Przywarka japońska - wymagania, uprawa
Przywarka japońska - wymagania, uprawa
Zainteresowało mnie to pnącze o pięknych kwiatach, ale nie chciałam ryzykować kolejnej straty, dlatego najperw chciałabym zasięgnąć opini forumowiczów. Czy ktos zna lub ma we własnym ogrodzie to ciekawe pnącze
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
A więc nie wytrzymałam i kupiłam . Będę więc informować jak się spisuje w ogrodzie, ale chętnie wymienie doświadczenia z kimś kto to pnącze posiada. Na razie przesadziłam do większej doniczki i czeka na miejsce docelowe
Co wiem: lubi cień i ma kwitnąć na biało a kwiaty mają być podobne do kwiatów hortensji, wytrzymuje do -25 st.C
Co wiem: lubi cień i ma kwitnąć na biało a kwiaty mają być podobne do kwiatów hortensji, wytrzymuje do -25 st.C
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
To ja Ci coś jeszcze dopowiem.
Gleby kwaśne do obojętnych, próchnicze, wilgotne (ale nie podmokłe). Bardzo źle znosi przesuszenie... znaczy nie znosi przesuszenia
Stanowisko od cienistego do lekko zacienionego. Mrozoodporność wystarczająca, choć lepiej unikać uprawy w Polsce płn.-wschodniej. Może być stosowana jako roślina pnąca się po murach i pniach drzew lub jako płożąca. Wzwyż dorasta do 6 metrów (około pół metra rocznie). W początkowym okresie, zanim wytworzy silne korzonki czepne, warto ją przywiązywać do podpór, żeby wiatr nie pozrywał. Osiąga sporą masę, więc nie nadaje się do wspinaczki po lekkich, ażurowych konstrukcjach, płotkach itp.
Cięcie umiarkowane, raczej nie jest wymagane. Ewentualne cięcie korygujące wzrost wykonujemy wiosną.
I jeszcze ciekawostka:
Dokładniejszy opis znajdziesz na tej stronie (po prawej stronie ekranu będzie skrótowy opis a pod nim link do całego dłuuuugiego artykułu o tej roślince!)
Pozdrawiam i życzę udanej uprawy! I oczywiście jak zakwitnie to zdjęcia poprosimy
Gleby kwaśne do obojętnych, próchnicze, wilgotne (ale nie podmokłe). Bardzo źle znosi przesuszenie... znaczy nie znosi przesuszenia
Stanowisko od cienistego do lekko zacienionego. Mrozoodporność wystarczająca, choć lepiej unikać uprawy w Polsce płn.-wschodniej. Może być stosowana jako roślina pnąca się po murach i pniach drzew lub jako płożąca. Wzwyż dorasta do 6 metrów (około pół metra rocznie). W początkowym okresie, zanim wytworzy silne korzonki czepne, warto ją przywiązywać do podpór, żeby wiatr nie pozrywał. Osiąga sporą masę, więc nie nadaje się do wspinaczki po lekkich, ażurowych konstrukcjach, płotkach itp.
Cięcie umiarkowane, raczej nie jest wymagane. Ewentualne cięcie korygujące wzrost wykonujemy wiosną.
I jeszcze ciekawostka:
Biorąc to pod uwagę, a także wrażliwość na przesuszenie, rekomenduję dodać do gleby pod roślinę HydroŻel , co na pewno poprawi jej wzrost.Gdy się dobrze ukorzeni, osiągając wody gruntowe, zaczyna rosnąć szybko, znacznie ponad 1m rocznie.
Dokładniejszy opis znajdziesz na tej stronie (po prawej stronie ekranu będzie skrótowy opis a pod nim link do całego dłuuuugiego artykułu o tej roślince!)
Pozdrawiam i życzę udanej uprawy! I oczywiście jak zakwitnie to zdjęcia poprosimy
Rafał
Witam piwonio
Tak się składa,że mam u siebie przywarkę od chyba z 8 lat może dłużej.
Rośnie bardzoooo wolno .
Jej wystawa to ściana wschodnia, jednak u mnie jest raczej bardziej roślina okrywową niż pnączem
Ziemia kwaśna raczej ,świeża ,stale wilgotna.
Zakwitła mi pierwszy raz 3 lata temu .
Kwiaty są piękne .
U mnie nie wymaga okrywania na zimę .
Tak się składa,że mam u siebie przywarkę od chyba z 8 lat może dłużej.
Rośnie bardzoooo wolno .
Jej wystawa to ściana wschodnia, jednak u mnie jest raczej bardziej roślina okrywową niż pnączem
Ziemia kwaśna raczej ,świeża ,stale wilgotna.
Zakwitła mi pierwszy raz 3 lata temu .
Kwiaty są piękne .
U mnie nie wymaga okrywania na zimę .
Nie spotkałam opinii innej ,np "zakwitła w 3 roku uprawy".
Niestety raczej wszystkie jakie znam wiążą się z oczekiwaniem na pierwsze kwitnienie .Jednak co tam ... kiedyś przecież zakwitnie.
Jak będziesz prowadzić swoją?
Jako pnącze?
Czytałam ,że jako roślina okrywowa przyjmuje ciekawe kształty
i właśnie moja tak po prostu leży i rośnie a ja czekam .
Cierpliwość nie jest moją najmocniejszą stroną ale ogród ją kształtuje ,zmusza mnie do zatrzymania się ... czasem mi sie udaje a czasem rośliny lądują w "miejscu niedostępnym"
Przywarka jednak ciągle jeszcze jest na właściwym miejscu
Niestety raczej wszystkie jakie znam wiążą się z oczekiwaniem na pierwsze kwitnienie .Jednak co tam ... kiedyś przecież zakwitnie.
Jak będziesz prowadzić swoją?
Jako pnącze?
Czytałam ,że jako roślina okrywowa przyjmuje ciekawe kształty
i właśnie moja tak po prostu leży i rośnie a ja czekam .
Cierpliwość nie jest moją najmocniejszą stroną ale ogród ją kształtuje ,zmusza mnie do zatrzymania się ... czasem mi sie udaje a czasem rośliny lądują w "miejscu niedostępnym"
Przywarka jednak ciągle jeszcze jest na właściwym miejscu
Chcę ją posadzić przy słupie wiaty, ale chyba pozwolę jej wybrać jak chce rosnąć. Na razie w bydynku trwają jeszcze prace budowlane dlatego oczekuje na swoje miejsce przesadzona do większej donicy . Ja również nie należę do osób cierpliwych, ale cóż ogród ciągle mnie tego uczy
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam