Witam,
Co roku kupuje grzybnię mikoryzową mykoflor i co roku mam pewien pomysł, którego jeszcze nie wprowadziłam w życie..
A mianowicie - szczepionki są sprzedawane w takim żelu, który do złudzenia przypomina żel z badań usg, którego głównym składnikiem jest woda, czy jakby taki żel wzbogacić w cukier i dodać zawartość jednej buteleczki szczepionki to czy po tygodniu nie będziemy mieć duuużo grzybni?
kombinuję, bo mam sporo iglaków i nawożenie ich wymaga dość dużej liczby szczepionek - powoduje to raptowne suchoty w portfelu.. a to niefajne
Czy ktoś się bawił w rozmnażanie grzybni mikoryzowych?