Ptaki to nasi sprzymierzeńcy
A co powiedzie o wróblach? Wiem, że ptaki są super i w ogóle, ale wróbli mam po dziurki w nosie. Jestem tak zdesperowany, że chyba zacznę trutkę sypać W zeszłym roku obrąbały mi pączki liściowe na kalinie, a w tym roku dobierają mi się do magnolii przed którą pierwsze kwitnienie u mnie W ostateczności kupuję wiatrówkę
tengel - spójrz na zdjęcia w moim wcześniejszym poście.
U mnie mieszka naprawdę bardzo dużo wróbli. Mieszkają pod dachem odkąd stanął dom.Ogród istnieje od kilku lat i nigdy jeszcze nie zauważyłam, aby ptaki cokolwiek mi uszkodziły (oczywiście nie licząc zjedzonych owoców np. ognika (te lubi bardzo kos) itp. Wielokrotnie za to obserwowałam, jak zjadają robale, owady itp. Tak sobie myślę, że za ich pracę, jaką wykonują w moim ogrodzie powinnam je bardziej doceniac i wynagradzac.
Pierwsze słyszę, żeby wróble zjadały pączki roślin. No to może podsyp im trochę ziarna?
U mnie mieszka naprawdę bardzo dużo wróbli. Mieszkają pod dachem odkąd stanął dom.Ogród istnieje od kilku lat i nigdy jeszcze nie zauważyłam, aby ptaki cokolwiek mi uszkodziły (oczywiście nie licząc zjedzonych owoców np. ognika (te lubi bardzo kos) itp. Wielokrotnie za to obserwowałam, jak zjadają robale, owady itp. Tak sobie myślę, że za ich pracę, jaką wykonują w moim ogrodzie powinnam je bardziej doceniac i wynagradzac.
Pierwsze słyszę, żeby wróble zjadały pączki roślin. No to może podsyp im trochę ziarna?
Sikorek cześć jednak została i wciąż zaglądają do karmnika, jednak w większości zostały wyparte przez większe i jak się okazało bojowe w stosunku do sikorek - dzwońce. Mam nawet kilka małych filmików jako dowód rzeczowy
Trzeba chyba zacząć pisać wniosek o dofinansowanie na rzecz dokarmiania zimową wiosną ptaków
Bociany też w coraz większej ilości... Marzną biedaki jeszcze - zimno wciąż, ale żab w nadmiarze, więc szansa jest, że nie głodują.
Pojawiły się pliszki, szukają miejsca do lęgu.
Nie wiem co to za ptak ostatnio się pojawił i zagląda do okna - ciekawi go rzecz jasna nie to co w pokoju, ale to co w karmniku na parapecie Niemniej jest śliczny, z czerwonawym brzuszkiem, podobny do gila, ale... za szybko znika jak tylko próbuje go dojrzeć. Pierwszy raz się pojawił tak blisko okien. Kiedyś go dorwę - oczywiście z aparatu
Trzeba chyba zacząć pisać wniosek o dofinansowanie na rzecz dokarmiania zimową wiosną ptaków
Bociany też w coraz większej ilości... Marzną biedaki jeszcze - zimno wciąż, ale żab w nadmiarze, więc szansa jest, że nie głodują.
Pojawiły się pliszki, szukają miejsca do lęgu.
Nie wiem co to za ptak ostatnio się pojawił i zagląda do okna - ciekawi go rzecz jasna nie to co w pokoju, ale to co w karmniku na parapecie Niemniej jest śliczny, z czerwonawym brzuszkiem, podobny do gila, ale... za szybko znika jak tylko próbuje go dojrzeć. Pierwszy raz się pojawił tak blisko okien. Kiedyś go dorwę - oczywiście z aparatu