Zdjęcia wstawiłaś prześliczne.Miło było popatrzeć.
Zdjęcia wstawiłaś prześliczne.Miło było popatrzeć.
Re: Szalone szuwary:)
Ładny ten rozchodnik, podobny do Bertram Anderson
Reszta także ładnie się prezentuje
Reszta także ładnie się prezentuje
Re: Szalone szuwary:)
Elizo,miło że zajrzałaś do mnie,,,,i ,że wróciłaś na Forum:)Po malutku się rozkręcam:) Postaram się zaglądać, pisać i wstawiać zdjęcia
Danusiu, nie wiem jak brzmi nazwa tego rozchodnika,ale kolor jest piękniejszy niż na zdjęciu:) Mam nadzieję,że przezimuje i zakwitnie ponownie:)
Danusiu, nie wiem jak brzmi nazwa tego rozchodnika,ale kolor jest piękniejszy niż na zdjęciu:) Mam nadzieję,że przezimuje i zakwitnie ponownie:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Olu, masz śliczne roślinki.
Ja mam sporo, ale sadźca
i tojeści orszelinowej nie mam.
Muszę o nich poczytać sobie w internecie.
Ja mam sporo, ale sadźca
i tojeści orszelinowej nie mam.
Muszę o nich poczytać sobie w internecie.
Pozdrawiam Danusia-Asterka.
Re: Szalone szuwary:)
Sadziec urósł do ok 2m...mój ulubieniec,w pierwszym roku miał jedną gałązkę,,3 rok od posadzenia wygląda jak na zdjęciu tojeść posadziłam w ubiegłym sezonie ....teraz zimuje opatulona gałązkami świerkowymi może jakoś przetrwa:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Już się dokształciłam.
O sadźcu przeczytałam, że to bylina polecana do nasadzeń naturalistycznych, dobrze sprawdza się w pobliżu zbiorników wodnych. Czyli u Ciebie ma dobre warunki.
Tojeść orszelinowa jest mrozoodporna, ale po ścięciu pędów na zimę, warto lekko okryć karpę. Tak chyba zrobiłaś.
Ja mam tojeść kropkowaną i tojeść rozesłaną . Jeżeli byłabyś zainteresowana, to możesz je mieć.
O sadźcu przeczytałam, że to bylina polecana do nasadzeń naturalistycznych, dobrze sprawdza się w pobliżu zbiorników wodnych. Czyli u Ciebie ma dobre warunki.
Tojeść orszelinowa jest mrozoodporna, ale po ścięciu pędów na zimę, warto lekko okryć karpę. Tak chyba zrobiłaś.
Ja mam tojeść kropkowaną i tojeść rozesłaną . Jeżeli byłabyś zainteresowana, to możesz je mieć.
Pozdrawiam Danusia-Asterka.
Re: Szalone szuwary:)
Asterko,tojeść kropkowana rosła u mnie ale złapało ją jakieś paskudztwo jakaś rdza .....i skończyła swój żywot.Z chęcią przyjmę w odpowiednim czasie sadzonkę:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
No to proszę, o to kolejne wspomnienia z ubiegłego sezonu:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Śliczna języczka Oleńko. Żółte jeżówki także. Podoba mi się Twój ciemny liliowiec. Piękne masz roślinki nad swoim stawem. Z poprzednich zdjęć bardzo mi się spodobała tojeść orszelinowa, ma ciekawe kwiatostany. Podobno szybko się rozrasta.