Problemy ze storczykiem.

Specjalny kącik dla miłośników tych niezwykłych roślin.
Sophia81
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 10
Rejestracja: 2012-05-12, 02:34

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Sophia81 »

Dziś już mi się nie udało ale jutro rano lecę kupić topsin i biorę się do roboty. Mam nadzieję że jakoś w miarę trafnie ocenie stan tych korzeni i nie powycinam :-)
Jeszcze jedno. Dziś robiąc kompresy na liście zauważyłam że po podłożu chodzą jakieś żyjątka. Bardzo małe i jasne - ja wiem.... dobrze nie mogłam zobaczyć ale jakieś takie biało-żółte jakby mini mszyce. Co to może być?
A, rozumiem że doniczka ma zostać ta która jest - mam na myśli rozmiar?
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: talibankaa »

Rozmiar doniczki może zostać, ponieważ jest to standardowy rozmiar i w sklepach ciężko znaleźć jest mniejsze.
Te żyjątka to mogą być np. krocionogi. Nie wiem jaką chemie na nie zastosować ale na pewno pomoże wyprażenie podłoża w piekarniku. Podejrzewam że korzonki też przydałoby się czymś "odkazić" ale nie pamiętam nazwy środka. Byc może chodzi o biosept albo grevit (gravit). Myślę że jak poszukasz tu na forum wątków o problemach to gdzieś w którymś nawinie Ci się przypadek robaczków i chemii na nie.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Merghen »

Raczej nie są to krocionogi, one nie wyglądają jak mszyce ale zobacz czy nie są to skoczogonki albo jakieś inne, im podobne. Może dlatego warto by było wyprażyć podłoże a potem je delikatnie spryskać by osiągnęło odpowiednią wilgotność. Stosowanie kolejnej chemii nie było by korzystne a Biosept czy Grevit to są również środki na grzyby i wirusy, ogólnie wzmacniają roślinę , są ekologiczne więc warto je mieć w domu i dodawać po kilka kropel do wody do podlewania, szczególnie gdy chodzi o reanimowane rośliny. Nierozcieńczony można stosować też na plamy na liściach storczyków. Do odkażania podłoża nadaje się Pervicur.
Ja np. teraz stosuję gnojowicę z pokrzyw by poprawić kondycję roślin po zimie i wzmocnić przed następnym sezonem.

Doniczka będzie dobra, podejrzewam,że jest to standardowa 12.

Poradzisz sobie b już pokazałaś, że masz dobre wyczucie :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Sophia81
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 10
Rejestracja: 2012-05-12, 02:34

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Sophia81 »

Topsin już mam. Pozostałych niestety nie dostałam. Na razie wsadzę podłoże do piekarnika a storczyka.wymocze w topsinie. Tamte środki może dostane później to za jakiś czas dodam do podlewania. Problem jest tylko z doniczka. Teraz jest 14. Powinnam kupić 12 czy zostać przy obecnej?
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Merghen »

Spokojnie możesz pozostać przy 14, tym bardziej,że ma spory kawałek trzonu. Inna mogłaby się przewracać.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Sophia81
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 10
Rejestracja: 2012-05-12, 02:34

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Sophia81 »

Bardzo dziękuję za wszystkie porady i podpowiedzi. Storczyk przesądzony raz jeszcze. Wymoczyłam go, obcięłam mam nadzieję odpowiednie korzenie, zasypałam cynamonem, tylko to prażenia podłoża trochę się posypało, bo w tym które mam są takie styropianowe kuleczki i zaczęły się topić. Żółty liść już odpadł-sam. Teraz czekam 2tyg. bez podlewania a potem przeleje wodą z topsinem - czy jakoś dłużej moczyć? Gdyby liście były dalej miękkie to zastosuje wilgotne kompresy.
Pozdrawiam i dam znać, jak coś zacznie się dziać.
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Merghen »

Pamiętaj jeszcze o wilgotniści wokół rośliny, postaw storczyka na podstawce o ją samą na tacy z wodą. Powinno to pomóc w powrocie do zdrowia.

Zapomniałam o tych kulkach styropianowych inaczej nie pisałabym o prażeniu podłoża :zawstydzony:

Świetnie sobie poradziłaś. Teraz czekamy na dobre wieści od Ciebie :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Sophia81
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 10
Rejestracja: 2012-05-12, 02:34

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Sophia81 »

Na razie czekamy na pierwsze podlewanie. Jedno co mnie zastanawia to czy dopóki nie zacznę normalnego podlewania nie powinnam robić wilgotnych kompresów na liście. Są całe pomarszczone i podwiędnięte. Przede wszystkim tę starsze. Jeśli tak to jak często i jak długo należy taki kompres trzymać?
Storczyk stoi teraz w północno-wschodnim pokoju na stole. Czy powinnam przestawić go na parapet? Boję się że poranne słońce będzie dla niego za mocne i otwieranie okna też mu się nie przysłuży.
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: talibankaa »

Kompresy nie przeszkadzają w okresie przesuszenie korzeni. Możesz je śmiało robić, a czas ich trzymania i częstotliwość powtarzania zależy od warunków jakie masz w domu. Czasami lepiej jest zrobić delikatną mgiełkę wokół rośliny niż ciągle okładać ją wodą. Specjalistką od kompresów nie jestem ale takie jest moje zdanie.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Merghen »

Przy kompresach trzeba uważać żeby woda nie dostała się a już na pewno nie została w kącikach liści. To może doprowadzić do problemów z trzonem. Poza tym może się okazać,że starsze liście już nie odzyskają dawnego turgoru i jak roślina pobierze z nich wszystkie potrzebne jej składniki to po prostu zaschną. Inna sprawa to odzyskanie turgoru u phalaenopsisów może potrwać miesiąc a nawet dłużej. U storczyków widocznej poprawy nie widać od razu tak jak u innych roślin - omdlały -> podlałaś -> i już wszystko w porządku. Raczej trzeba się liczyć,że poprawa stanu zdrowia będzie widoczna dopiero w momencie jak storczyk zacznie produkować nowy system korzeniowy. Lepszym sposobem niż kompresy jest zwiększenie wilgotności wokół całej rośliny a nie tylko nawilżanie samych liści.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Sophia81
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 10
Rejestracja: 2012-05-12, 02:34

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Sophia81 »

To znowu Ja. Storczyk żyje. Miał się całkiem nieźle bo już po przesadzeniu pojawił się nowy liść, nowy korzeń powietrzny i coś tam jeszcze wygląda ale nie wiem bo dość długo nie wychyla się dalej i nie wiem czyżby to pęd? Nigdy nie miałam więc nie wiem jak długo rośnie i jak na początku wygląda-może w ogóle mi się wydaje. Jest jeszcze ten korzeń który się pojawił parę dni przed przesadzaniem. Wcześniej odpadł jeden liść, a po "operacji" kolejne dwa - oczywiście zżółkły. Liście tylko dalej takie podwiędnięte.Jestem po pierwszym przelaniu wodą z Topsinem.
Wszystko byłoby ok gdyby nie... mój kochany synek. Tydzień po pierwszym przelaniu wywalił sobie całą doniczkę na głowę! Obejrzałam storczyk, korzenie wydawały się ok ale mogłam coś przeoczyć. Pękł wzdłuż jeden liść-nie wiem czy słusznie ale posypalam pęknięcie cynamonem. Wsadziłem z powrotem do doniczki i przysypalam zebranym podłożem. Nic więcej nie robiłam. Jutro mija 10 dni od podlewania i co teraz? Przelać znów wodą z Topsinem i zostawić 10-15 minut? Czy jeszcze się wstrzymać? Jeśli tak to do kiedy? Po jakim czasie znów podlać i czy dalej woda ma być z Topsinem? Poradźcie co robić!
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Merghen »

Nie martw się, nie tylko dziecku zdarzają się takie wypadki a storczyki to odporne rośliny. Poza tym może potrzebuje/ował wstrząsu ;) by zacząć rosnąć w szybszym tempie?

Liść zabezpieczyłaś właściwie.
Podlewanie storczyka kontynuuj już normalnie i nie koniecznie już z Topsinem chyba,że dla spokoju, by po wywrotce było wszystko w porządku, jeszcze raz możesz nim podlać. A podlewasz tylko wtedy gdy podłoże przeschnie. Musisz obserwować korzenie w doniczce (nie pamiętam czy dużo ich zostało) albo sprawdzać ciężar doniczki. Niestety nie da się ustalić sztywnej reguły jeśli chodzi o podlewanie, u każdego warunki są inne (temp. pomieszczenia, wilgotność itp.) a i one mogą też ulegać zmianom w zależności od różnych czynników (np.sezon grzewczy, nasze wyczyny kulinarne lub pralnicze). Dlatego tak ważna jest obserwacja rośliny a zwłaszcza jej korzeni.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Sophia81
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 10
Rejestracja: 2012-05-12, 02:34

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: Sophia81 »

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedz:-) wyjeżdżam i nie wiedziałam czy przed wyjazdem jeszcze go podlać czy czekać. W takim razie dla spokoju potrzymam 10min w wodzie z Tobsinem, a po powrocie już normalnie. Korzeni dużo nie ma i niestety nie widać ich w doniczce bo na razie zasłania wszystko podłoże.
Tak jeszcze tylko dla porządku. Napisałaś że nie ma reguły przy podlewaniu ale... Kiedyś podlewalam co 2tyg i wyczytałam że to mało. Średnio co 7-10 dni i co drugie podlanie z nawozem. Czy rzeczywiście raczej tak ma to wyglądać? U mnie w mieszkania jest gorąco. Mam w nawilżaczu pomiar wilgotności w powietrzu to zobaczę jak to teraz wygląda ale myślę że bez kaloryferów nie jest tragicznie.
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: talibankaa »

Storczyki są bardzo odporne na niedobór wody i dlatego lepiej je przesuszyć niż przelać. Ja u siebie w domu w lecie mam gorąco (teraz najniższa temperatura jaką zanotowałam w domu to 22 stopnie a przecież noce były zimne, a wilgotność powietrza ok 60%, w samo lato temperatura w domu nie spada poniżej 27), a w zimie chłodno (najniżej 17 a najwyżej 23 stopnie, przy wilgotności ok 80%). I w takich warunkach w lecie mogę podlewać storczyki już co 5 dni ale najczęściej robię to co 7, a w zimie nawet co 3 tygodnie. Także tu nie ma reguły. Czasami lepiej te 2 dni się wstrzymać i później zafundować storczykom dłuższą kąpiel niż co 4 dni przelewać je wodą. Kwiaty same do nas mówią kiedy i czego im potrzeba, trzeba nauczyć się je rozumieć. Jeżeli chodzi o nawóz to też lepiej mniej niż za dużo. Zbyt duża ilość nawozu zasala podłoże i szybko trzeba je znowu wymieniać. Ja stosuję nawóz co 4-6 podlewanie w połowie dawki, albo i jeszcze mniej (jak przelewam wodą to daję połowę dawki, jak moczę to nie wiem jaka to dawka bo po prostu wlewam kilka miarek nawozu na 10 cm wody w brodziku).
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
Awatar użytkownika
jupiter
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 61
Rejestracja: 2011-11-09, 20:00

Re: Problemy ze storczykiem.

Post autor: jupiter »

Witam ponownie po bardzo długiej przerwie :-D .
Może część z Was zastanawia się lub zastanawiała się, czy mój storczyk jeszcze żyje? Tak, żyje i nie mam zamiaru się go pozbywać. Jestem pod ogromnym wrażeniem woli życia tej roślinki.
Storczyka jeszcze nie przesadziłem. Korzonki, o których wcześniej pisałem, niewiele urosły, dlatego zwlekałem z przesadzaniem. Ze starych liści zostały dwa. Storczyk wypuścił dwa trzony liściowe ( :?: :!: ) (Liście sercowe?) - na początku myślałem, że to pędy kwiatowe. Z pierwotnego trzonu wyrastają kolejne listki. Rosną też kolejne cztery korzonki - dwa już mają po kilka centymetrów i z jednego z nich (dłuższego) wyrasta kolejny korzonek (5) - rozgałęzienie. Nerwy korzeniowe odpadły od pierwotnego trzonu, storczyk jest posadzony na podłożu i ustabilizowany, przywiązany do pręta. Teraz napiszę coś, co (może) jest niezgodne z zasadami pielęgnacji: od kilku miesięcy codziennie po zmierzchu opryskuję wodą dokładnie, z każdej strony całego storczyka. Zauważyłem, że przy takim postępowaniu storczyk przestał tracić liście i zaczął rosnąć. Teraz realnie mogę myśleć o przesadzaniu. Jeden z korzonków, ten rozgałęziający się, jest już tak długi, że wkrótce będę miał problem, by zmieścić go w doniczce przy przesadzaniu.
Zdjęcia wrzucę dzisiaj wieczorem lub jutro.
Początkuję ze storczykami.
Pozdrawiam, Andrzej. :)
Problemy ze storczykiem.
ODPOWIEDZ