Storczykowo
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Gosiu, wzrok Cię nie myli Choć gdy robiłam to mieszkanko to myślałam,że trzy się zmieszczą. Niestety, przeliczyłam się i zmieściły się tylko dwie. I dodatkowo musiałam zmienić mieszkanie maluchów/sadzonek phal. botanicznych bo vandy ich/je wykurzyły
Storczyki kupuję w różnych miejscach, na allegro - mam już sprawdzonych jak na razie sprzedawców, na wystawach - choć rzadko ostatnio bywam, w Storczykarni w Łańcucie - niestety troszkę za daleko, w sklepach zagranicznych (wspólne zamówienie, wtedy wychodzi taniej przesyłka z Niemiec), trochę z wymian, trochę na wyprzedażach w marketach, niektóre dostane jako prezenty rocznicowe itp.
Ewelinko, jak na razie dobrze się w nim czują więc chyba nie jest złe
Storczyki kupuję w różnych miejscach, na allegro - mam już sprawdzonych jak na razie sprzedawców, na wystawach - choć rzadko ostatnio bywam, w Storczykarni w Łańcucie - niestety troszkę za daleko, w sklepach zagranicznych (wspólne zamówienie, wtedy wychodzi taniej przesyłka z Niemiec), trochę z wymian, trochę na wyprzedażach w marketach, niektóre dostane jako prezenty rocznicowe itp.
Ewelinko, jak na razie dobrze się w nim czują więc chyba nie jest złe
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 42
- Rejestracja: 2011-10-25, 19:24
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 42
- Rejestracja: 2011-10-25, 19:24
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Storczykowo
Niektóre przekwitają inne szykują się do kwitnienia a jeszcze inne kwitną...
Stopniowe rozkwiecanie się Cattleyi Loddiaca - pierwszorzędowej hybrydy; niestety kwitnienie nie jest moje - zakupiona została już z pączkami. Płatki okólka powinny mieś bardziej lawendowe zabarwienie a na razie tylko jeden kwiat coś zaczął się tak wybarwiać. Być może jest to wina za małej ilości światła ale wyczytałam też,że nie jest to hybryda stabilna i jej kwiatnienia mogą się różnić. Ciekawe jak zakwitnie więc innym razem?
Przekwita, kwitnie i będzie kwitnąć Masdevallia pachyura - kwiatuszki niewielkie ale te kropeczki mnie rozbrajają
ten jeszcze nie rozwinął kwiatów
I na koniec przyznam się do czegoś, co budzi w innym miejscu jak na razie kontrowersje
Ponieważ denerwowały mnie przewracające się doniczki w wiklinowych koszach więc postanowiłam wypróbować coś innego. Pokażę to na przykłądzie jednego z koszy ale generalnie prawie wszystkie już tak są zasadzone.
Kosz wiklinowy wyłożyłam folią - wykorzystałam nowe worki do ziemi/cementu kupione w ogrodniczym
Tak wygląda z bliska mocowanie
Potem na dno dałam dość grubą warstwę odpowiednio przugotowanego keramzytu, a następnie posadziłam phalaenopsisy w odpowiednio skomponowanym podłożu ale już bez doniczek. Efekt końcowy
Oczywiście dalej muszę uważać na odpowiednie podlewanie i szkodniki ale myślę,że łatwiej będzie mi zapanować hurtowo niż pojedynczo, już widzę plusy mniejszej ilości namaczania doniczek a i ulga dla parapetów nastąpiła znaczna. Zaczynało ogarniać mnie małe lenistwo a teraz z powrotem wróciła chęć do pracy.
Pomimo,że przesadzałam wszystkie rośliny z pąkami to utraciłam tylko dwa, reszta rozwija się jak na razie fantastycznie a niedawno zobaczyłam taki widoczek
Od razu też pokażę jak duża jest wola życia nawet niewielkich sadzonek. To sadzonka Phal. belina 'Ponkan', po porażeniu słonecznym straciła wszystkie liście i pozostał brzydki trzon. Zastanawiałam się czy go nie wyrzucić ale korzenie miała zdrowe i przyrastały więc została. Niebyłam pewna czy jednak sadzonka przeżyje więc zakupiłam drugą, tym razem Phal. belina 'wild selected'. Niedawno zobaczyłam taki widoczek
Widać,że chyba będę miała dwie sadzonki. Ciekawa jestem czym będą różniły się kwiaty bo zdjęcia w necie są prawie identyczne a nie znalazłam informacji skąd te różne nazwy.
I to by było na tyle ku pokrzepieniu serc
Stopniowe rozkwiecanie się Cattleyi Loddiaca - pierwszorzędowej hybrydy; niestety kwitnienie nie jest moje - zakupiona została już z pączkami. Płatki okólka powinny mieś bardziej lawendowe zabarwienie a na razie tylko jeden kwiat coś zaczął się tak wybarwiać. Być może jest to wina za małej ilości światła ale wyczytałam też,że nie jest to hybryda stabilna i jej kwiatnienia mogą się różnić. Ciekawe jak zakwitnie więc innym razem?
Przekwita, kwitnie i będzie kwitnąć Masdevallia pachyura - kwiatuszki niewielkie ale te kropeczki mnie rozbrajają
ten jeszcze nie rozwinął kwiatów
I na koniec przyznam się do czegoś, co budzi w innym miejscu jak na razie kontrowersje
Ponieważ denerwowały mnie przewracające się doniczki w wiklinowych koszach więc postanowiłam wypróbować coś innego. Pokażę to na przykłądzie jednego z koszy ale generalnie prawie wszystkie już tak są zasadzone.
Kosz wiklinowy wyłożyłam folią - wykorzystałam nowe worki do ziemi/cementu kupione w ogrodniczym
Tak wygląda z bliska mocowanie
Potem na dno dałam dość grubą warstwę odpowiednio przugotowanego keramzytu, a następnie posadziłam phalaenopsisy w odpowiednio skomponowanym podłożu ale już bez doniczek. Efekt końcowy
Oczywiście dalej muszę uważać na odpowiednie podlewanie i szkodniki ale myślę,że łatwiej będzie mi zapanować hurtowo niż pojedynczo, już widzę plusy mniejszej ilości namaczania doniczek a i ulga dla parapetów nastąpiła znaczna. Zaczynało ogarniać mnie małe lenistwo a teraz z powrotem wróciła chęć do pracy.
Pomimo,że przesadzałam wszystkie rośliny z pąkami to utraciłam tylko dwa, reszta rozwija się jak na razie fantastycznie a niedawno zobaczyłam taki widoczek
Od razu też pokażę jak duża jest wola życia nawet niewielkich sadzonek. To sadzonka Phal. belina 'Ponkan', po porażeniu słonecznym straciła wszystkie liście i pozostał brzydki trzon. Zastanawiałam się czy go nie wyrzucić ale korzenie miała zdrowe i przyrastały więc została. Niebyłam pewna czy jednak sadzonka przeżyje więc zakupiłam drugą, tym razem Phal. belina 'wild selected'. Niedawno zobaczyłam taki widoczek
Widać,że chyba będę miała dwie sadzonki. Ciekawa jestem czym będą różniły się kwiaty bo zdjęcia w necie są prawie identyczne a nie znalazłam informacji skąd te różne nazwy.
I to by było na tyle ku pokrzepieniu serc
Re: Storczykowo
Piękne kwitnienia-Catlejka bardzo ładnie rozwija swoje urokliwe kwiatki {moje na razie w fazie uśpienia}, fajne ubarwienie Masdevallii pachyura.
Gosiu super pomysł z koszami na zwiększenie powierzchni parapetu, godny "odgapienia" (szkoda, że na razie mam embargo na zakupy związane z hodowlą storczyków, a z drugiej strony szkoda, że nie mam w pobliżu żadnego producenta wiklinowych "cudeniek" a w sklepach wiklina jest dość droga)
Ale w przyszłośći, kto wie może , ten pomysł mnie zainspirował ...
Gosiu super pomysł z koszami na zwiększenie powierzchni parapetu, godny "odgapienia" (szkoda, że na razie mam embargo na zakupy związane z hodowlą storczyków, a z drugiej strony szkoda, że nie mam w pobliżu żadnego producenta wiklinowych "cudeniek" a w sklepach wiklina jest dość droga)
Ale w przyszłośći, kto wie może , ten pomysł mnie zainspirował ...
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Storczykowo
Małgosiu pomysł z koszykami wiklinowymi jest świetny. Ile mniej więcej storczyków umieściłaś w jednym koszu?? Ja naliczyłam chyba ze 14 ale wydaje mi się że jest ich tam więcej. Koszyki faktycznie zmniejszają miejsce na parapetach i o wiele ładniej wyglądają. Ciekawe tylko jak długo wiklina wytrzyma namaczanie? Małgosiu a jak rozwiązałaś problem "mokrych nóżek". Pisałaś o warstwie drenażu ale zastanawia mnie jak przez tą folię odprowadzany jest nadmiar wody? Zrozumiem jeżeli nie zechcesz wyjawić swojego sekretu, w końcu informacja też kosztuje (jak mówi mój narzeczony).
Masdevallia cudowna, coraz bardziej zaczynam kochać te malutkie kwiatuszki. Są takie urocze.
Masdevallia cudowna, coraz bardziej zaczynam kochać te malutkie kwiatuszki. Są takie urocze.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Storczykowo
Halinko, dziękuję. Zamiast wikliny można zrobić skrzyneczki z listew drewnianych i pomalować pod kolor pasujący do wystroju pomieszczenia.
Ewelinko, nie byłabym na forum gdyby informacja miała kosztować Nie mam odprowadzania nadmiaru wody. Podlewam na oko ale troszkę rzadziej niż gdy były w doniczkach, ale powierzchnia do parowania jest dość duża a i storczyków jest sporo. Ile - muszę jutro policzyć przy świetle dziennym bo nie pamiętam
Folia zabezbiecza wiklinę przed wilgocią więc na pewno wytrzyma bardzo długo
Ewelinko, nie byłabym na forum gdyby informacja miała kosztować Nie mam odprowadzania nadmiaru wody. Podlewam na oko ale troszkę rzadziej niż gdy były w doniczkach, ale powierzchnia do parowania jest dość duża a i storczyków jest sporo. Ile - muszę jutro policzyć przy świetle dziennym bo nie pamiętam
Folia zabezbiecza wiklinę przed wilgocią więc na pewno wytrzyma bardzo długo
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Storczykowo
Małgosiu co innego jest się dzielić wiedzą ogólnie dostępną (np. co robić gdy storczyk choruje) a co innego opisywać swoje patenty.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina