Skalniak i skalniaki
Skalniak i skalniaki
Skalniak i rośliny skalne nie doczekały się u nas osobnego działu (osobnego forum). A szkoda. Tak jak w przypadku oczka wodnego i roślin wodnych, budowa skalniaka, dobór odpowiednich niskich roślin, które powinny efektownie wyglądać między kamieniami lub spływać po nich kaskadami, należą do sztuki ogrodniczej.
Modne od lat na Zachodzie, bardzo modne u naszych sąsiadów Czechów doczekały się powstania towarzystw miłośników roślin skalnych. Istnieją także w Polsce.
Jeden z największych u nas znawców tego tematu Eugeniusz Radziul, wyjaśnia nam związane z nim terminy. Słowa "Skalniak" używamy w dwojakim znaczeniu, określając nim zarówno ogródki skalne jak i rosnące tam rośliny.
Na forum w wielu wątkach opisywane są problemy związane z budową i pokazywane rośliny skalne, zarówno te łatwiejsze w uprawie jak rogownica, żagwin, floks, smagliczka czy ubiorek jak i te trudniejsze wymagające wiedzy fachowej, do której to grupy należa niektóre z pięknych goryczek.
Jesień jest czasem gdy do budowy skalniaka winniśmy przystępować (ważne aby przez zimę ziemia osiadła) i następnie posadzić wiosną rośliny aby dobrze się przed mrozami ukorzeniły.
Skąd brać kamienie? Jeśli nie ze sklepu (zwykle są b. drogie) to można brać je z natury.
Tutaj należy być jednak ostrożnym i nie naruszać prywatnej własności jak to w tym linku możemy przeczytać.
Na pewno leżące w przy drodze publicznej nieduże, polne kamienie, wykopane z pola i pozostawione przez rolnika możemy bez pozwolenia pozyskać. Zawsze lepiej jednak warto właściciela-rolnika o pozwolenie ich zabrania poprosić.
W ciągu kilkunastu lat zbudowałem 2 skalniaki. Nieduże projekty, z małą ilością roślin (na 1-m skalniaku było ich ok. 40) zaowocowały jednak doświadczeniem, którym chciałbym się w tym miejscu z wami podzielić.
Modne od lat na Zachodzie, bardzo modne u naszych sąsiadów Czechów doczekały się powstania towarzystw miłośników roślin skalnych. Istnieją także w Polsce.
Jeden z największych u nas znawców tego tematu Eugeniusz Radziul, wyjaśnia nam związane z nim terminy. Słowa "Skalniak" używamy w dwojakim znaczeniu, określając nim zarówno ogródki skalne jak i rosnące tam rośliny.
Na forum w wielu wątkach opisywane są problemy związane z budową i pokazywane rośliny skalne, zarówno te łatwiejsze w uprawie jak rogownica, żagwin, floks, smagliczka czy ubiorek jak i te trudniejsze wymagające wiedzy fachowej, do której to grupy należa niektóre z pięknych goryczek.
Jesień jest czasem gdy do budowy skalniaka winniśmy przystępować (ważne aby przez zimę ziemia osiadła) i następnie posadzić wiosną rośliny aby dobrze się przed mrozami ukorzeniły.
Skąd brać kamienie? Jeśli nie ze sklepu (zwykle są b. drogie) to można brać je z natury.
Tutaj należy być jednak ostrożnym i nie naruszać prywatnej własności jak to w tym linku możemy przeczytać.
Na pewno leżące w przy drodze publicznej nieduże, polne kamienie, wykopane z pola i pozostawione przez rolnika możemy bez pozwolenia pozyskać. Zawsze lepiej jednak warto właściciela-rolnika o pozwolenie ich zabrania poprosić.
W ciągu kilkunastu lat zbudowałem 2 skalniaki. Nieduże projekty, z małą ilością roślin (na 1-m skalniaku było ich ok. 40) zaowocowały jednak doświadczeniem, którym chciałbym się w tym miejscu z wami podzielić.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Bardzo dobry pomysł z tym tematem. Pewnie uda się trochę usystematyzować wiadomości o skalnych roślinach. One podobnie jak inne grupy roślin różnią się pokrojem, szybkością wzrostu, no i ekspansywnością.
Ja początkowo zakładając skalniak zdobywałam takie rośliny "jak leci". Szybko się okazało, że w przypadku małego założenia skalnego (jak mój), nie każda roślina skalna się sprawdza.
Ja początkowo zakładając skalniak zdobywałam takie rośliny "jak leci". Szybko się okazało, że w przypadku małego założenia skalnego (jak mój), nie każda roślina skalna się sprawdza.
Bardzo ciekawy temat otwierasz Krzysztofie.
Budowa skalniaka wbrew pozorom, nie jest wcale taka prosta. Nie sztuką jest usypać górkę ziemi, obłożyć ją kamieniami i posadzić jakieś tam rośliny. Zrobi się z tego kopczyk. Ważny jest wybór miejsca, wielkość ogródka, warunki glebowe, kamienie (mamy wiele skał do wyboru) no i oczywiście odpowiednie rośliny, a może nawet i woda. Prawidłowo zbudowane skalniaki powinny się naturalnie wkomponować w otoczenie. Ale o tym wszystkim pewnie sobie tutaj powiemy dołączając się do tematu Krzyśka i wielu z nas chętnie z tego skorzysta.
Budowa skalniaka wbrew pozorom, nie jest wcale taka prosta. Nie sztuką jest usypać górkę ziemi, obłożyć ją kamieniami i posadzić jakieś tam rośliny. Zrobi się z tego kopczyk. Ważny jest wybór miejsca, wielkość ogródka, warunki glebowe, kamienie (mamy wiele skał do wyboru) no i oczywiście odpowiednie rośliny, a może nawet i woda. Prawidłowo zbudowane skalniaki powinny się naturalnie wkomponować w otoczenie. Ale o tym wszystkim pewnie sobie tutaj powiemy dołączając się do tematu Krzyśka i wielu z nas chętnie z tego skorzysta.
Ja również się cieszę, że powstał ten temat. W tym roku założyłem mój pierwszy skalniak . Zrobiłem go w „natchnieniu chwili” nie zastanawiając się jak powinien być prawidłowo zbudowany. Przy obsadzaniu roślinami miałem już koncepcję, jakie rośliny chcę by tam rosły. Miały być: niewysokie i zadarniające, dość odporne na suszę i mróz oraz rosnąć w niedużej ilości ziemi. Teraz czekam do wiosny by zobaczyć jak im uda się przetrwać zimę.
Miałem to wstawić do mojego tematu ale jak powstał ten, to będzie to lepsze miejsce.
Porównanie rojników. Może ktoś wie czy ta zmiana kolorów to na zimę czy może przez podłoże a może efekt miejsca słonecznego?
Miałem to wstawić do mojego tematu ale jak powstał ten, to będzie to lepsze miejsce.
Porównanie rojników. Może ktoś wie czy ta zmiana kolorów to na zimę czy może przez podłoże a może efekt miejsca słonecznego?
Jeśli mogę Krzysiek w tym miejscu odpowiedzieć Piotrkowi, to zmiana koloru tych rojników związana jest z okresem zimowym. U mnie jest podobnie. Rosną one zarówno w miejscu nasłonecznionym przez cały dzień tj. od południa, jak i od strony północno-wschodniej, gdzie tego słońca jesienią nie ma już za wiele.
- Załączniki
-
- tak wyglądają w części północno-wschodniej
- SDC10511.JPG (46.58 KiB) Przejrzano 28357 razy
-
- skarpa od południa, przy kamiennych schodkach
- SDC10493.JPG (56.36 KiB) Przejrzano 28357 razy
Rewelacyjny temat Herbi
Jestem właśnie w trakcie rozbudowy mojego skalniaczka. Ziemia właśnie czeka sobie grzecznie na wiosnę. Osiądzie, kamienie pozbierane (uff dobrze,że mamy pozwolenie od sasiadów;) Podczas zimy czeka mnie dobór roślinek i zaplanowanie wszystkiego. Wiosną sadzenie :0 Będę śledzić na bieżąco Twój temat.
Ps moje rojniki też tak zmieniają kolorki
Jestem właśnie w trakcie rozbudowy mojego skalniaczka. Ziemia właśnie czeka sobie grzecznie na wiosnę. Osiądzie, kamienie pozbierane (uff dobrze,że mamy pozwolenie od sasiadów;) Podczas zimy czeka mnie dobór roślinek i zaplanowanie wszystkiego. Wiosną sadzenie :0 Będę śledzić na bieżąco Twój temat.
Ps moje rojniki też tak zmieniają kolorki
=>Moje Pole<=-Wiola
Miałam okazje obejrzeć kiedyś program TV, gdzie specjalistka od ogrodów skalnych robiła skalniak od podstaw.
Przede wszystkim układała materiały budowlano-glebowe warstwami. Ważną rolę pełnił drenaż na dnie (kawałki cegieł, pobite skorupy donic, itp.).
Potem szły jakieś żwirki, dalej chyba duże ozdobne kamienie, a między nimi właściwa gleba.
Rośliny na skalniaku powinny mieć dość podobne czyli skromne wymagania wodno-pokarmowe. Nie sadźmy więc tam wszystkiego co nam przyjdzie do głowy, bo obficie podlewając więdnącą na słońcu roślinkę, zalejemy coś, co rośnie obok, a wody wcale jeszcze nie potrzebuje.
Zestaw roślin na skalniak można znaleźć w necie na wielu stronach, ale przed wydrukowaniem go sobie radzę jednak wykasować rośliny o ewidentnie innych wymaganiach, bo zauważyłam, że jeden człowiek napisze głupotę, a inni go powielają, nie bacząc na to, że sami sobie przeczą co akapit.
Oczywiście swój skalniak zrobiłam zupełnie inaczej Ale mam w planach drugi. Tak więc mam szansę na poprawę
Przede wszystkim układała materiały budowlano-glebowe warstwami. Ważną rolę pełnił drenaż na dnie (kawałki cegieł, pobite skorupy donic, itp.).
Potem szły jakieś żwirki, dalej chyba duże ozdobne kamienie, a między nimi właściwa gleba.
Rośliny na skalniaku powinny mieć dość podobne czyli skromne wymagania wodno-pokarmowe. Nie sadźmy więc tam wszystkiego co nam przyjdzie do głowy, bo obficie podlewając więdnącą na słońcu roślinkę, zalejemy coś, co rośnie obok, a wody wcale jeszcze nie potrzebuje.
Zestaw roślin na skalniak można znaleźć w necie na wielu stronach, ale przed wydrukowaniem go sobie radzę jednak wykasować rośliny o ewidentnie innych wymaganiach, bo zauważyłam, że jeden człowiek napisze głupotę, a inni go powielają, nie bacząc na to, że sami sobie przeczą co akapit.
Oczywiście swój skalniak zrobiłam zupełnie inaczej Ale mam w planach drugi. Tak więc mam szansę na poprawę
Bardzo ciekawy temat otwierasz Krzysztofie.
Bardzo dobry pomysł z tym tematem
No to się cieszę, że trafiłem z tematem w ten jesienny czas gdzie w ogrodzie juz pracy brak, a porozmawiać można np. o skalniakach. Tez mi brakowało tego tematu jako osobnego wątku i Gieniu się nie przejmuj niczym tylko pisz, wstawiaj zdjęcia i co tylko chceszRewelacyjny temat Herbi
Wiem, że ~Harwi się specjalizuje w skalniakach i fajnie będzie nie tylko tak teoretycznie pogadać ale i przy okazji powymieniać się nasionami czy roślinami jeśli tylko ktoś będzie miał ochotę i możliwości.
Słusznie Gienia zauważyła, że nie jest prostą sprawą założyć skalniak z prawdziwego zdarzenia. Z drugiej strony nawet bardzo mały skalniaczek to urozmaicenie naszego i ogrodu i myślę, że każdy powinien tego spróbować.
Już Piotr pokazał bardzo ciekawe obrazki z rojnikami. Jest kolorowo i jak widać listopad im nie straszny.
Aby nie zagadać tematu konkretną roślinę dziś pokażę.
Opuncja (Opuntia phaeacantha var. camanchica) to zimotrwały, ogrodowy kaktus. Opis i wymagania wpisane są już w naszej E.R a więc ograniczę się do fotek i kilku słów.
B. ciekawa roślina wymagająca przy założeniu stanowiska i trochę też potrzebująca zabiegów przed zimą (daszek ochronny).
Fot. Kwiaty jakie są każdy widzi , a docenią to zwłaszcza miłośnicy kaktusów
Fot. Opuncja tworzy jesienią owocki, a w nich nasiona, które mogą posłużyć do rozmnażania.
Fot. Znacznie łatwiejszy i szybszy sposób to odejmowanie i ukorzenianie członów po przekwitnięciu.
Fot. Przed zimą opuncje muszą być odizolowane od deszczu. Wraz z niższą temperaturą, marszczą się, pokładają lecz jest to naturalny proces.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Herbi ja tylko bardzo bardzo lubię rojniki ale do specjalizacji to jeszcze baaaardzo bardzo daleko heehe Chcę mieć jak najwięcej rodzajów caaałą kolekcję takie małe rojnikowo mi się marzy. Moja pierwszą rzeczą było utworzenie skalniaka może dlatego te skalne u mnie w serduchu zagościły. Są małe wdzięczne i szybko się rozmnażają Teraz mam fazę trawiastą i w zimie czeka mnie tworzenie trawiastej rabaty Ciekawe co będzie w następna zimę Wracając do tematu też mam opuncję młodziutką bo dopiero zasadzona i tez ma daszek z szybki mam nadzieje, że jej się uda.Wiem, że ~Harwi się specjalizuje w skalniakach
Mój nowy skalniak to narazie kamienie przywalone glebą potem kamienie i znowu gleba i sobie leży Po zimie zobaczę jak to mi się uleżało podosypuje i odpowiednio uformuję. W zimie mnie czeka dobór nowych roślinek innych niż na dotychczasowym skalniaku zakup ich i odpowiednio przygotuję im warunki. Myślę nawet o lewizjach i goryczkach ahhh cudeńka no!!! do odważnych świat należy a co
=>Moje Pole<=-Wiola
obserwuje ten wątek z zaciekawieniem, ponieważ w moim ogrodzie mam dużo budulca na skalniak. Mam jeszcze gruz z czasów budowy i piękne kamienie polne. Problem w tym, że nie bardzo czuję ten temat w moim ogrodzie. Może posiadacie zdjęcia nie samych skalniaków, ale całe miejsca z nimi zaaranżowane i jakoś się zainspiruję. Ktoś może pomyśleć, że jeżeli tego u siebie nie widzę to może lepiej odpuścić. Ale ja myślę o skalniaku z czysto ekonomicznego punktu. Wywiezienie gruzu z działki sporo kosztuje .
pozdrawiam
Magda
Magda
Ogromnie się cieszę, że powstał ten temat, gdyż przystąpiłam w zeszłym tygodniu do budowy skalniaka. Zgromadziłam już zapas gruzu, kamieni i głazów piaskowca. Zbieram informacje i literaturę o budowie ogródka skalnego i roślinach, chętnie podzielę się tym, co już mam Lada dzień spodziewam się przesyłki z książką Eugeniusza Radziula.
Polecić mogę jeszcze strony Witolda Hoppela
Polecić mogę jeszcze strony Witolda Hoppela
- Załączniki
-
- miejsce pod skalniak
- budowa skalniaka.jpg (58.19 KiB) Przejrzano 28270 razy
I to jest ~mada też dobry kierunek. Po co wywozić gruz jeśli można go w ogrodzie wykorzystać. Budując skalniak (i nie tylko) oczyściłem z wszelakich pozostałości remontowych otoczenie mojej wspólnoty. Jakoś nikt mi do tej pory nie podziękowałmada pisze:Mam jeszcze gruz z czasów budowy i piękne kamienie polne. Problem w tym, że nie bardzo czuję ten temat w moim ogrodzie. Może posiadacie zdjęcia nie samych skalniaków, ale całe miejsca z nimi zaaranżowane i jakoś się zainspiruję. Ktoś może pomyśleć, że jeżeli tego u siebie nie widzę to może lepiej odpuścić. Ale ja myślę o skalniaku z czysto ekonomicznego punktu. Wywiezienie gruzu z działki sporo kosztuje .
Ale do rzeczy. Umieścić skalniak w podobnym do twojego ogrodzie nie będzie pewnie sprawą prostą. Chodzi głównie o to aby nie był to twór sztuczny w otoczeniu np. wiekowych dębów.
Jeśli mógłbym poradzić coś to proponuję ci znaleźć miejsce z dala od wysokich drzew ale w pobliżu choćby nasadzeń z iglakami. Iglaki np. szybkorosnące tuje czy strzeliste jałowce stanowiłyby tło dla skalniaka. Dobrze by było aby w pobliżu wysadzić krzewy liściaste niskorosnące jak pięciorniki, dziurawce, tawuły japońskie i wiele innych.
Wtedy utworzysz taką małą enklawę nie kontrastującą zbytnio z wiekowymi dębami.
Nieciekawie, sztucznie moim zdaniem wygląda skalniak na środku dużego trawnika.
W takim miejscu lepiej wyglądałby klomb zbudowany z kamieni.
I może coś takiego zrobisz. Budowa klombu b. prosta (trudniej efektownie ułożyć poletka dla roslin na skalniaku). Robisz okrąg z kamieni, nasypujesz do środka ziemi, w środku robisz kolejny mniejszy okrąg i tak do końca aż utworzysz coś w rodzaju kurhanu.
Łatwiej do takiego klombu skalnego dobrać rośliny. Pięknie zwieszające się floksy, żagwiny, gęsiówki i inne.
Fot. W 2005r. jesienią w miejscu zaznaczonym na czerwono zakopałem kilkanaście taczek gruzu i drobnych kamieni. W tym 1 etapie obłożyłem największymi kamieniami powierzchnie skalniaka. Przez zimę ziemia i kamienie miały osiąść. Wiosna 2006 były drobne poprawki.
Fot. 2. etap wiosną zaczął się od układania mniejszych kamieni i tworzenia tzw poletek. W kwietniu pierwsze rośliny zagościły na skalniaku.
Fot. 3. etap od jesieni 2006 do wiosny 2007 to sadzenie, przesadzanie roslin takich jak żagwiny, floksy, ubiorek, smagliczka, dzwonki, krokusy, sasanki i inne.
Fot. 4. etap właściwie trwał od początku. Widoczny w tle żywopłot z ligustru stanowi doskonałe dopełnienie skalniaku i sprawia, że nie jest on samotną wyspą jak to widać na 1-szym zdjęciu umiejscowioną powyżej zaniedbanego przez mojego sąsiada "trawnika".
Dochodziły z roku na rok niskie krzewy tak jak pięciorniki, śnieguliczka biała, tawuły itp. Wiosną wspaniale ozdabia teren blisko skalniaka posadzona magnolia 'Rustica
I to pokrótce cały proces instalacji skalniaka. Etapy pośrednie na zdjęciach zamieściłem w moim wątku ogrodowym i można sobie je obejrzeć.
Ważne jest abyśmy dokładnie wyznaczyli miejsce pod budowę i wstępnie ustalili jakie rośliny chcemy tam uprawiać, czy typowo górskie, kolekcjonerskie, trudne w uprawie czy też łatwe w uprawie gatunki dywanowe.
Na drugim skalniaku wybrałem opcję bez roślin małych: miniaturowych jaskrów, goryczek, lewizji, szarotek, głodków itp.
Skalniak położony jest pod oknami gminnej biblioteki efekt dużych, kolorowych plam lepiej w takim miejscu wygląda.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Moj skalniak, a właściwie skarpa pod domem od strony południowej ciągle się rozwija. Niemal cały dzień świeci tam słońce. Zdjęcie, które przedstawiłam powyżej, w poprzednim moim poscie to fragment tej skarpy. Dom stoi na górce, że spadkiem południowym. Fundament musiał zostać podsypany piaskiem i żwirem. Tylko na wierzchu jest nasypane trochę lepszej ziemi. I taki rodzaj gruntu, drenaż super, spowodował, że w tym miejscu mogę sadzić rośliny, które nie są wymagające, znoszące doskonale suszę. Ciągle dosadzam nowe rośliny i dokładam kamieni. Właśnie przed kilkoma dniami synowie przywieźli mi gruz na utwardzenie drogi przed domem (nowe osiedle, bez drogi utwardzonej, błoto po kolana). A w tym gruzie skarby - kamienie polne co prawda, ale bardzo ciekawe. Ucieszyłam się ogromnie . Zostaną wkomponowane oczywiście do tego skalniaka. Jak porobię zdjęcia w wekkend, to zaraz wstawię .