Storczyki Basi
Życzę powodzenia, moje storczyki słabo u mnie sobie radzą albo ja słabo sobie z nimi radzę. Po roku opuszczają mnie Coś się im u mnie nie podoba, tylko nie wiem co. Ale ciągle walczę i nie poddaję się więc może w końcu dowiem się dlaczego tak się dzieje.Basia Tel pisze:A styropian pod dupcię podłożyłam....
Ja swoje trzymam na wschodniej stronie , mają poranne słoneczko , latem żaluzje , podlewam rzadko , ale mocno , widać , że zimą , raczej to im nie służy , już będę pamiętała ...i wcale do nich nie zaglądam ...tylko wtedy jak sprzątam
Wiem tylko jedno , po swoich obserwacjach , po przekwitnięciu , wcale nie podlewam........aż pokaże się następna łodyga kwiatowa.....
Wiem tylko jedno , po swoich obserwacjach , po przekwitnięciu , wcale nie podlewam........aż pokaże się następna łodyga kwiatowa.....
Pozdrawiam!
Po przekwitnięciu przestaw storczyka w możliwie najchłodniejsze miejsce na parapecie okna,Danka pisze:Swojego pierwszego storczyka też straciłam przez zimę. W ciągu lata są ładne ale od jesieni zaczynają marnieć I potem już tylko coraz gorzej. Już wiem,że nie należy ich mocno podlewać ale co jeszcze? Muszę nabrać doświadczenia. Tylko szkoda mi kwiatów
zaprzestań podlewania na jakiś czas/ogranicz do zamgławiania,albo tylko ustaw na wilgotnym
podłożu/musi storczyk odpocząć,a pózniej trzeba go zasilać nawozem do storczyków,słabym
stężeniem,/raz w miesiącu/a gdy zacznie puszczać pęd kwiatowy wtedy ja podlewam więcej i przy każdym
podlewaniu zasilam słabym rozworem-jeżeli jest w mieszkaniu suche powietrze to również
zamgławiam raz w tygodniu.Obecnie puściły mi lodyżki kwiatowe,/kwiaty /w 8 doniczkach,
niektóre doniczki nawet po dwa pędy,a jeszcze jest zima.
Życzę wytrwałości -praktyka czyni mistrza.