Rosa Rugosa

Zastosowanie, opinie, wyniki badań dot. stosowania szczepionek mikoryzowych.
ODPOWIEDZ
eba
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 3
Rejestracja: 2012-07-21, 11:57

Rosa Rugosa

Post autor: eba »

Witam,
Pytanie do experta odnośnie szczepienia mikoryzą dzikiej odmiany róż - Róża pomarszczona - Rosa rugosa

Szczegóły:
Róża cierpi na chlorozę (prawdopodobnie jest to najczęściej spotykana przypadłość tej odmiany).
Próbujemy zakwaszać ziemię sypiąc siarkę, podlewając zakwaszoną wodą, podsypując fusy z kawy. Niestety nie bardzo widać jakikolwiek pozytywny rezultat, na działce nie używamy chemii ale ostateczność zmusiła nas dwukrotnie do zastosowania dolistnie żelazowej odżywki - poprawa na ok. 20 dni.
Ziemia w której rosną róże byłaby idealna dla tej odmiany gdyby nie wysokie PH które wynosi 7 miejscami może 7,5
gleba uboga, piaszczysto ilasta - żwirowa, ciepła
woda do podlewania której staramy się już unikać ma również wysokie PH 7 a czasami może nawet 8
surowy klimat - gorąco, częste susze

Czy w takim przypadku mikoryza może przynieść pozytywny rezultat?

Czy mikoryza dla róż byłaby polecana dla ich dzikiej odmiany?

Czy w przypadku żywopłotu można zaszczepić co drugą roślinę? (wg. mnie, teoretycznie grzybnia powinna się rozrosnąć?)

Z góry dziękuję za pomoc
Awatar użytkownika
rafaloku
Administrator
Posty: 1871
Rejestracja: 2007-12-06, 18:23

Re: Rosa Rugosa

Post autor: rafaloku »

Nasz ekspert nie odpowiedział, więc napiszę kilka słów od siebie. Wspomniana mikoryza nadaje się do wszystkich róż, jak najbardziej również do dzikich. Efekty działania mikoryzy najlepiej widać przy niekorzystnych warunkach uprawy, o jakich wspominasz, gdyż ułatwi roślinom pobieranie składników pokarmowych i wody z gleby, wzmacniając je i uodparniając na suszę.

Teoretycznie można mikoryzować co drugi krzew, pod warunkiem, że bryły korzeniowe stykają się ze sobą. Jednak efekty będą widoczne znacznie później i jest pewne ryzyko, że krzewy nie będą rosnąć równo (te mikoryzowane będą rosły szybciej i bujniej), a przy żywopłocie jest to raczej niepożądane. Dlatego najlepiej każdą roślinę potraktować taką samą porcją szczepionki mikoryzowej. Szczepionka, o której wspomniałaś, starcza na 25 roślin.
Rafał
eba
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 3
Rejestracja: 2012-07-21, 11:57

Re: Rosa Rugosa

Post autor: eba »

Dziękuje za wsparcie, Twoja opinia naprawdę pomogła pomimo iż decyzję o zakupie podjęłam przed zapytaniem a raczej chęcią potwierdzenia że jednak mikoryza pomoże...

Na razie zaszczepiliśmy na próbę winogrona i aronie z różami czekamy na deszcz, może kiedyś spadnie?
Podlewanie jest dosyć uciążliwe i szczepienie w warunkach takiej suszy mija się troszkę z celem woda po dokładnych pomiarach 5 różnymi testami ma ph 9,5, zakwaszamy ją kwasem ortofosforowym, mam nadzieje że w najbliższych tygodniach spadnie deszcz i będziemy mogli mikoryzować róże.

Co do mikoryzowania aronii i winogrona po kilku tygodniach już widać efect, liście aronii nadal są zielone bez opryskiwania odżywką żelazową a winorośle wypuściły nowe zielone pędy, w przyszłości postaram się wrzucić kilka zdjęć.

Pozdrawiam i dziękuję bardzo za słowa otuchy.
Awatar użytkownika
MYKOFLOR
Ekspert
Posty: 90
Rejestracja: 2009-02-13, 18:32

Re: Rosa Rugosa

Post autor: MYKOFLOR »

Dziękuję Rafaloku za wyczerpującą odpowiedź, nie miałem informacji, bo zbierałem doświadczalne winogrona w Szwajcarii. Ale chciałbym tylko jako uzupełnienie dodać, że szczepionka dla róż jest przydatna dla aronii i innych różowatych. W następnym sezonie będzie to jedna szczepionka dla wszystkich różowatych, czyli drzew owocowych, jarzębin, głogów, róż itp. A chloroza na różach i innych gatunkach przeważnie ustępuje po podaniu szczepionki mikoryzowej, udostępniając nieprzyswajalne w niektórych glebach żelazo. Oprysk chelatem rzeczywiście pomaga ale na krótko, co zostało zauważone. Życzę zdrowych roślin z mikoryzą i proszę o uwagi i sugestie co do nowych szczepionek. Pozdrawiam.
SzałańskiWJW
Obrazek
ODPOWIEDZ