Szalone szuwary:)
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Szalone szuwary:)
Pewnie nie ja jedna zaglądam do Ciebie codziennie,żeby zobaczyć czy już wróciłaś.Mam nadzieję ,że czujesz się lepiej .Czekamy na Ciebie cierpliwie.Dużo zdrowia i spokoju Ci życzę.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Szalone szuwary:)
A ja jestem innego zdania , dobrze że wylądowała w szpitalu w tym sensie że wreszcie odpocznie i wyzdrowieje bo ciągle pracowała ponad 20 godzin i to chora .. Należycie nie wyleczone przyziębienie dało znać o sobie .Musisz dbać o siebie bo szef tego nie zrobi . Oleńko zdrowiej i po szpitalu odpoczynek nad stawem . Chyba masz jakiś urlop ..
Re: Szalone szuwary:)
Przyłączam się i podpisuję pod Janinką - ktoś jej wreszcie pomoże , Olu powodzenia
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Szalone szuwary:)
Kochane !nie miałam na myśli broń Boże powrotu do pracy.A tylko na forum ,w ramach rekonwalescencji .Martwiłam się ,że skoro nie może tu zajrzeć ,to znaczy ,że czuje się jeszcze bardzo zle.Ot i wszystko.Sylwia,Gosia pisze:Pewnie nie ja jedna zaglądam do Ciebie codziennie,żeby zobaczyć czy już wróciłaś.Mam nadzieję ,że czujesz się lepiej .Czekamy na Ciebie cierpliwie.Dużo zdrowia i spokoju Ci życzę.
A ten pobyt w szpitalu to może faktycznie jest okazją do porządnego wypoczynku i miejmy nadzieję,że okazją do myślenia dla szefa,który ją tak wykorzystuje.Mam nadzieję Oleńko,że się nie pogniewasz za tą uwagę.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Szalone szuwary:)
Sylwio , nie bij / nie wal się / tak w piersi , nikt chyba /na pewno / nic złego nie pomyślał , jeszcze nas nie poznałaś ?
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Szalone szuwary:)
Wiesz Halinko,tak prawdę mówiąc to "nóż się w kieszeni otwiera " na taki bezlitosny wyzysk,ale dziękuję za wrażliwość
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Szalone szuwary:)
Jeżeli pozwalamy się wykorzystywać , dajemy przyzwolenie to nie szef będzie myślał , tylko Ola musi zmienić myślenie - Olu wybacz , chcę dodać Ci siły , a coś o życiu wiem
Re: Szalone szuwary:)
Od początku wsciekałam się,jak czytałam wpisy Oli i te kołderki dla bliźniaczek i obrabianie działki szefa to wszystko doprowadzało mnie do białej gorączki. Bo jesli chcemy i możemy pracować kilkanascie godzin dziennie za godziwa zapłatę to nasza sprawa ale żeby jeszcze po pracy służyć i przychlebiać się brrr....
Re: Szalone szuwary:)
Witajcie Wszyscy po przerwie. Czuję się już bardzo dobrze. Nie byłam w szpitalu Kobietki, tylko trafiło mi się na pogotowie a potem leżenie w łóżku.To nie miało nic wspólnego z pracą.Mam wiele chorób a one pojawiają się w jak naj mniej odpowiednim momencie. Tęskniło mi się przez te dni i za Wami i za pracą.....ha ha pracuję bardzo dużo ale ja lubię swoją pracę.....wolę uwijać się w pracy niż spędzać czas w czterech, pustych, wynajmowanych ścianach Nie martwcie się ja daję zawsze radę.Dziękuję Wam za słowa wsparcia i otuchy,,,,,a szef mój nie jest zły, on i jego żona zawsze opiekują się mną kiedy jestem chora.To oni dowożą jedzonko leki,,,,nawet psa szef przychodzi wyprowadzać.
Kocyki zrobiłam dla dziewczynek i dało mi to dużo radości, po pierwsze lubię to, po drugie miałam dla kogo. Szefostwo tez zawsze pamięta o moich urodzinach imieninach,..To oni zabierają mnie na Święta kiedy zostaję sama.
Ale dość marudzenia znowu jestem z Wami.....na razie nadganiam zaległości,,,,i biegam po Waszych ogródkach.
Dziękuję Wam,że jesteście,,,,że zawsze mam wsparcie .Buziaki dla Wssssssszystkich.
Kocyki zrobiłam dla dziewczynek i dało mi to dużo radości, po pierwsze lubię to, po drugie miałam dla kogo. Szefostwo tez zawsze pamięta o moich urodzinach imieninach,..To oni zabierają mnie na Święta kiedy zostaję sama.
Ale dość marudzenia znowu jestem z Wami.....na razie nadganiam zaległości,,,,i biegam po Waszych ogródkach.
Dziękuję Wam,że jesteście,,,,że zawsze mam wsparcie .Buziaki dla Wssssssszystkich.
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Szalone szuwary:)
Cieszę,się,że już jesteś i jeszcze wiekszą radość czuję,że tak optymistycznie widzisz Swoją rzeczywistość !
Pozdrowienia
Pozdrowienia
Re: Szalone szuwary:)
Oluśka, fajnie, ze jesteś I w dobrym humorku.
Też chorowałam na jakieś wirusowe zapalenie gardła i gorączka trzymała mnie długo, mimo leków, które jak nigdy wsuwałam by wyzdrowieć.
Wiem coś o tym, że człowiek chce być potrzebny. To jest fajne uczucie gdy dajesz coś z siebie, chociaż inni może to inaczej odbierają.
Zdrówka Ci życzę i sobie też, haha, bo wnuki weźmiemy nad morze, bo obiecałam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Też chorowałam na jakieś wirusowe zapalenie gardła i gorączka trzymała mnie długo, mimo leków, które jak nigdy wsuwałam by wyzdrowieć.
Wiem coś o tym, że człowiek chce być potrzebny. To jest fajne uczucie gdy dajesz coś z siebie, chociaż inni może to inaczej odbierają.
Zdrówka Ci życzę i sobie też, haha, bo wnuki weźmiemy nad morze, bo obiecałam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Re: Szalone szuwary:)
.
Witaj OLU po przerwie! Czekam na Twoje dalsze wpisy!
Witaj OLU po przerwie! Czekam na Twoje dalsze wpisy!
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Szalone szuwary:)
Ale zamieszanie było , chwała Panu że się to wyjaśniło , ten szum to w imię twojego dobra , zdrowiej
Re: Szalone szuwary:)
Witaj kochana. Fajnie że jesteś. Dużo dosyć się działo szczególnie w ogrodzie ozdobnym. Kwiatki kwitną na potęgę. Te które Ciebie interesują, makleje , żelezniaki itp. Masz co oglądać.
Olenko, brakowało nam Ciebie , zdrówka Ci życzę.
Olenko, brakowało nam Ciebie , zdrówka Ci życzę.