Forum Ogrodnicze

Jeszcze ja dołączę do pochwał oczka wodnego Masz bardzo ładny ogród, jest piękny o każdej porze roku.

Mój kompostownik (jak i ogródek) jest niewielki. Dodaję do niego skoszoną trawę, resztki warzyw, skorupki jajek, jednoroczne chwasty. Warstwy przesypuję torfem i kurzym obornikiem. Raz w roku wybieram dojrzały, przesiewam i resztki wracają na nowy. Wszystkie większe dżdżownice, które wpadną w moje r...

Piękne "kwiatuchy". Szczególnie wpadło mi w oko białe epiphyllum. Kiedyś miałam kwitnące, ale złapało jakiegoś grzyba. Uratowalam tylko kawałek listka i czekam... Z radością :lol: przeczytałam wątek dotyczący rozmów z roślinkami. Już kilkakrotnie sama to sprawdziłam. "Powalającym"...

Możesz zrobić nad sadzonką kapturek z torebki foliowej - włóż do środka patyczki, żeby nie dotykała listków.
Powtarzam to co napisały poprzedniczki, ale z doświadczenie wiem, że to co nam się wydaje oczywiste, czasem jest niezrozumiałe dla początkujących

Z nową działka ogrom pracy, ale i możliwość realizacji swoich pomysłów z bogactwem własnych doświadczeń. Dla mnie korzyść ogromna - będę mogła śledzić na bieżąco
Zajrzałam na starą - początek, środek, koniec...
Kiedy przejrzę choć pobieżnie Wasze piękne ogrody

Krossandra nie ma szczególnych wymagań. Lubi światło - u mnie stoi na wschodnim parapecie, wilgotne otoczenie - kamyczki na podstawce z wodą i normalne podlewanie wystarczają. Żadne szkodniki się nie pojawiły.
Polecam.

Krossandrę dostałam rok temu, jesienią. Pieknie kwitła przez cała zimę do późnej wiosny. Zastanawiałam się czy nie zrobić młodych sadzonek, ale była piękna, więc zostawiłam. Miała chyba 2 miesięczna przerwę i znowu zakwitła, ale rzeczywiście przy ponownym kwitnieniu robi się już brzydka - rozrasta n...

Te lato spędzają na świeżym powietrzu upiększając taras:

Na pewno każdy ma swoje zdanie na temat urody kwiatów. Pokażę te, które mnie zachwycają i cieszą gdy kwitną

Podziwialam właśnie piękne roślinki, ale jestem zauroczona kwiatem filodendrona. Nigdy na żywo go nie widziałam. Gratuluję.

Oczywiście nie miałam na myśli, że one (winobluszcze) są tego samego gatunku co bluszcz pospolity. Może tak wyszło - wniosek dla mnie, używać nazw łacińskich

Ja na cytrynach przecieram listki watką zwilżoną roztworem Ludwika (lub innego płynu do naczyń), po ok. 30 min spłukuję pod prysznicem. Na storczykach nigdy ich nie miałam.

Też stawiałabym na bluszcz - z czasem utworzy zieloną ścianę, w ktorej ptaki będą mogły gniazdować. Szybciej rośnie winobluszcz trójklapowy czy pięciolistkowy.

Zazdrość mnie gryzie!
Cudne.
I Vanda, i Paphiopedilum, i Zygopetalum i...
Czekam na następne cudeńka.

Aktualnie wszystkie, co nie znaczy, że tak pozostanie