Róże - szkodniki, choroby
Róże - szkodniki, choroby
Witam,
Jestem kompletnym laikiem w dziedzinie ogrodnictwa, dlatego zwracam się z prośbą o poradę w kwestii pozbycia się z moich roślin bliżej mi nieznanego intruza, którego paskudne oblicze zamieszczam na poniższych fotografiach. Możliwe, że istnieją dwa różne źródła zmian chorobowych, które wystąpiły na moich różach:
a) na kwiatach i niektórych liściach znajduje się biały nalot, który przypomina trochę mączniaka właściwego, ale do końca nie jestem przekonana do tej diagnozy po przejrzeniu zdjęć prezentujących choroby róż
b) liście są dosłownie zżerane przez małe obleśne robaki - moje podejrzenie padło na śluzownicę różaną (pytanie - czy słusznie?)
W związku z powyższym będę wdzięczna za podpowiedź, czy moje wstępne rozpoznanie jest prawidłowe oraz jak się pozbyć owego plugastwa :)
Pozdrawiam!
Jestem kompletnym laikiem w dziedzinie ogrodnictwa, dlatego zwracam się z prośbą o poradę w kwestii pozbycia się z moich roślin bliżej mi nieznanego intruza, którego paskudne oblicze zamieszczam na poniższych fotografiach. Możliwe, że istnieją dwa różne źródła zmian chorobowych, które wystąpiły na moich różach:
a) na kwiatach i niektórych liściach znajduje się biały nalot, który przypomina trochę mączniaka właściwego, ale do końca nie jestem przekonana do tej diagnozy po przejrzeniu zdjęć prezentujących choroby róż
b) liście są dosłownie zżerane przez małe obleśne robaki - moje podejrzenie padło na śluzownicę różaną (pytanie - czy słusznie?)
W związku z powyższym będę wdzięczna za podpowiedź, czy moje wstępne rozpoznanie jest prawidłowe oraz jak się pozbyć owego plugastwa :)
Pozdrawiam!
Re: Szkodniki na różach
Witam,
Ten biały nalot na róży, to mączniak prawdziwy, więc diagnoza jak najbardziej słuszna. W tym przypadku można zastosować preparat o nazwie Biochikol-K AL. Stosowanie i dawkowanie powinno być zgodne z instrukcją dołączoną do opakowania. Zabieg można powtórzyć po 7-10 dniach.
Dawkowanie:
Biochikol-K AL - 0,5l / 5-6m kw. pow.
Natomiast drugi przypadek, to może być jakiś rodzaj błonkówek. Na pierwszy rzut oka nie wygląda ani na śluzownicę, ani na psowacza. Ale ponieważ owad tworzy okienka w liściach, to bliżej mu do psowaczy. Akurat w przypadku szkodników nazwa nie ma znaczenia, preparaty są identyczne, chyba, że mamy do czynienia z mszycą lub przędziorkiem Na rok 2012 obecnie przeciw takim szkodnikom jak na zdjęciu poleca się np: Fastac 100 EC albo Karate Zeon 050 CS.
Dawkowanie:
Fastac - 0,15-0,2ml / 1 litr wody
Karate - 0,25-0,5ml / 1 litr wody
W przypadku pierwszego widzimy, że dawkowanie jest mniejsze, więc można przeliczyć, który środek będzie się bardziej opłacał.
Oczywiście jeśli inwazja owadów jest bardzo mała można na razie spróbować wyzbierać i zniszczyć owady mechanicznie.
Pozdrawiam
Ten biały nalot na róży, to mączniak prawdziwy, więc diagnoza jak najbardziej słuszna. W tym przypadku można zastosować preparat o nazwie Biochikol-K AL. Stosowanie i dawkowanie powinno być zgodne z instrukcją dołączoną do opakowania. Zabieg można powtórzyć po 7-10 dniach.
Dawkowanie:
Biochikol-K AL - 0,5l / 5-6m kw. pow.
Natomiast drugi przypadek, to może być jakiś rodzaj błonkówek. Na pierwszy rzut oka nie wygląda ani na śluzownicę, ani na psowacza. Ale ponieważ owad tworzy okienka w liściach, to bliżej mu do psowaczy. Akurat w przypadku szkodników nazwa nie ma znaczenia, preparaty są identyczne, chyba, że mamy do czynienia z mszycą lub przędziorkiem Na rok 2012 obecnie przeciw takim szkodnikom jak na zdjęciu poleca się np: Fastac 100 EC albo Karate Zeon 050 CS.
Dawkowanie:
Fastac - 0,15-0,2ml / 1 litr wody
Karate - 0,25-0,5ml / 1 litr wody
W przypadku pierwszego widzimy, że dawkowanie jest mniejsze, więc można przeliczyć, który środek będzie się bardziej opłacał.
Oczywiście jeśli inwazja owadów jest bardzo mała można na razie spróbować wyzbierać i zniszczyć owady mechanicznie.
Pozdrawiam
Re: Szkodniki na różach
Przemku, mam wrażenie,że na obecną chwilę Biochikol K AL jest niedostępny w sprzedaży. Chyba,że się mylę...
Re: Szkodniki na różach
Poszperałem i masz rację. Biochikol-K AL został 3 tyg. temu wycofany. W takim razie, z polecanych na rok 2012, pozostają preparaty z innych grup, np: Nimrod 250 EC, Bumper 250 EC, Score 250 EC. Jeśli będą problemy z przygotowaniem proporcji środka chemicznego i wody mogę pomóc.
Re: Szkodniki na różach
Serdecznie dziękuję za pomoc. Jutro zaopatrzę się w sugerowane preparaty i liczę, iż uda mi się uporać z wrogiem. Niestety, przez kilka ostatnich dni, podczas mojej nieobecności, szkodniki zaatakowały większą część roślin i sytuacja nie wygląda nazbyt optymistycznie. Niemniej, raz jeszcze dziękuję za wskazówki i pozdrawiam.
Re: Szkodniki na różach
Czy można mieszać jakieś środki i w jakich proporcjach aby jednocześnie zniszczyć mszyce i skoczka?
Renata
Re: Szkodniki na różach
Nawet nie trzeba mieszać żadnych środków. Wiele dostępnych środków na rynku zwalcza oba szkodniki. Chociażby takie jak:
- Karate Zeon 050 CS
- Decis 2.5 EC
- Decis Mega 50 EW
- Fastac 100 EC
Fastac i Karate oprócz tego zwalczają nimułki, bruzdownice oraz pienika śliniankę
- Karate Zeon 050 CS
- Decis 2.5 EC
- Decis Mega 50 EW
- Fastac 100 EC
Fastac i Karate oprócz tego zwalczają nimułki, bruzdownice oraz pienika śliniankę
Re: Szkodniki na różach
W tamtym roku nie miałem zbyt dużej plagi mszyc, a te które się pojawiły zwalczyłem Decisem. Jest dość skuteczny.
Re: Szkodniki na różach
A u mnie wręcz odwrotnie. Już 2 razy opryskiwałam róże.Najpierw ekologicznie,potem Decisem.No i znowu są.Ogólnir moje róże w tym roku są w gorszej kondycji,a przecież zimy prawie nie było.Kompostu dostały,guano do róż również.Tylko Abrahamka pięknie kwitnie.
Renata
Re: Szkodniki na różach
Renatko, jeżeli mszyc w okolicy jest dużo to najzwyczajniej ponownie przylatują na Twoje róże. Aby temu zapobiec trzeba cały czas wykonywać opryski naturalne odstraszające mszyce, oparte np. na czosnku i cebuli.
Rafał
Róże - choroby, szkodniki
Proszę o podpowiedź/odpowiedź co mi zjada róże? Moim zdaniem wygląda to trochę jak czarna plamistość liści z dodatkowym robalem wygryzającym dziury, a dodam, że żadnego nie przyłapałam ;-/ więc nie wiem kogo mam obwiniać
Re: Co mi zżera róże?!!!
Witam, pojawianie się plam i ich pękanie, w efekcie czego powstają dziury przypominające żerowanie jakiegoś szkodnika, to może być objaw antraknozy, bardzo często mylonej z czarną plamistością. Dodatkowo róża wydaje się niedożywiona, bo rzadko widziałem przy antraknozie aż takie żółknięcie i zamieranie brzegów liści. W każdym razie jeśli nie widać szkodników to zakładam właśnie antraknozę.
Antraknozy można się pozbyć opryskując Miedzianem lub Topsinem. Opryski wykonujemy 3-4 razy co 7-10 dni. Dodatkowo można zastosować nawóz przeznaczony do róż.
Pozdrawiam.
Antraknozy można się pozbyć opryskując Miedzianem lub Topsinem. Opryski wykonujemy 3-4 razy co 7-10 dni. Dodatkowo można zastosować nawóz przeznaczony do róż.
Pozdrawiam.
Re: Co mi zżera róże?!!!
Dziękuję za informacje. Chociaż obawiam się, że po tym co przeczytałam o antraknozie pozostaje mi już tylko wyciąć wszystko i wpalić do gołej ziemi . Nastepnym razem postaram się bardziej uważać.
Co zjada liście moich róż?
Wyjątkowo w tym roku w ogóle nie pojawiły się mszyce na moich różach. Od paru dni jednak zauważyłam dziurki w liściach róż. Oglądam każdy liść z osobna i oprócz niewielkiej ilości mrówek (kilka na jednym krzaczku - bardzo malutkie), nie zauważyłam żadnego szkodnika. Czy to możliwe, żeby zrobiły to mrówki?. Co mam z tym fantem zrobić? Pryskać, ale czym?
Zdjęcie z mrówką
Kwiaty nie są uszkodzone, ani zdeformowane, wszystkie płatki wyglądają pięknie. Liście nie żółkną, nie brązowieją, wyglądają na zdrowe. Świeże dziurki nie mają żadnej otoczki, te, które mają już kilka dni, mają minimalną otoczkę brązową, co widać na zdjęciu. Żaden liść nie usechł, ani nie odpadł.
Co to może być?
Zdjęcie z mrówką
Kwiaty nie są uszkodzone, ani zdeformowane, wszystkie płatki wyglądają pięknie. Liście nie żółkną, nie brązowieją, wyglądają na zdrowe. Świeże dziurki nie mają żadnej otoczki, te, które mają już kilka dni, mają minimalną otoczkę brązową, co widać na zdjęciu. Żaden liść nie usechł, ani nie odpadł.
Co to może być?