Róze wielokwiatowe

Tak piękne i lubiane, że warto im poświęcić oddzielne forum.
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Na jesieni posadziłam szpaler róz wielokwiatowych(Mr.Lincoln i Kronenbourg) ze szkółki,wyglada to tak jak na fotce.Korzenie były owiniete folią a łodyzki zabezpieczone j
Dodam ,że róze były prosto ze szkółki, "swieżo" pakowane
Dodam ,że róze były prosto ze szkółki, "swieżo" pakowane
akimś woskiem(?).Szpaler wyłozyłam czarna agrowłoknina i wysypałam kora.Moje pytanie brzmi;czy w tym roku cos musze przy nich robic,tj.pryskac ,nawozić?Prosze ekspertów o radę :-D


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Petrus »

Witaj. Czarny wosk to substancja (maść) zabezpieczająca pędy po cięciu przed chorobami grzybowymi i w transporcie. Łagodzi ona również rany po cięciu. Po jakimś czasie odpadnie sama.

Na poczatek usuń gumki recepturki z pędów. Jest to nie potrzebne. Oczywiście że będzie pracy przy różach. Nie da się posadzić róż i nic nie robić, tylko czekać na kwiaty. Raz w miesiącu warto profilaktycznie pryskać róże przeciwko chorobom grzybowym i szkodnikom, szczególnie mszycom. Róże wzmacnia też oprysk naturalnym preparatem tj. AGRICOLLE SPRAY 750ml.

Na początku warto wokół róż wysypac nawóz azotowy by wspomógł początkowy wzrost pędów. Potem od maja można zastosować długo działający nawóz do osmocote (np 3 miesiące,) dla róż. W czasie upałów trzeba podlewać nie moczac liści. :)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

:roll: Ojej,duzo tego,ciesze się, że jestem wśród znawców, na których wiedzy moge się opierać,informacje jakie czytałam o nowo posadzonych różach( na necie) daleko sa od tego co piszesz :orany: dziekuje pieknie za rady,rozumiem, że zasilanie ich nawozem ma byc kazdego roku?


p.s.gumki zdjełam juz na jesieni,tylko gdzies mi swieza fotke wcieło... :oops:


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Petrus »

Dlatego warto pytać, mamy tu duże dośwaidczenie w uprawie roślin i zawsze pomożemy :-)
Recepturki ściągnięte- to super.
Tak :mrgreen: nawozimy róże każdego roku, by odpowiednio się rozwijały i obficie kwitły. Warto zaopatrzyć się w długo działający nawóz bo on stopniowo uwalnia składniki odżywcze różom przez co zminimalizujemy ryzyko przenawożenia lub popalenia liści. Jest to również wygodne.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: tadek »

.
Sporo pracy wykonałaś. :zawstydzony:
Wrzuć latem zdjęcia, jak róże zakwitną.

A czy będziesz jeszcze dokupywać róże?
Pytam się, bo chcial bym zwrócić Twoją uwagę na róże parkowe, które potrafią być bardziej odporne na mróz i choroby od innych róż. Tylko tyle że potrzebują one zdecydowanie więcej miejsca do rośnięcia.

Ja posadziłem jedną różę parkową z dwa sezony temu.
Tak ona kwitła w zeszłym roku:
1-P1110640.JPG
Cytuję z naszego Poradnika Ogrodniczego:
Róże parkowe - są to krzewy o sztywnych prostych pędach, które silnie się rozgałęziają i dorastają do 2-3 m wysokości. Odznaczają się odpornością na choroby i szkodniki, nie wymagają prawie żadnej pielęgnacji, są odporne na mrozy i dobrze rosną na słabej glebie. Kwitną bardzo obficie raz lub dwa razy w sezonie. Ze względu na swe rozmiary (dorastają do 2,5 m) nadają się głównie do dużych ogrodów, gdzie można je sadzić pojedynczo na trawniku lub w szpalerze, tworząc kwitnący żywopłot.

Czytaj dalej:
Róże ogrodowe - odmiany i uprawa :arrow:
_______________________________________

. :arrow: .NAWÓZ EKOLOGICZNY 100DNI DO RÓŻ :arrow:
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Tadku-piękna róża,kolor urzekajacy,niestety mam 3 arowa działeczke,gdzie chce w tej wiosny jeszcze posadzic troche warzywek,mam nadzieje, że zakwitnami w tym roku moje róże,zwłaszcza dzieki TAKIM poradom,ciesze sie ,ze jestem z Wami :-D :hyhy: :D


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Petrus pisze:Dlatego warto pytać, mamy tu duże dośwaidczenie w uprawie roślin i zawsze pomożemy :-)
Recepturki ściągnięte- to super.
Tak :mrgreen: nawozimy róże każdego roku, by odpowiednio się rozwijały i obficie kwitły. Warto zaopatrzyć się w długo działający nawóz bo on stopniowo uwalnia składniki odżywcze różom przez co zminimalizujemy ryzyko przenawożenia lub popalenia liści. Jest to również wygodne.



Teraz troszke żałuje, że rozłozyłam arowłoknine i posypałam korą :( bedzie problem z podsypaniem nawozów.....


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7916
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Elzbieta M »

Nie żałuj , Wioletko. Jak będziesz miała podsypać nawozem , to po prostu odgarnij korę wokół róży, zrób 4 nacięcia w agrowłókninie tak co 90 stopni, po odsłonięciu włókniny podsyp glebę nawozem, lekko wymieszaj , zasłoń z powrotem włókniną i korą. :-D
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Petrus »

Ela ma rację. Wystarczy jak rozsypiesz nawóz na korę i lekko go przemieszasz z nią. Po nawożeniu trzeba podlać, no chyba że zanosi się na deszcz to nie trzeba ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Elzbieta M pisze:Nie żałuj , Wioletko. Jak będziesz miała podsypać nawozem , to po prostu odgarnij korę wokół róży, zrób 4 nacięcia w agrowłókninie tak co 90 stopni, po odsłonięciu włókniny podsyp glebę nawozem, lekko wymieszaj , zasłoń z powrotem włókniną i korą. :-D


Eluniu,slicznie dziekuje za rade, :-D


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Petrus pisze:Ela ma rację. Wystarczy jak rozsypiesz nawóz na korę i lekko go przemieszasz z nią. Po nawożeniu trzeba podlać, no chyba że zanosi się na deszcz to nie trzeba ;-)



Wielkie dzieki, Ela pisała by odgarnac, mam kilkanscie tych róz wiec postaram sie deliatnie odkryc i podsypac-piekni dziekuje za porady :-D :hyhy:


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Petrus »

Możesz odgarnąc korę lub nawóz wymieszać z nią. Jak ci pasuje. ;) Podeśli zdjęcia jak już będą większe pod koniec kwietnia lub w maju :-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Petrus pisze:Witaj. Czarny wosk to substancja (maść) zabezpieczająca pędy po cięciu przed chorobami grzybowymi i w transporcie. Łagodzi ona również rany po cięciu. Po jakimś czasie odpadnie sama.

Na poczatek usuń gumki recepturki z pędów. Jest to nie potrzebne. Oczywiście że będzie pracy przy różach. Nie da się posadzić róż i nic nie robić, tylko czekać na kwiaty. Raz w miesiącu warto profilaktycznie pryskać róże przeciwko chorobom grzybowym i szkodnikom, szczególnie mszycom. Róże wzmacnia też oprysk naturalnym preparatem tj. AGRICOLLE SPRAY 750ml.

Na początku warto wokół róż wysypac nawóz azotowy by wspomógł początkowy wzrost pędów. Potem od maja można zastosować długo działający nawóz do osmocote (np 3 miesiące,) dla róż. W czasie upałów trzeba podlewać nie moczac liści. :)

WITAM! :-D
Odniose sie jeszcze to Twojej wypowiedzi na temat podsypania młodych róz nawozem azotowym.Pani w sklepie dała mi taki, więc podsypałam ale nie jestem do konca pewna.... :/
Załączniki
IMAG0449.jpg


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Petrus »

Na teraz może być taki nawóz, ma wypośrodkowane ilości azotu potasu i fosforu. Możesz go śmiało używać przez cały sezon. Ewentualnie możesz go używać do czerwca a od czerwca do sierpnia róże możesz podlewać co 7-14 dni nawozem dla pelargoni czy surfini. One mają znacznie większą przewagę potasu i fosforu w stosunku do azotu (przykładowo azotu mają 9 a potasu i fosforu w granicach 20). ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Rózana aleja
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2017-03-14, 13:32

Re: Róze wielokwiatowe

Post autor: Rózana aleja »

Petrus pisze:Na teraz może być taki nawóz, ma wypośrodkowane ilości azotu potasu i fosforu. Możesz go śmiało używać przez cały sezon. Ewentualnie możesz go używać do czerwca a od czerwca do sierpnia róże możesz podlewać co 7-14 dni nawozem dla pelargoni czy surfini. One mają znacznie większą przewagę potasu i fosforu w stosunku do azotu (przykładowo azotu mają 9 a potasu i fosforu w granicach 20). ;-)

Dziekuje za odpowiedz, troche jestem zła na siebie , że idac do sklepu sprzedawcy wciskaja mi wszystko(albo sie nie znaja),szkoda, ze sie pospieszyłam sie i nie kupiłam typowego nawozu azotowego.No nic uplanowałam sobie, ze posypie wg. Twojego "referaciku" i kupie nawóz typu OSMOCATE dla róż,wiecc chyba nie powinnam przedobrzyc, jeśli w maju sypne nim(?) :oczami:


Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren


Wioletta S.
ODPOWIEDZ