Problem z korzeniami

Specjalny kącik dla miłośników tych niezwykłych roślin.
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Post autor: talibankaa »

Storczyk jest definitywnie przelany. Należy obciąć puste, gnijące korzenie i jeżeli są suche to też, miejsca cięcia zabezpieczyć za pomocą cynamonu lub węgla (zasypać cięcia), poczekać aż korzenie przeschnął na powietrzu (mokrych nie wkłada się do nowego podłoża) i ponownie upakować w doniczce obsypując nowym podłożem. A następnie tak jak napisała natalik11 nie podlewać przez 7-10 dni. Jeżeli chcesz dodatkowo zabezpieczyć storczyka przed grzybem który się w nim rozwija możesz zrobić mu kąpiel z citroseptem albo topsinem przed zabezpieczeniem miejsc cięcia. Kąpiel ta pozwoli odkazić pozostałe korzenie i zabezpieczy miejsca cięcia przed inwazją grzyba. Co do pąka kwiatowego to z niego nic już nie będzie. Więdnie i usycha z powodu szoku wywołanego zmianami warunków w jakich przebywa. To jest naturalne zjawisko i pewnie jeszcze nie raz się z nim spotkasz.
Ratowanie tego storczyka może trochę potrwać więc uzbrój się w cierpliwość.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
ola604
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2011-08-27, 10:30

Post autor: ola604 »

Wielkie dzięki za poradę. Bardzo mi szkoda tego storczyka, ale będę o niego walczyć:) Dzisiaj przyszła znajoma, która zajmuje się "reanimowaniem" storczyków i pomogła mi z usunięciem tych korzeni. Klęła na czym świat stoi jak można podarować komuś takiego kwiatka... Licze z Waszą i Jej pomocą uda mi się go uratować:)
Trzymajcie kciuki!
talibankaa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 383
Rejestracja: 2011-03-20, 21:18

Post autor: talibankaa »

Jak masz kogoś kto się na tym zna to szanse na uratowanie storczyka są większe.
A z tymi przelanymi storczykami to tak jest jak się kupuje kwiatka nie znając się na tym. Ja tak kupiłam Kalię, nie znałam się na tych kwiatach zupełnie a kupiłam bo mnie zauroczyły a teraz się z nią męczę bo kupiłam chorą.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.

Pozdrawiam Ewelina :)
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Zdecydowanie jeśli się ktoś nie zna może zakupić roślinę z marnym stanem bryły korzeniowej. Widywałam jak są podlewane storczyki np. w marketach budowlanych. Po prostu konewką nalewają wody do plastikowej wytłoczki, w której stoi kilkanaście doniczek ze storczykami. Wody im się nie żałuje. W to, że woda jest demineralizowana trudno uwierzyć. Nie dziwne, że zdarzają się takie 'topielce'.
:/
Pashima
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2014-06-22, 13:14

Re: Problem z korzeniami

Post autor: Pashima »

Witam,

pragnę przedstawić Wam Karola. Dostalam go rok temu. Storczyk kwitnie non stop, przez ten czas z dwóch łodyg kwitnących doczekalam się czterech, i wszystkie okwiecone zresztą co widać mam nadzieje w załącznikach.
Moje pytanie co z korzeniami, Karol tak rośnie ze korzenie wybijaja plastikowa doniczke nie tylko na dole, ale również z boku tez pękła. Czy to czas na przesadzenie? Ale co z kwiatami? Podbno nie przesadza sie storczykow jak kwitną.
Co robić?
Załączniki
1403435834470.jpg
1403435906014.jpg
1403435951745.jpg
1403436030105.jpg
bacia39
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2015-01-21, 16:55

Re: Problem z korzeniami

Post autor: bacia39 »

Dołączam do forum i tego wątku, ze względu na temat związany z korzeniami. Nie mam z nimi problemu ale zastanawia mnie długość korzeni powietrznych u mojego storczyka. Dostałam go w 2010 roku, sporego, kwitnącego. Nigdy nie przesadzałam ani nie nawoziłam. Kwitnie dwa razy w roku bardzo długo, okresy spoczynku ma naprawdę bardzo krótkie.. Kwiaty białe, duże. Ma on dużo korzeni napowietrznych a jeden z nich osiąga 1 metr długości. Zastanawiam się czy to taka odmiana czy ja go jednak niezbyt dobrze pielęgnuję. Stoi na parapecie, okno wschodnie, latem zaciągnięte rolety. Podlewam go a raczej namaczam (w misce woda i wstawiam storczyka) od godziny do kilku godzin, co tydzień. Zdarzyła się i cała noc namaczania. Korzenie w doniczce ma raczej zdrowe. Dwa lekko przyżółkłe (chyba suche) reszta mocno zielona. Mieszkanie jest bardzo ciepłe, raczej średnio wilgotne. Czy przesadzać po kwitnieniu? W doniczce mało "wkładu", prawie wszystko wypełniają korzenie. Jeśli przesadzić to co zrobić z tymi długimi korzeniami? Prośba o Wasze opinie.
Załączniki
Zdjęcie0088.jpg
Zdjęcie0089.jpg
Zdjęcie0091.jpg
Zdjęcie0094.jpg
Zdjęcie0100.jpg
Zdjęcie0103.jpg
Zdjęcie0107.jpg
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problem z korzeniami

Post autor: Merghen »

Może metrowego nie mam ale półmetrowe się zdarzają :)

Myślę, że po kwitnieniu możesz go przesadzić tylko będziesz musiała wybrać dość dużą doniczkę by pomieścić korzenie i jeszcze trochę kory. Jednak Twój okaz pokazuje, że te rośliny (phalaenopsisy) nie potrzebują dużo podłoża i raczej ciasne doniczki. Przed przesadzaniem powinnaś go mocno namoczyć bu korzenie były elastyczne i można je byłoby delikatnie upchnąć w doniczce.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
bacia39
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2015-01-21, 16:55

Re: Problem z korzeniami

Post autor: bacia39 »

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Rozumiem, że po kwitnieniu namoczyć korzenie, łącznie z tym długaśnym metrowym, zawinąć i spróbować wsadzić do doniczki wraz z korą. Postaram się tak zrobić. Po tym zabiegu wrzucę zdjęcia.
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Problem z korzeniami

Post autor: Merghen »

Tak, przy czym korę nie upychać tylko delikatnie wsypywać i przez lekkie stukanie doniczką o blat czy podłogę układać ją w doniczce. Jeśli ten długi się nie będzie mieścił to można tylko jego koniec a resztę pozostawić na zewnątrz delikatnie okręcając wokół rośliny.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
ODPOWIEDZ