Rabata trawiasta pod brzozą

[edyta_mi]

Blisko siatki, po stronie sąsiada rośnie duża brzoza, która niewielu roślinom daje szansę na przeżycie w bliskim sąsiedztwie .
W tym miejscu trawnik nie chce rosnąć . Z roślin, które wytrzymują w tych warunkach to: jałowiec i sosna. Posadzony dereń zmarniał wyraźnie. Dzika róża niby żyje, ale ma mizerne przyrosty i zrzuciła wszystkie pąki .
Pasowałaby mi tutaj rabata trawiasta, (ewentualnie w połączeniu ze skalniakiem), ale nie wiem jakie gatunki przetrwają te ekstremalne warunki.
Proszę o pomoc.
Jutro zamieszczę zdjęcie może ktoś będzie miał jeszcze jakieś sugestie .

[MMARTA1982]

Jak zdecydujesz się na skalniak to na spód daj warstwę gruzu bądź kamieni, bo inaczej po jakimś czasie będzie osiadał. Jako, że masz zdolnego męża można by na terenie w koło brzozy zrobić murek. Potem odizolować ziemię warstwą włókniny i na to dać z pół metrową warstwę ziemi i dopiero tam posadzić rośliny. Przypomniało mi się, że moja ciocia pod drzewami posadziła dużo host i ładnie tam rosną. Co kilka głów to nie jedna, więc na pewno forumowicze coś ci doradzą.

[edyta_mi]

Marto, nie jestem pewna, czy dobrze rozumiem. A więc najpierw na ziemię gruz, potem włóknina a potem o,5 metra ziemi?

[edyta_mi]

Dołączam zdjęcia opisywanego terenu. Włókniną przykryłam teren, gdzie trawa wygladała najgorzej. Kształt rabaty można zmienić. Proszę o wszelakie sugestie .

[Petrus]

Witaj. Nie jest to, aż tak ekstremalne stanowisko dla roślin. Jest wiele roślin preferujące takie stanowiska pod koronami drzew. Na zdjęciach nie widać, żeby był głęboki cień więc nie jest tak źle. Z traw które dobrze rosną w półcieniu mogę polecić kosmatkę śnieżną, kosmatkę owłosioną, kostrzewę miotlastą. Można nawadniać ten kawałek, dodać gliny, hydrożelu i posadzić wiele niskich, średnich bylin, które lubią takie stanowisko.

[MMARTA1982]

Gruz to przy skalniaku. Najpierw włóknina potem gruz i ziemia.

[edyta_mi]

Można nawadniać ten kawałek, dodać gliny, hydrożelu i posadzić wiele niskich, średnich bylin, które lubią takie stanowisko.

Gliny nie trzeba dodawać, bo ziemia u mnie ciężka, gliniasta. Wolałabym nie nastawiać się na podlewanie, tylko raczej dobrać rośliny, które lubią takie warunki. Tak do końca to nie wiem dlaczego po mojej stronie trawa nie rośnie (nie widać tego na zdjęciu, bo zakryłam włókniną wyschnięte połacie), bo u sąsiada, też pod brzozą, radzi sobie całkiem dobrze. Przypuszczam jednak, że ma bardziej rozwinięty system korzeniowy po mojej stronie, bo ta działka przez wiele lat była nieużytkiem a sąsiad ma zaraz przy siatce drogę wewnętrzną .
Słońca tam jest całkiem sporo, brzoza jest po wschodniej stronie i od południa praży już tam słońce.
Petrus, wyczytałam, że kosmatka śnieżna najlepiej lubi żyzną, średnio wilgotna glebę. Czy poradzi sobie u mnie

[Petrus]

Witaj. Co do jakości gleby to nie ma większych wymagań, nie masz tam chyba całkowitej pustyni więc umiarkowane nawilgocenie chyba jest.

[Wojtek]

Witam,
Potwierdzam że jest wiele roślin lubiących stanowisko półcieniste, a przy tym nie mających dużych wymagań siedliskowych. Ażurowa korona brzozy nigdy nie rzuca głębokiego cienia, a jedynie przyjemny półcień. W takim towarzystwie dobrze sprawdzą się Bodziszki, Barwinki, Trzmieliny, Funkie, Żurawki; z traw możemy posadzić Turzyce (jednak ostrożnie gdyż mocno się rozrastają).
Trochę inspiracji, które nadadzą się też pod brzozę znajdziesz też w tych artykułach:
1. Co posadzić pod sosną
2. Co posadzić pod starymi świerkami
Pozdrawiam, Wojtek

[edyta_mi]

Witaj. Co do jakości gleby to nie ma większych wymagań, nie masz tam chyba całkowitej pustyni więc umiarkowane nawilgocenie chyba jest.

Piotrze nawilgocenie jest bardzo umiarkowane. Ostatnio w ramach budowy rabaty wrzosowej próbowałam kilka metrów od brzozy posadzić rododendrona. Jednak po zdjęciu folii szybko zmieniłam zdanie i musiałam zmienić całą komcepcję . Szpadla wbić się nie dało. Jeden korzeń i skała. Bliżej sosny jest jeszcze gorzej . Ale dzisiaj zakupiłam hydrożel i będę kombinować .
Jakie są twoje doświadczenia z zastosowaniem hydrożelu?

[edulkot]

Edytko ja mam 3 brzozy w jednym miejscu i nic w koło nich nie rośnie. A kawałek dalej nawet sosny uciekają koronami od nich. Gdzieś wyczytałam, że brzozy to są straszne pijaki i nie podzielą się wodą z innymi roślinami. Ja przyznam szczerze, że dałam za wygraną bo na drugi koniec działki jakieś 40 m nie będę latać podlewać.

[edyta_mi]

Edytko ja mam 3 brzozy w jednym miejscu i nic w koło nich nie rośnie. A kawałek dalej nawet sosny uciekają koronami od nich.

Maju, ja tylko nie rozumiem dlaczego po stronie sąsiada - a to przecież u niego jest brzoza - rośliny rosną .

[Roma]

Edytko ! ale sąsiad przy samej brzozie ma drogę a dalej widocznie dochodzi więcej słońca to i roślinki lepiej sobie radzą.

[edyta_mi]

Edytko ! ale sąsiad przy samej brzozie ma drogę a dalej widocznie dochodzi więcej słońca to i roślinki lepiej sobie radzą.

Słońca jest dużo i po mojej stronie, bo brzoza rośnie od wschodniej strony. Tak więc o 12.00 cień przechodzi do sąsiada i u mnie jest już pełne słońce. Przypuszczam jednak, że chodzi tu o drogę. Po mojej stronie działki było miękko a u sąsiada utwardzona droga, po której przejeżdżają samochody. Sądzę, że brzoza większość korzeni wypuściła w moją stronę, bo miała lepsze warunki .

[edulkot]

I w tym masz chyba rację. Ale i słońce też dodatkowo wysusza ziemię. Za moimi brzozami jest północny wschód i tam jest zielona trawa a pod samymi brzozami i od południa sucho i brązowo.