Ponieważ zima się nie kończy, a nawet pokazuje coraz to groźniejsze oblicze, chciałam zaproponować temat związany z mrozem, chłodem, zimnym wiatrem, zawieją, zamiecią,...
Każdemu na pewno zdarzyło się w taką pogodę wrócić do domu czując się , jak sopelek lodu na wietrze i... no właśnie i co wtedy przygotowujecie sobie do wypicia, do zjedzenia, aby odzyskać utraconą, naturalną ciepłotę ciała?
Zacznę od mojej propozycji wielokrotnie wypróbowanej i bardzo skutecznej.
1) Rozgrzewacz imbirowy
Moim ulubiony napojem na zimne dni jest napój imbirowy. Gotuję kilka plasterków imbiru w wodzie, następnie odstawiam do lekkiego przestygnięcia, dodaję sok z cytryny i miód, czasem łaczę z zaparzoną wcześniej zieloną herbatą. Nie podaję proporcji, bo zależy to od osobistych upodobań, od tego czy ktoś lubi bardziej ostry, czy bardziej kwaśny smak. Osobiście lubię mocno imbirowy, aż szczypie po języku, cytryny używam z umiarem, a miodu wręcz oszczędnie, ale może wynika to z tego, że generalnie nie słodzę
Ciekawa jestem jakie kulinarne sposoby na rozgrzewkę mają inne forumki
Co będzie numerem 2) na zimowej liście?
Rozgrzewacze
Na razie nie będzie numeru 2 bo rozgrzewam się herbatką, do której dodaję imbir. Podobnie jak ty Lila. z tym że ja nie gotuję imbiru a jedynie ścieram na tarce lub kroję plasterek i wrzucam do herbaty (czarnej) wraz z cytryną i miodem.
Od niedawna to stosuję ale internet jak widać po tym przepisie propaguje także zdrowe mody.
Wszystkim Smacznego
Aha, zeszłej zimy zmarzła mi Lippia, a zamiast cytryny dodawałem listki tej pachnącej rośliny.
Od niedawna to stosuję ale internet jak widać po tym przepisie propaguje także zdrowe mody.
Wszystkim Smacznego
Aha, zeszłej zimy zmarzła mi Lippia, a zamiast cytryny dodawałem listki tej pachnącej rośliny.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
dokładnie tak jak ja dorzucam meliskę i mięte i nie zawsze w pracy miód ;(kroję plasterek i wrzucam do herbaty (czarnej) wraz z cytryną i miodem.
a mi zmarniała na parapecie też ;(( chyba ja za mocno uskubałam ;(Lippia
=>Moje Pole<=-Wiola