Storczyki Aveliny
Storczyki Aveliny
Pokażę Wam moje storczyki. Mam ich aż trzy.
Pierwszy kupiłam jesienią dwa lata temu, jak przekwitł tak czeka na "zbawienie" . Jakoś mu się kwitnąć nie chce, no cóż strajkuje. Obecnie tak wygląda
A takie miał kwiaty jak go kupiłam
Kolejny kupiłam w ubiegłym roku i miał aż 4 pędy z kwiatami, dwa dni temu zakwitł mu tylko jeden.
A oto mój dzisiejszy nabytek z 2 pędami kwiatowymi
Pierwszy kupiłam jesienią dwa lata temu, jak przekwitł tak czeka na "zbawienie" . Jakoś mu się kwitnąć nie chce, no cóż strajkuje. Obecnie tak wygląda
A takie miał kwiaty jak go kupiłam
Kolejny kupiłam w ubiegłym roku i miał aż 4 pędy z kwiatami, dwa dni temu zakwitł mu tylko jeden.
A oto mój dzisiejszy nabytek z 2 pędami kwiatowymi
- dorcia20-84
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 262
- Rejestracja: 2008-05-11, 10:24
may_lee pisze:Mnie ten środkowy wygląda na jakąś odmianę Oncidium Ogólnie super storczyki.
ps. Pogadaj do tego pierwszego trochę, może się przełamie i zakwitnie
Tak, to na pewno Oncidium.
Dotykając Nieba nie zapomnij, ze stoisz na Ziemi
Moj ogrodek
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/viewtopic.php?t=436
Pozdrawiam
Moj ogrodek
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/viewtopic.php?t=436
Pozdrawiam
Ten przepiękny (drugi) moim zdaniem to Zygopetalum, ale pewności nie mam.
A temu pierwszemu może potrzeba jeszcze odrobinę ciepła więc spróbuj na niego chuchnąć kilka razy .
I mam nadzieję, że kolekcja będzie się powiększać, a ten drugi po przekwitnięciu prawdopodobnie będzie można rozsadzić.
___________________________
pozdrawiam Staszek
A temu pierwszemu może potrzeba jeszcze odrobinę ciepła więc spróbuj na niego chuchnąć kilka razy .
I mam nadzieję, że kolekcja będzie się powiększać, a ten drugi po przekwitnięciu prawdopodobnie będzie można rozsadzić.
___________________________
pozdrawiam Staszek
Na jesieni ubiegłego roku kolekcja powiększyła mi się o jeden egzemplarz, ale równocześnie w krótkim czasie straciłam jeden.
Niestety straciłam storczyk z pierwszego zdjęcia w tym temacie. Zostawiłam kwiaty pod opieką taty, a sama wyjechałam na tygodniowe szkolenie, a po tym jeszcze spędziłam parę dni urlopu u rodziny. Parę dni po powrocie zauważyłam, że coś z nim nie tak, a on był kompletnie zalany i niestety zgniły korzenie. Za to innego storczyka tata wcale nie podlewał bo myślał, że to sztuczny kwiatek. Pozostałe storczyki też tata obficie podlewał ale one mają takie specjalne osłonki na doniczki, gdzie jest ok 5 cm odstępu między dnem doniczki a dnem osłonki. Przy podlewaniu woda spływa na dół i nawet przy obfitym podlaniu korzenie nie stoją w wodzie.
W lutym tego roku dorobiłam się kolejnych dwóch gości w moim domu. Jeden z żółtymi kwiatami, a drugi z białymi z różowym środkiem. Niestety nie znam ich nazw, na dołączonej karteczce pisze tylko "orchidea mix".
Niestety straciłam storczyk z pierwszego zdjęcia w tym temacie. Zostawiłam kwiaty pod opieką taty, a sama wyjechałam na tygodniowe szkolenie, a po tym jeszcze spędziłam parę dni urlopu u rodziny. Parę dni po powrocie zauważyłam, że coś z nim nie tak, a on był kompletnie zalany i niestety zgniły korzenie. Za to innego storczyka tata wcale nie podlewał bo myślał, że to sztuczny kwiatek. Pozostałe storczyki też tata obficie podlewał ale one mają takie specjalne osłonki na doniczki, gdzie jest ok 5 cm odstępu między dnem doniczki a dnem osłonki. Przy podlewaniu woda spływa na dół i nawet przy obfitym podlaniu korzenie nie stoją w wodzie.
W lutym tego roku dorobiłam się kolejnych dwóch gości w moim domu. Jeden z żółtymi kwiatami, a drugi z białymi z różowym środkiem. Niestety nie znam ich nazw, na dołączonej karteczce pisze tylko "orchidea mix".
Tyle się u Was na oglądałam storczyków, iż choc mam małą wiedzę na ich temat to mam ich teraz aż 5 sztuk. Teraz jedna z roślin wypuściła z boku nową roślinkę (ma już 3 listki) i nie wiem czy mogę ją zostawic, czy trzeba odsadzic. A jeśli trzeba odsadzic to czy już czy jeszcze poczekac? Będę wdzieczna za wszelkie informacje.
A roślinka tak wygląda.
A roślinka tak wygląda.
Witaj
Avelino, według mnie to nowa sadzonka ale dziwnie urosła bo keiki rosną na pędach takich jak kwiatowe i jak mają już ze 3 korzonki własne to można odciąć i przesadzić, a tutaj nie wiem. Zapytaj Gosi albo Joli lub Danieli, może miały do czynienia z maluszkami. Jola to na pewno bo ma kolekcje przedszkolaków.
Justyna