Dawno już tu nikt nie zaglądał

Odświeżam temat, ponieważ liście mojej pnącej róży żółkną i przy dotknięciu z łatwością opadają. Dziś zauważyłam, że brzegi niektórych liści czarnieją,
Walczę ze szkodnikami (przędziorkiem, zwójką), więc podejrzewam, że to raczej nie ich dzieło.
Nie są to też książkowe objawy plamistości liści.
Grzebię w necie i nie znajduję odpowiedzi.
Może ktoś z Państwa zna odpowiedź i podpowie, jak zaradzić?
Ponieważ ten problem powtarza się niemal co roku, to wiem, róża w szybkim tempie może stracić sporo liści.
Pozdrawiam
