ślimaki
Piwo nie pomaga, kiedy pada i daszek wtedy nic nie da, chyba że to jakiś spokojny deszczyk. U mnie w tym roku jest strasznie dużo ślimaków. Już zjadły mi tyle roślin, że strach pomyśleć. Kiedy było sucho stosowałam piwo. Faktycznie ciągną do niego bardzo. Ale kiedy zaczęło codziennie padać, nie zdało to egzaminu.Postanowiłam zastosować jednak granulaty, które mimo deszczu nie ulegają rozpuszczeniu. Stwierdzam, że jest to skuteczne. Na dodatek ten środek stosowany jest w rolnictwie biologicznym. Na pewno w Polsce też można dostać takie środki.
Natknęłam się na ciekawy artykuł w "Działkowcu" nr 6/2010 pt. "Sposoby na ślimaki".
W skrócie:
pułapki pokarmowe: pod deski, kartony na wilgotną glebę można położyć świeże liście kapusty, rabarbaru, obierki ziemniaków, marchwi (wtedy ślimaki tam wchodzą i można je pozbierać), jako przynęta służy też słodkie piwo rozcieńczone wodą (wkłada się do ziemi)
bariery: z wapna niegaszonego, trocin, skorupek jajek, popiołu (metoda daje efekty aż do opadów), bariery z blachy miedzianej (widać ślimaki nie lubią miedzi)
nawozy: kainit, wapno niegaszone i superfosforat mają właściwości parzące
rośliny odstraszające ślimaki: szałwia lekarska, hyzop, cebula, czosnek, majeranek, tymianek, gorczyca
środki chemiczne na ślimaki: Bros Snacol 05 GB, Ślimax 04 GD
Czytałam też o preparatach roślinnych: wyciąg (świeże lub suszone rośliny zalewa się woda i pozostawia na przynajmniej 12 godz. ale należy go zużyć następnego dnia - na ślimaki działa wyciąg z bylicy piołun, z nasion jodły a także gnojówka z narecznicy samczej czy też (na 10gr ziela 1 litr wody zimnej, najlepiej deszczowej, nie można jej sporządzać w naczyniu metalowym, trzeba czekać przynajmniej 2 tyg. - jest gotowa gdy nie ma piany)
Osobiście stosowałam na mrówki wyciąg z majeranku i tymianku suszonego ale że miałam też bardzo dużo slimaków to mogę stwierdzić, że jest ich dzięki temu coraz mniej
W skrócie:
pułapki pokarmowe: pod deski, kartony na wilgotną glebę można położyć świeże liście kapusty, rabarbaru, obierki ziemniaków, marchwi (wtedy ślimaki tam wchodzą i można je pozbierać), jako przynęta służy też słodkie piwo rozcieńczone wodą (wkłada się do ziemi)
bariery: z wapna niegaszonego, trocin, skorupek jajek, popiołu (metoda daje efekty aż do opadów), bariery z blachy miedzianej (widać ślimaki nie lubią miedzi)
nawozy: kainit, wapno niegaszone i superfosforat mają właściwości parzące
rośliny odstraszające ślimaki: szałwia lekarska, hyzop, cebula, czosnek, majeranek, tymianek, gorczyca
środki chemiczne na ślimaki: Bros Snacol 05 GB, Ślimax 04 GD
Czytałam też o preparatach roślinnych: wyciąg (świeże lub suszone rośliny zalewa się woda i pozostawia na przynajmniej 12 godz. ale należy go zużyć następnego dnia - na ślimaki działa wyciąg z bylicy piołun, z nasion jodły a także gnojówka z narecznicy samczej czy też (na 10gr ziela 1 litr wody zimnej, najlepiej deszczowej, nie można jej sporządzać w naczyniu metalowym, trzeba czekać przynajmniej 2 tyg. - jest gotowa gdy nie ma piany)
Osobiście stosowałam na mrówki wyciąg z majeranku i tymianku suszonego ale że miałam też bardzo dużo slimaków to mogę stwierdzić, że jest ich dzięki temu coraz mniej
hmn tymianek ciekawostka. Bo właśnie na mojej macierzance cytrynowej ich jest całe mnóstwo ihihtymianek
Ale z czosnkiem to się zgadzam jedyne co mam na warzywniku co mi się ostało to właśnie czosnek i szczypiorek
Muszę spróbować z piwem ale tak jakoś mi go troszkę szkoda hiihih
=>Moje Pole<=-Wiola
To jest tak! Ja nie mogę przełknąć mocnych piw! I czasami jednak je kupie ze 2 puszki. Ostatnio też coś tam w lidlu nawet nie wiem co to było czarne mocne bleee. I co i teściu wpadł i mi wypił buhhaaha A co mu powiem nie dam ci bo trzymam dla ślimaków ihihihharwi, ale oczywiście dla ślimaków to takie najgorsze piwo, którego nie mogłabyś przełknać.
A wiecie co powiem wam ciekawostkę- kolega z pracy też działkowiec oczywiście też walczy ze ślimakami. Zresztą pewnie jak wszyscy. I robił eksperyment. Rozstawił puszki z piwem. Miał Tyskie, żubr, Piast, żywiec i chyba jeszcze coś ale zapomniałam. Najlepsze jest to, że wszystkie puszki były pełne ślimaków oprócz........... PIASTA ihihih nie wiem co to oznacza ale ślimaki go nie tykają buahah
Basia ja robię dokładnie to samo (z małymi wyjątkami które trafią przez przypadek pod mój but ) tylko moje idą na spacerek do lasu. Pewnie przychodzą znowu ale może liczę na to że 5dni im to zajmie hehe zanim znowu przyjadę i znowu im wycieczkę zafunduję.
=>Moje Pole<=-Wiola
Basiu, ja też zbieram te ślimaki i zbieram. Moja córcia 2- letnia jedno z wiaderek z piaskownicy przeznaczyła na śliamki i zbiera je... a jaka to dla niej frajda. Tylko płacze jak mama ślimaki wyrzuca. Najgorsze jest to, że ślimaki te są na naszej działce przydomowej i prawie codziennie sie na nie natykam wychodząc z domu.
Pozdrawiam// Monika
Z tym czosnkiem i cebulą bym się nie zgodziła, bo u mnie siedmiolatka i czosnki ozdobne są prawie pozbawione liści(całe dziurawe) a i w szczypiorku czasem się schowają. Wydałam im wojnę i brutalnie je rozdeptuję, a na miejsce zbrodni przychodzą następne i zjadają te trupy Ohydne ale trochę ich mniej
Po ostatnich deszczach jest ich u mnie tysiące- najgorsze te "bezdomne'- w truskawkach zrobiły sobie jadłodajnię, zbieranie nic nie pomoze- jak chcesz zbierać takie kilkumilimetrowe, wyżerające miąższ truskawek?
Chyba skoszę to "truskawisko" i wszystko spalę, bo nie mam już sił na nie....a truskawek po prostu brzydzę się jeść..brrrr, paskudztwo...
Chyba skoszę to "truskawisko" i wszystko spalę, bo nie mam już sił na nie....a truskawek po prostu brzydzę się jeść..brrrr, paskudztwo...
Renia śle gorące pozdrowienia
^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"
^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"