Róże - sadzenie, stanowisko, wymagania

Tak piękne i lubiane, że warto im poświęcić oddzielne forum.
użytkownik usunięty

Róże - sadzenie, stanowisko, wymagania

Post autor: użytkownik usunięty »

Od kilku godzin próbuję znaleźć informacje, które ze świeżo zakupionych róż będę mogła posadzić na stanowisku półcienistym, a które potrzebują bezwzględnie słonecznego stanowiska. Wiem, że niektóre róże lepiej rosna w półcieniu niż w pełnym, słońcu, ale przyznam się, że się poddaję i proszę o pomoc. Pomyślałam, że i tak Pan będzie to wiedział najlepiej z własnych obserwacji.
Tak więc które z wymienionych róż mogę posadzić w miejscu półcienistym, a które absolutnie w takim miejscu nie będą rosły.
Casanowa, Chopin, Double Delight, Peace, Westerland, Arthur bell, Troika, Degenhard, Cherry Parfait, Alinka, Scarlet Hit, Pink Peace, Red Fairy, The Fairy, New Dawn, Polastern, Fresia.
Awatar użytkownika
Przemek85
Ekspert
Posty: 254
Rejestracja: 2010-02-02, 16:37

Post autor: Przemek85 »

W przypadku róż tolerujących stanowiska półcieniste można zauważyć pewną zależność. Z reguły najlepiej w cieniu radzą sobie róże historyczne, parkowe, niektóre pnące i niektóre okrywowe. Napisałem "tolerujące", gdyż wszystkie róże wolą słońce niż cień. Z tego co zauważyłem, z podanych róż najlepiej radzą sobie:
- New Dawn
- Westerland
- The Fairy
- Degenhard

a więc róże parkowe, pnące i okrywowe. Oczywiście nawet u tych odmian można zaobserwować, że w cieniu słabiej kwitną, ale jest to najmniej zauważalne. Róż wielkokwiatowych w półcieniu bym nie sadził. Zdecydowanie bardziej odbije się to u nich podczas kwitnienia.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Popracowałam dziś uczciwie w ogrodzie i przygotowałam odpowiednie stanowiska dla moich róż tak by światła słonecznego im nie brakło, kilka roślin wymagało przesadzenia, ale co tam, róże najważniejsze... :-D
Boję się jednak, czy zdążą się ukorzenić przed zimą, u na w nocy dziś temperatura spadła poniżej zera, a na koniec października zapowiadają takie minusowe temperatry, że nawet przytaczać się boję.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Gosiu, wydaje mi się, że dla sadzonek róż przymrozki nie są takie straszne, tylko jednak długotrwały spadek temperatury, który penetruje w wierzchnie warstwy gleby. Mamy przecież nadzieję, że już teraz nie zacznie się zima... :shock:
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Nadzieję to ja mam, ale prognotycy zapowiadają na koniec października spadki temperatury do -30°C. :shock: Liczę tylko na to, że takie niskie temperatury nie dotrą do Mazowsza. ;-)
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Najniższa zanotowana przeze mnie temp. w styczniu tego roku to -26 st. C.
Jednak w moim przypadku to że wszystkie roże pnące przemarzły, parkowa i angielskie to bardziej było przyczyną zbyt dużych opadów śniegu.
Mam wysoki poziom wody gruntowej w ogrodzie (od 60 nawet do 30 cm) i te korzenie przez tygodnie narażone były na wilgoć
Wszystkie jednak odbiły.
Pewnie pan Przemysław potwierdzi, że taka przyczyna problemów z ich przemarzaniem może być czasem decydująca.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Awatar użytkownika
Przemek85
Ekspert
Posty: 254
Rejestracja: 2010-02-02, 16:37

Post autor: Przemek85 »

Z tym przemarzaniem, to zwykle różnie bywa. Jest bardzo dużo czynników wpływających na odporność róży. Wysoki poziom wód gruntowych jest niebezpieczny dla systemu korzeniowego podczas zimy. Z drugiej strony duża warstwa śniegu chroni dolne partie pędów przed tymi najniższymi temperaturami. Ale za to śnieg może wpłynąć na zważenie i przemarznięcie części szczytowych. Tak z pewnością było u Herbi.

Bardzo ważne jest też pochodzenie róży. Przyjmuje się, że w Polskich warunkach najlepiej radzą sobie róże historyczne, francuskie, damasceńskie i dzikie. Ta grupa róż jest najbardziej odporna.

Nieumiejętne nawożenie też często jest przyczyną przemarzania. Bardzo często chcemy, by róże kwitły jak najdłużej i "dokarmiamy" je do późnej jesieni, co jest zgubne podczas pierwszych przymrozków.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

To prawidłowo kiedy ostatni raz powinny być nawożone. Czy np. podsypanie nawozem "100 dni" w lipcu będzie miało duży wpływ na zachowanie róży w zimie.
Awatar użytkownika
Przemek85
Ekspert
Posty: 254
Rejestracja: 2010-02-02, 16:37

Post autor: Przemek85 »

Początek lipca to zwykle ostatni czas na nawożenie nawozami wieloskładnikowymi zawierającymi dużo azotu. Nawóz "100 dni" właśnie do tej grupy należy. :-)

Oczywiście nie oznacza to, że nie można w ogóle później nawozić. Okres końca sierpnia oraz cały wrzesień, to dobry czas na nawozy magnezowo-potasowe, które wzmacniają ściany komórkowe powodując większą odporność na mróz. Innymi słowy, nawozy magnezowo-potasowe powodują szybsze drewnienie pędów.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Dziękuję za odpowiedź :lol:
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Przemek85 pisze:Z tym przemarzaniem, to zwykle różnie bywa. Jest bardzo dużo czynników wpływających na odporność róży. Wysoki poziom wód gruntowych jest niebezpieczny dla systemu korzeniowego podczas zimy. Z drugiej strony duża warstwa śniegu chroni dolne partie pędów przed tymi najniższymi temperaturami. Ale za to śnieg może wpłynąć na zważenie i przemarznięcie części szczytowych. Tak z pewnością było u Herbi.

.
Dziękuję za odpowiedź.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Awatar użytkownika
Lol@
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 986
Rejestracja: 2010-08-16, 21:04

Sadzenie róży z gołymi korzeniami- do kiedy można?

Post autor: Lol@ »

Zastanawiam się, czy jakbym w tym tygodniu wsadziła różę z okrytymi korzeniami to by nie zmarniała przez zimę?
W końcu ogrodnicy znają powiedzenie "Kto sadzi rośliny jesienią każe im rosnąć, kto sadzi rośliny wiosną musi je o to prosić"

Takie moje zastanowienie na ten tydzień :) :-)
Uwielbiam Tulipany, a Ty?

Forumka Kasia
Awatar użytkownika
edulkot
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1837
Rejestracja: 2010-05-11, 17:29

Post autor: edulkot »

Róże z gołymi nogami można sadzić do czasu zmarznięcia ziemi. Zawsze lepiej posadzić jesienią, bo właściwie nie wiadomo kiedy ziemia zamarznie i korzenie przestaną rosnąć a rosną aż ziemia zamarznie. A jak dobrze obsypiemy kompostem i ziemią i dodatkowo obłożymy igliwiem to dodatnia temperatura w glebie długo się utrzyma. No i nie trzeba za często podlewać, bo wiadomo jesienią łyżka wody daje wiadro błota a wiosną odwrotnie wiadro wody daje łyżkę błota. Wiosną róża koniecznie chce także rosnąć do góry i osłabia rośnięcie korzeni i wtedy korzenie słabe i kwiaty byle jakie. :-D
Ale zrobiłam wykład :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Maju dobry wykładzik :-D Ja też dziś posadziłem 3 sztuki róż z gołymi korzeniami. Jesień do dobry czas na sadzenie róż. Rośliny dobrze się ukorzenią przez zimą, w podłożu jest teraz dużo wody i rośliny będą dobrze nawodnione na wiosnę. Tak jak wyżej już wspomniano trzeba to zrobić odpowiednio wcześnie, bo sadzenie w zmarzniętej glebie to śmierć dla rośliny. :lol:
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

edulkot pisze: Wiosną róża koniecznie chce także rosnąć do góry i osłabia rośnięcie korzeni i wtedy korzenie słabe i kwiaty byle jakie. :-D
Tak to bardzo istotna ogrodnicza uwaga (także dla wielu przesadzanych wiosną bylin). Lepiej skracać pędy jesienią aby soki niepotrzebnie nie "ciągnęły" do góry ale by cała "para" poszła w korzenie. :-)
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
ODPOWIEDZ