Storczykowo
- Madziula Rzeszów
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 207
- Rejestracja: 2012-08-23, 21:48
Re: Storczykowo
Wiem, że są piękne, ale tak strasznie mi się podoba niebieski, że i tak spróbuję
mam nadzieję , że nic się mu nie stanie.
pozdrawiam
mam nadzieję , że nic się mu nie stanie.
pozdrawiam
Re: Storczykowo
Nakłuwanie łodygi i wprowadzanie barwnika z pewnością jest obarczone dużym ryzykiem utraty kwiatu, czy całego kwiatostanu. Młodziutkie pąki Phalenopsisów są bardzo podatne na uszkodzenia. Być może można do kąpieli storczykowi dodać barwnik spożywczy, czytałam że i tak można to zrobić. Preparaty używane w kwiaciarstwie są dość drogie i do jednego storczyka nie będzie się opłacało kupować. Warto pamiętać, że zawsze istnieje ryzyko utraty rośliny.
Ja choć taki otrzymałam w prezencie sama bym nie farbowała, jakkolwiek był on w moim najukochańszym kolorze - dlatego mąż mi go kupił, gdyż nie wiedział, że był pofarbowany.
Ja choć taki otrzymałam w prezencie sama bym nie farbowała, jakkolwiek był on w moim najukochańszym kolorze - dlatego mąż mi go kupił, gdyż nie wiedział, że był pofarbowany.
Re: Storczykowo
Czas odświeżyć wątek by pokazać co kwitło lub kwitnie obecnie.
Po walce z wełnowcem (podwójny oprysk Actellic + potrzymanie 24 h pod folią) wiele storczyków pozasuszało pędy, niektóre ułamałam dzięki mojej zgrabności ale coś tam kwitnie a coś będzie kwitło... Zauważyłam po oprysku dużą poprawę w kondycji Phalaenopsisów bo one miały tego niemiłego lokatora.
Zakwitła zapomniana przeze mnie hybryda Phalaenopsis twz. Arlekin
Ten po oprysku najpierw zgubił kwiaty a potem zasuszył pęd ale najważniejsze,że lokatorzy wybici
Tutaj parapet jeszcze po staremu - teraz kosz wiklinowy jest w sypialni i na razie bez kwiatów ale rosną już następne pędy
Na pierwszym planie prezent od przyjaciół - bordowa cambria.
Tutaj z bliższa
A teraz to co mnie najbardziej ucieszyło i powinno ucieszyć Ewelinkę - jedna z kupionych przez nią Masdevalli pokazała kwiatuszka. Biorąc pod uwagę bardzo gorące i suche lato (a te odmiany są raczej chłodnolubne) to cud,że z straciłam tylko jedną, reszta w liczbie chyba 8 sztuk przyrasta pomału w listki więc być może będą też kwiaty.
Kolor jak widać iście odblaskowy -pomarańcz z...
różowymi maziakami co widać delikatnie na tym ostatnim zdjęciu.
Chyba muszę kupić konwerter do zdjęć makro bo z mojego aparatu już lepszych nie wyduszę a dla takich piękności warto
To na razie wszystko. Jak coś zakwitnie to się pochwalę... za miesiąc może
Po walce z wełnowcem (podwójny oprysk Actellic + potrzymanie 24 h pod folią) wiele storczyków pozasuszało pędy, niektóre ułamałam dzięki mojej zgrabności ale coś tam kwitnie a coś będzie kwitło... Zauważyłam po oprysku dużą poprawę w kondycji Phalaenopsisów bo one miały tego niemiłego lokatora.
Zakwitła zapomniana przeze mnie hybryda Phalaenopsis twz. Arlekin
Ten po oprysku najpierw zgubił kwiaty a potem zasuszył pęd ale najważniejsze,że lokatorzy wybici
Tutaj parapet jeszcze po staremu - teraz kosz wiklinowy jest w sypialni i na razie bez kwiatów ale rosną już następne pędy
Na pierwszym planie prezent od przyjaciół - bordowa cambria.
Tutaj z bliższa
A teraz to co mnie najbardziej ucieszyło i powinno ucieszyć Ewelinkę - jedna z kupionych przez nią Masdevalli pokazała kwiatuszka. Biorąc pod uwagę bardzo gorące i suche lato (a te odmiany są raczej chłodnolubne) to cud,że z straciłam tylko jedną, reszta w liczbie chyba 8 sztuk przyrasta pomału w listki więc być może będą też kwiaty.
Kolor jak widać iście odblaskowy -pomarańcz z...
różowymi maziakami co widać delikatnie na tym ostatnim zdjęciu.
Chyba muszę kupić konwerter do zdjęć makro bo z mojego aparatu już lepszych nie wyduszę a dla takich piękności warto
To na razie wszystko. Jak coś zakwitnie to się pochwalę... za miesiąc może
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Storczykowo
Małgosiu piękne kwitnienia. Masdevaliia oczywiście że cieszy, tym bardziej że moja też kwitła w lecie i niedawno straciła dopiero ostatni kwiatuszek, natomiast dalej kwitnie moje oncidium, którego kwitnieniem o tej porze roku też jestem zdziwiona tym bardziej że stała zapomniany przez miesiąc czasu w wakacje i już myślałam że nic z niego nie będzie.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Storczykowo
Nie ma, bo nie było czasu ich zrobić, a teraz nie ma już co fotografować
Miałam zaganiany sierpień i wrzesień i przez brak czasu zaniedbałam trochę swoją kolekcję. Obecnie nic nie kwitnie i nie szykuje się do kwitnienia. Może w październiku będę miała trochę czasu dla swoich pupilków i może wtedy uda mi się zmotywować je do kwitnienia.
Miałam zaganiany sierpień i wrzesień i przez brak czasu zaniedbałam trochę swoją kolekcję. Obecnie nic nie kwitnie i nie szykuje się do kwitnienia. Może w październiku będę miała trochę czasu dla swoich pupilków i może wtedy uda mi się zmotywować je do kwitnienia.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Storczykowo
Widzę, że znów wątek zarósł kurzem więc na szybko odświeżam to co kwitło by pokazać to co kwitnie.
Colmanara Wildcat 'Bobcat'
Masdevallia NOID
Epicattleya Don Herman 'Gold Rush'
Cattleya 'Loddiaca'
Prawie jestem na bieżąco
Colmanara Wildcat 'Bobcat'
Masdevallia NOID
Epicattleya Don Herman 'Gold Rush'
Cattleya 'Loddiaca'
Prawie jestem na bieżąco
Re: Storczykowo
Małgosiu, piękności pokazałaś
Re: Storczykowo
Nie tylko storczyki wspaniałe ale i doskonale uchwycone ich piękno na zdjęciach naprawdę przyjemnie pooglądać.
Rafał