Storczykowo

Specjalny kącik dla miłośników tych niezwykłych roślin.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

Dla mnie to to samo, jakoś nigdy nie traktowałam w taki sposób swoich zainteresowań. I biorąc pod uwagę Twoją wypowiedź ( i w sumie powszechną dziś tendencję, niestety :/ ) to chyba powinnam dziękować,że spotkałam na swej drodze wielu różnych życzliwych fachowców, którzy mają podobne spojrzenie. Dzięki temu uniknęłam wielu problemów i dodatkowych kosztów a dotyczy to dziedzin życia dużo ważniejszych niż storczyki. A jeśli komuś może się to na coś przydać, coś ułatwić to czemu o tym nie powiedzieć, nie napisać, nie pokazać... :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

Ewelinki, policzyłam i jest dokładnie tyle ile naliczyłaś czyli czternaście ale gdybym miała jeszcze np. dwa lub trzy to i one by się zmieściły :zdziwko: Kosz jest dość duży bo ma 70 x 40 cm a wys. ok. 15 cm.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Storczykowo

Post autor: talibankaa »

Powiem że jestem pod wrażeniem. 14 doniczek nawet ustawionych blisko siebie zajmuje dużo więcej miejsca niż 70x40 cm. Faktycznie Twój pomysł to oszczędność miejsca a przede wszystkim czasu na podlewanie.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
DiAbLuSiA
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 299
Rejestracja: 2010-05-16, 18:19

Re: Storczykowo

Post autor: DiAbLuSiA »

Gosiu jestem pod wrażeniem tego co zrobiłaś:)) bardzo mi się to podoba! I nie powiem ale jeśli będę miała możliwość :) tzn jak już pójdę na swoje to zrobię sobie takie "przedszkole" storczykowe;)))
..::Nikt nie jest doskonały w Tym niedoskonałym świecie::..
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

Dziękuję Dziewczyny. Jeśli chodzi zaś o sprawdzanie wilgotności podłoża to można to zrobić paluchem - jeśli poniżej 2-3 cm od powierzchni jest wilgotne to jest OK.

-- Ostatnio dodano 26 sty 2012, o 20:34 --

Troszkę zakwitło w moim eksperymentalnym koszu więc się pochwalę :D

Jak na razie niektóre phalenopsisy mają po jednym kwiatku ale dobre i to, jest szansa na więcej zwłaszcza,że pąków nie zrzucają.

Tak wygląda cały kosz Obrazek

A to jego pojedynczy, kwitnący mieszkańcy
Phal. hybryda multiflora, ze mną 1,5 roku i moje drugie kwitnienie
Obrazek

Obrazek

Phal. Philadelphia - od pół roku u mnie i pierwsze moje kwitnienie, ma dwa pędy ale jak na razie rozkwitł jeden kwiat, reszta pąków pęcznieje
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Phal. hybryda peloric - jesienią do mnie przybył z obciętym pędem, obecnie wypuścił trzy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zapowiedź kwitnienia oncidium/cambrii/beallary? Dla mnie już nie ważne, wystarczą mi te 'ciapate' pąki zwiastujące jakąś piękność Obrazek

I szczepka wanilii variegaty w końcu ruszyła do przodu więc wiosna musi być już tuż...Obrazek

A to moje stare i nowe storczyki w nowych, własnej roboty domkach z maty kokosowej - czekają cierpliwie na orchidarium
Obrazek

Obrazek

A na koniec jeszcze inny pomysł wykorzystania wiklinowego koszyczka do szklanki a w środku niestorczykowa tillandsia Obrazek
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

U mnie zaczęła się wiosna od takiego oto okazu Vuylstekeara Bert White x Odontoglossum rossi

Może tylko tytułem wstępu napiszę,że To cudeńko mam z Alegro. Kupiłam je do reanimacji, jako nieoznaczoną oncidium lub jakąś jego hybrydę na początku mojej przygody ze storczykami czyli już 4 lata temu :shock: Ponieważ były to moje początki popełniłam wiele błędów uprawowych. Był moment,że mogło się to skończyć tragicznie dla rośliny. I w końcu pojawił się pęd pokazywany we wcześniejszych postach a w niedzielę po południu zaczął się spektakl
Obrazek.

To już poniedziałek około południa gdy na chwilę wyszło słoneczko
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Storczykowo

Post autor: talibankaa »

Małgosiu jak zwykle piękne kwitnienia. Po prostu nie wiem na co mam patrzeć bo wszystko jest takie cudowne. Szkoda tylko że nie wiedziałam o Twoim wcześniejszym wpisie z 15 stycznia (brakuje mi jakiegoś oznaczenia zaktualizowanych postów, pisałam o tym w dziale technicznym ale brak odzewu). Coraz bardziej zaczyna mi się podobać Twój pomysł z koszem wiklinowym i kto wie czy kiedyś z niego nie skorzystam.

Ap ropo aktualizowanych postów, w moim wątku jest aktualizacja ale nikt o niej nie wie :zly:
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

Ewelinko, zaraz tam zaglądnę. :-D

Jeśli chodzi o wpisy to już powinno być OK. Zostały zmienione ustawienia i tylko posty napisane w ciągu 24 h będą scalane (te niestety nie będą widoczne jako nieprzeczytane ale z drugiej strony jak coś napiszemy a po ponad 30 minutach przypomnimy sobie,że czegoś ważnego nie napisaliśmy - taki jest ustawiony czas na edycję postu- to poprzez napisanie nowej odpowiedzi będziemy mogli dodać coś ważnego do tego napisanego wcześniej postu.

Dzięki za słowa uznania choć nie ma też strat - chyba padnie mi następna sadzonka. Moja wina :/
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Storczykowo

Post autor: talibankaa »

Cieszy mnie to że zgłaszany przeze mnie problem został rozwiązany. Wydaje mi się że to dobry pomysł z tym scalaniem w ciągu 24 godzin.

Wiem że niestety bez strat się nie obywa. Ja wczoraj pożegnałam kolejnego storczyka a los 4 innych zależy od czasu i ich siły walki. Ale człowiek uczy się na błędach ;)

Mam nadzieję że za jakiś czas zobaczę kwitnienia okazów które ode mnie wziełaś...
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

Ewelinko nie wiem czy mi się uda bo troszkę im ostanio zaszkodziłam :( Przed wyjazdem na dłuższy czas chyba za bardzo je podlałam a potem w mieszkaniu za mocno spadła temperatura i kilka reanimuję - w tym Twoje :wstyd:

Muszę też sprostować wpis dot. wuylstekeary - to nie jest ona a ponieważ moja cambriowata nie miała fiszki pozostanie NOID ale w typie Odontoglossum Remember Violetta - najbardziej jest do niej podobna. Próbuję odszukać coś podobnego by łatwiej mi było rozróżnić to co mam w doniczkach ale to nie będzie znaczyło,że ma na pewno taką nazwę. Jednak dzięki poszukiwaniom dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy na temat krzyżówek więc nie uważam tego czasu za strocony :D
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Storczykowo

Post autor: talibankaa »

Czasami zdarzają się nam małe wpadki. Jak się nie uda to trudno. Jak nie te to może kiedyś będą następne :-D
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

To prawda Ewelinko, takie są koleje życia i choć nie lubię tracić roślin, walczę o nie jak lwica to jednak w życiu są dużo tragiczniejsze straty, często nie do odzyskania...

Twoje są o tyle w trudnej sytuacji,że młode przyrosty są jeszcze słabe by wykarmić roślinę a dostały najbardziej stare pseudobulwy - wdała się z powodu zimna i wilgoci zgnilizna i musiałam ciąć. Jak się to zakończy - nie wiem... Inne mają się o tyle lepiej,że mają po kilka dorosłych pseudobulw i amputacja jednej odbije się na roślinie i ją osłabi ale są większe szanse na przeżycie. Ta zima widzę,że dalej popalić na każdej linii :(
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Storczykowo

Post autor: talibankaa »

Nikt nie lubi tracić swoich podopiecznych, ale czasami jest to nieuniknione.
W tym roku zima daje chyba każdemu popalić, nie tylko nam ale i naszym roślinom. Ja straciłam w tej zimy 4 okazy storczyków i 4 sadzonki plumerii, a los 3 storczyków, 2 sundawilli i 2 sadzonek plumerii jest nie pewny.
Jedynym moim zimowym sukcesem w tym roku jest kwitnięcie grudniaka czy grudnika co prawda dopiero się teraz zaczęło ale po 3 latach wegetacji widać że coś się z nim dzieje.

Małgosiu jak nie przeżyją to trudno, wiem że zrobiłaś wszystko co można było aby je ratować. Teraz wszystko zależny od samych roślin.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Storczykowo

Post autor: Merghen »

Ewelinko, też mam problem z plumerią. Dziś zrobiłam wielkie przesadzanie wszelkich roślin tarasowych zimujących na chłodnym strychu. Po przyniesieniu plumerii niestety musiałam uciąć jej czubek (zaczął zagniwać). Zasypałam go węglem drzewnym i zalałam steraryną. Mam nadzieję,że puści boczne odrosty.

Oprócz przesadzania postanowiłam zrobić toaletę mojemu koszykowi i zobaczyć czy coś brzydkiego się nie zaplątało. Niestety - zapalenie korzonków uniemożliwiło mi dalsze prace, w tym robienie kolejnych zdjęć. Oprócz tego padły mi baterie w aparacie a na dodatek humor popsuł się gdy stwierdziłam,że brakuje mi ziemi, keramzytu i odpowiedzniej donicy do następnej kompozycji :kwasny: Pocieszającą rzeczą jest to,że rozkwitł w nim następny Phal. hybryda peloric. Kwitnie na nowym pędzie, który pojawił się u mnie a jednocześnie wydłuża stary pęd. Kwiaty są większe od kwitnienia sklepowego co bardzo mnie ucieszyło. A oto i on:
Obrazek

Obrazek
Niestety padły mi baterie więc sesja w słoneczku została odłożona na inny dzień.

A tak się prezentuje teraz wspomniany kosz...
Obrazek

(…)oraz pozostałe Phalaenopsisy
Obrazekdrugi pęd Phal.Philadelphii

Obrazekmoja ulubiona hybrydka nazywana equestrisową, pęd się rozgałęzia więc będzie jeszcze obfitsze kwitnienie.

Obrazeki jeden z pędów pelorica - kwitnie chętnie i na wielu pędach, które będą się jeszcze dodatkowo rozgałęziać.

Inne zdjęcia jak miną mi korzonki :zdegustowany:
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Storczykowo

Post autor: talibankaa »

Współczuję korzonków. Paskudna przypadłość.
Kosz wygląda cudnie. Nie sądziłam że będzie się tak ślicznie prezentował. Peloriki cudne.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
ODPOWIEDZ