Rdest - uprawa, pielęgnacja, wymagania glebowe

[bez]

Skoro lubisz białe kwiaty to polecam rdest Auberta:

Link do opisu i zdjęć: Rdest Auberta - sadzenie, uprawa, rozmnażanie, choroby


To sporych rozmiarów pnącze, dość często spotykane.
Ja go nie uprawiam, bo potrzebuje dużo miejsca.

[Iga51]

Ale jest śliczny. Niedługo dostanę oczopląsu. Mój mąż mówi, że jeszcze trochę, a zwariuję od tych roślin. Bo faktycznie chciałoby się wszystko mieć. Jak byś miał ten biały rdest (co pokazywałeś na 1 zdjęciu) do sprzedania wiosną, to jestem chętna.

[bez]

Ale jest śliczny. Niedługo dostanę oczopląsu. Mój mąż mówi, że jeszcze trochę, a zwariuję od tych roślin.

Rozejrzyj się po okolicy - on jest dosyć pospolity, może go ma ktoś z sąsiadów.
Łatwo go rozmnożyć - wystarczy uciąć gałązkę i ukorzenić.

Jak byś miał ten biały rdest (co pokazywałeś na 1 zdjęciu) do sprzedania wiosną, to jestem chętna.

Na pewno będę miał.
Przez zimę postaraj się uzbierać 3 złote + koszt wysyłki.

[Iga51]

Uzbieram, może jeszcze na coś więcej uzbieram. Zgłoszę się wiosną. A w mojej okolicy to mam same pola i 1 dom, ale tam nie ma kwiatów, typowe gospodarstwo bez ogródka (trochę trawy i kury). Ja chociaż nie mam za wiele, to i tak mój ogród jest chyba najładniejszy (tak mówi sołtys).

[Iga51]

Bez, mój rdest wypuścił dwa pędy. Nazwę to pędy główne. Ale na tych głównych pędach wyrastają w kącikach liści nowe pędy./ U Ciebie na zdjęciu odniosłam wrażenie, że na pędzie z tych kącików liści wyrastają kwiaty. Czy robię coś źle? Czy powinnam te pędy usuwać tak jak u pomidorów, czy nie? I gdzie pojawią się kwiaty?
Zaznaczam, że to, że się mocno rozrasta zupełnie mi nie przeszkadza. Wygląda imponująco, a miejsca ma dość.



A to pędy wyrastające z głównych

[bez]

Wszystko jest prawidłowo.
Rdest wypuszcza pędy boczne a na tych pędach pokazują się kwiaty. U mnie dolne pędy /tak do 1,5 m/ nie mają kwiatów, dopiero te wyższe.

[Iga51]

Bez, mój rdest przesadzałam latem, bo zrobiłam mu nowe duże miejsce. Może dlatego dopiero teraz zaczyna kwitnienie. Wcześniej pisałeś, że kwitnie sierpień - wrzesień. A ja przesadzałam go już bardzo dużego chyba pod koniec lipca. Trochę dużych, szczególnie dolnych liści zrzucił (zżółkły) i już się bałam, że go stracę, że mogłam poczekać do wiosny z tym przesadzaniem. Ale nie, nic się nie stało. Przyjął się na nowym miejscu, no i teraz właśnie pokazuje kwiaty.



To już będzie jego miejsce docelowe, więc może się rozrastać ile chce. Po tym przesadzeniu może troszkę stracił na urodzie (brak tych największych liści), ale dalej budzi zainteresowanie. Jak już całkiem rozkwitnie, pokażę fotki.

[bez]

Mój też w tym roku się opóźnia - wygląda podobnie, kwitnienie będzie wrześniowe.

[bez]

U mnie pełnia kwitnienia:

[lawender]

Bez, czy wiesz może czy PERSIKARIA to ten rdest który ma takie ciemno bordowe kłosy?
Chciałabym nad stawem posadzić,ale na zdjęciach w internecie raz jest pokazany taki mniej ciekawy ,mały podobno bardzo ekspansywny.Ja poszukuję takiego dużego rdestu co ma takie liście sercowate i kwiat podobny do kwiatu krwiściągu ...bordowe kwiatostany i jest wysoki. Ale zdjęcia wprowadzają mnie w błąd:(

[lawender]

Jeszcze spotkałam nazwę rdest brzoskwiniowy:)

[bez]

Persicaria to jest nowa nazwa na Polygonum, czyli rdest.

[lawender]

Dziękuję za odpowiedź:))

[snigdha]

Specjalnie dla Igi, miłośniczki ekspansywnych bylin.

U mnie najbardziej ekspansywny jest rdest himalajski:



Całkowicie odporny na mróz, wyrasta do 4 m !!!, corocznie kwitnie, rozłazi się podziemnymi kłączami.

Rdest himalajski? Czy mógłbyś podać nazwę łacińską? W sieci r.h. wygląda zupełnie inaczej!
S.

[bez]

Kupowałem ten rdest u lokalnego producenta jako P.amplexicaulis. Teraz ten sam producent sprzedaje ten sam rdest pod nazwą P.sachalinensis.
Nie wiem która nazwa jest prawidłowa.