Skrętniki
Skrętniki
Witam wszystkich !
Jestem NOWA.. chciałam podzielić się moim doświadczeniem ze skrętnikami (a właściwie jego bark). Jeszcze rok temu posiadałam 33 kolory tych pięknych i wdzięcznie kwitnących kwiatów. Sadzonki sprowadziłam z Anglii i z Niemiec. I niestety. Nie udało się. 70% już wyrzuciłam! Myślałam, że umiem zaopiekować się tymi roślinami..Nie wiem, o co im właściwie chodzi (hehe). Wody za dużo- więdną.. za mało- to samo.. Może ktoś z Was ma jakieś sposoby i rady czego potrzebuje skrętnik?
Abym nie była gołosłowna, poniżej załączam zdjęcia moich (byłych) okazów..
Jestem NOWA.. chciałam podzielić się moim doświadczeniem ze skrętnikami (a właściwie jego bark). Jeszcze rok temu posiadałam 33 kolory tych pięknych i wdzięcznie kwitnących kwiatów. Sadzonki sprowadziłam z Anglii i z Niemiec. I niestety. Nie udało się. 70% już wyrzuciłam! Myślałam, że umiem zaopiekować się tymi roślinami..Nie wiem, o co im właściwie chodzi (hehe). Wody za dużo- więdną.. za mało- to samo.. Może ktoś z Was ma jakieś sposoby i rady czego potrzebuje skrętnik?
Abym nie była gołosłowna, poniżej załączam zdjęcia moich (byłych) okazów..
- Załączniki
-
- skrętniki 006.jpg (26.17 KiB) Przejrzano 7560 razy
-
- skrętniki 005.jpg (35.73 KiB) Przejrzano 7561 razy
-
- skrętniki 004.jpg (14.5 KiB) Przejrzano 7556 razy
-
- skrętniki 002.jpg (39.05 KiB) Przejrzano 7557 razy
-
- skrętniki 001.jpg (26.72 KiB) Przejrzano 7554 razy
Ja mam wprawdzie dwa, różowy i biały, ale biały nie kwitł jeszcze hoduję go z listka. Nie napisałaś jakie warunki miały bo z mojego doświadczenia wiem , że nie lubią słońca , podlewanie umiarkowane i na podstawek a że podlewam ciepławą wodą i przegotowaną -wszystkie rośliny - to nic poza tym nie mogę doradzić. Co zniszczyło Twoje skrętniki? Jakaś choroba grzybowa? Liście czerniały? Jakiegoś szkodnika dostrzegłaś pod lupą? Napisz coś więcej, sama jestem ciekawa na przyszłość, a i ktoś na pewno coś doda ze swojego doświadczenia.
pozdrawiam Jagoda z Mikim
Przepiękne kolory tych skrętników. Sama od paru lat mam 3 kolory. Skrętniki nie lubią bezpośrednio słonecznego miejsca. Lubią rozproszone światło. Ja stosuję ziemię do kwiatów i co roku je na wiosnę przesadzam, a potem zasilam co 1-2 tygodnie nawozem do kwiatków kwitnących. Niestety przez okres zimy zawsze wyglądają nie najlepiej.Cierpliwości, może za wcześnie wyrzuciłaś skrętniki zamiast spokojnie przeczekać i przesadzić. Co 2 lata je odmładzam. Może niedobra ziemia Ci się udała. Ja w tym roku kupiłam ziemię do kwiatów, co niestety się nie nadawała i wszystkie kwiatki przesadzone zmarniały. Musiałam jeszcze raz przesadzać.
pozdrawiam zachwycając się tymi skrętnikami.
pozdrawiam zachwycając się tymi skrętnikami.
Toż to czarna rozpacz wyrzucić tyle przepięknych okazów . Ja mam dwa wyhodowane z listka, rosną na północnym parapecie i podlewam je bardzo oszczędnie. Na razie ładnie kwitną i trzymają się dzielnie, więc liczę na to, że tak zostanie. Może spróbuj więc zrobić z pozostałych Ci okazów sadzonki
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Mnie poradziła koleżanka - stosuję to do wszystkich nowo nasadzanych - by profilaktycznie podlewać previcurem co najmniej 3 razy w tygodniowych odstępach - 1 ml previcuru na 0,5 l wody i najkorzystniej kupić 100 ml previcuru bo kupując 15 ml wychodzi drogo. Previcur likwiduje patogeny glebowe i te w roślince, a skrętniki najczęściej atakują jakieś grzyby.
pozdrawiam Jagoda z Mikim
Witam Was, drogie koleżanki!
bardzo dziękuję za rady i obiecuję, że się do nich dostosuję.
Wiem, że skrętniki nie lubią słońca, najlepiej odpowiada im okno z północnej strony. Podlewałam je zawsze Biohumusem (ponoć najbezpieczniejszy nawóz), spryskiwałam liście, ale niestety nic. Przypuszczam jednak, że mają złą ziemię, za mało przepuszczalną. Kupię torfu i zmieszam ją z dużą ilością piasku. Może pomoże. Tylko kiedy przesadza się skrętniki?
pozdrawiam baza
bardzo dziękuję za rady i obiecuję, że się do nich dostosuję.
Wiem, że skrętniki nie lubią słońca, najlepiej odpowiada im okno z północnej strony. Podlewałam je zawsze Biohumusem (ponoć najbezpieczniejszy nawóz), spryskiwałam liście, ale niestety nic. Przypuszczam jednak, że mają złą ziemię, za mało przepuszczalną. Kupię torfu i zmieszam ją z dużą ilością piasku. Może pomoże. Tylko kiedy przesadza się skrętniki?
pozdrawiam baza
Tak piękne te Twoje skrętniki, że jeszcze raz do nich powracam.
Skrętniki należą do tej samej rodziny co fiołki afrykańskie, a więc podlewaj wodą do podstawka i po ok. godzinie ewentualny nadmiar wody wylej. Podlewaj tylko w razie potrzeby sprawdzając podłoże. Jeśli ziemia przylgnie do palca to jest wystarczająca wilgotność. Podlewaj wodą odstaną, aby nie była zbyt zimna. Zasilaj co 2 tygodnie generalnie od wiosny do jesieni. Przez okres spoczynku nie zasilaj.Może zaraz po zasadzeniu podlałaś nawozem?. Z reguły po przesadzeniu roślin nie zasila się przez 2-3 tygodnie. Z tym likwidowaniem patogenów to może być dobry pomysł. Spróbuj jednak z wszystkich skrętników z których tylko możliwe zaszczepić nowe sprawdzając ziemię.
Powodzenia myślę, że dużo uratujesz. pozdrawiam
Skrętniki należą do tej samej rodziny co fiołki afrykańskie, a więc podlewaj wodą do podstawka i po ok. godzinie ewentualny nadmiar wody wylej. Podlewaj tylko w razie potrzeby sprawdzając podłoże. Jeśli ziemia przylgnie do palca to jest wystarczająca wilgotność. Podlewaj wodą odstaną, aby nie była zbyt zimna. Zasilaj co 2 tygodnie generalnie od wiosny do jesieni. Przez okres spoczynku nie zasilaj.Może zaraz po zasadzeniu podlałaś nawozem?. Z reguły po przesadzeniu roślin nie zasila się przez 2-3 tygodnie. Z tym likwidowaniem patogenów to może być dobry pomysł. Spróbuj jednak z wszystkich skrętników z których tylko możliwe zaszczepić nowe sprawdzając ziemię.
Powodzenia myślę, że dużo uratujesz. pozdrawiam