Skromny ;)

[Użytkownik Usunięty]

Myślę, że róże były by fajne- tylko dobrać odpowiednie, ale fajne są tez i bez problemowe krzewuszki - tylko te rosną szerzej niż róże i szybciej niż bukszpan. Myślę, że bukszpan ma to w naturze, że rośnie powoli, mój tez idzie pe woli do góry.

[goja.k]

Tadziu, przeczytałam poleconą lekturę i powiem Ci, że bardzo spodobała mi się róża parkowa - łatwa w uprawie. Jednakże pewnie jej nie wybiorę ze względu na rozmiary. Nie chcę sobie przysłaniać pięknego widoku na jezioro. Więc pomyślę o rabatowych.
Joasiu bardzo fajny pomysł z krzewuszkami. Mam dwie (różową i bordową) ale gdzieś mi się te róże ubzdurały

[Użytkownik Usunięty]

No to trzeba słuchać głosu serca i sadzić Gosiu róże...

[goja.k]

Tak właśnie zrobię, chyba zaszaleję wiosną. Już się boję

[Iga51]

Zaszalej Gosiu, zaszalej. Nie pożałujesz. Ja też dopiero od tego roku zainteresowałam się różami i nie żałuję. Jestem nimi zachwycona.

[goja.k]

Zaszalej Gosiu, zaszalej. Nie pożałujesz. Ja też dopiero od tego roku zainteresowałam się różami i nie żałuję. Jestem nimi zachwycona.

Iguś a jakie masz? rabatowe, pnące?

[Jan Twardowski]

Gosiu jeżeli mogę coś powiedzieć na temat korzeni bukszpanu. Bukszpan u mnie ma korzenie na szerokość metra i praktycznie całą sieć drobnych korzeni. Mam między innymi na granicy sadu i ogródka warzywnego i co roku na wiosnę a czasami na jesień je obcinam i to dość mocno ,żeby nie zawaliło ogródka. Więc jak będziesz sadzić róże to odpowiednią daj odległość. A tu pokaże zdjęcie mojego bukszpanu tak w oddali.



Pozdrawiam.

[Iga51]

Gosiu, wymienię Ci moje róże. Tylko trzy mam dwuletnie, reszta tegoroczna. Kwitły wszystkie. Mam:
- jedną pnącą dwuletnią "Sympathię"
- pnącą białą NN. Sadziłam ją wiosną i bardzo pięknie kwitła (zresztą nadal kwitnie), urosła powyżej dachu tarasu, ma duże kwiaty
- dwie pnące różowe NN (jedna bardziej łososiowa niż różowa, ale kupowana była jako różowa), też kwitły.
- i z pnących jeszcze jedna piękna czerwona. Również kwitła. Te cztery mam od wiosny tego roku.
Również od tego roku:
- róża rabatowa (ognisto-czerwona) "Montana", ma jeszcze kwiat
- róża wielkokwiatowa biało-kremowa "Chopin - jeszcze kwitnie
- róża wielkokwiatowa (ciemno-czerwona) "Ingrid Bergman).
- róża angielska krzaczasta, parkowa "Graham Thomas)- (mrozoodporność 4-9). Piękna herbaciana,właściwie żółta (ostatni kwiat straciła dwa dni temu, ale ma jeszcze pączki)
Poza tymi, mam jeszcze dwuletnie:
- parkowa (różowo-czerwona) NN - jeszcze kwitnie
- piękna żółta też NN - duże kwiaty, duże liście i wysoko rośnie.
Jak będziesz chciała fotki tych róż (kwiatów) to wkleję.

[goja.k]

Janku, tak też myślałam odsunąć się nieco, bukszpan jeszcze jest mały "w pieluchach" ale za nim pozostawię miejsce na ogrodzenie, które mam nadzieję kiedyś zrobić. Jeszcze się zastanowię dobrze jak to wszystko rozplanować.
Iguś bardzo Ci dziękuję za skrupulatną odpowiedź. Odwiedziłam twój wątek i mam zdjęcia jak na dłoni, dziękuję. Chyba, że posiadasz jakieś inne to wklejaj

[elza]

Gosieńko, róże na tle zielonego bukszpanu będą wyglądały cudnie. Szczególnie myślę o tych w kolorze krwisto czerwonym.Będzie jak w bajce.

[goja.k]

Elizko masz rację. Zwłaszcza, że to mój ulubiony kolor. Pozdrawiam ciepło

[goja.k]

Witajcie kochani, u mnie piękna zima. Należę do tej mniejszości, która jest w tej porze roku zakochana ze względu na bajkowe krajobrazy. Same z nią kłopoty bo odśnieżania dużo, drogi oblodzone, zimno i odwilż na przemian. Jednakże wchodzę do lasu i tam błoga cisza czasami słychać spadający śnieg z gałęzi, czasem przebiegnie zając czy spłoszona sarna w poszukiwaniu pożywienia. Tak inny odmienny czas odpoczynku, wyciszenia przed wiosenną burzą śpiewu ptaków i budzenia się do życia roślinności. Jak to wszystko jest pięknie przemyślane a to kilka moich zimowych fotek. Pozdrawiam Was ciepło:)

[malina]

Małgosiu pięknie u Ciebie , podglądam przez kamerę miejscowość gdzie mieszka córka w Małopolsce ale nie ma tam 1cm śniegu .

[Iga51]

Małgosiu, piękne zdjęcia zimy. U mnie tak było tylko przez cztery dni. Teraz mamy +4 stopnie, leje deszcz i wieje silny wiatr. Nie ma śladu po śniegu. I choć ja nie lubię zimy, to jednak wolę ją taką, jaką mieliśmy przez te cztery dni. Krajobraz był zdecydowanie piękniejszy.
Szczęśliwego Nowego Roku życzę.

[Danka]

Ja także wolę takie zimowe krajobrazy niż chlapę i błoto ale cóż trzeba cieszyć się tym co się ma
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!