Poziomki - jak siać i uprawiać?

Uprawa drzew i krzewów owocowych, choroby i szkodniki roślin sadowniczych.
ODPOWIEDZ
gilgall
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2009-01-17, 21:03

Poziomki - jak siać i uprawiać?

Post autor: gilgall »

Witam! Kupiłam dziś nasiona poziomki: czerwomej- "Regina" i żółtej- "Yellow cream".
Z tyłu torebki pisze, że można je siać już w lutym, marcu.( na obrazku wprost do gruntu)
Czy to znaczy , że jeśli je teraz wysieję, a potem jeszcze będzie śnieg i mróz, to nic im nie będzie? Czy poziomki można wysiać do doniczki w domu a potem np. w maju wysadzić do gruntu? :oops: Jetem zupełną ignorantką w temacie poziomek, proszę , oświećcie mnie....

Pozdrawiam, Edyta
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

To może zrób tak -część nasion wysiej w ogródku, a część do doniczki w zimnym miejscu (inspekt, piwnica). Przynajmniej ta druga opcja nie powinna zmarznąć. Chociaż myślę, że skoro piszą o sianiu do gruntu to pewnie nic się nasionkom nie stanie. :-D
Awatar użytkownika
Tula
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 20
Rejestracja: 2008-09-20, 14:25

Post autor: Tula »

W zeszłym roku siałam poziomki do kuwetki, stała na parapecie wschodniego okna, w nieogrzewanym pomieszczeniu (ale zawsze powyżej zera tam było). Wzeszło mnóstwo małych roślinek. Siałam jakoś na początku marca albo w ostatnich dniach lutego, na wschody czekałam ponad 2 tygodnie.
Awatar użytkownika
Halina
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 2008-01-08, 18:41

Post autor: Halina »

Zdecydowanie do pojemnika w domu. Moje wzeszły po 7 dniach. O poziomkach można przeczytać: poziomki ogrodowe - odmiany, sadzenie, uprawa
gilgall
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2009-01-17, 21:03

Post autor: gilgall »

Wielkie dzięki za ten link i za informacje! Super, że tak szybko wschodzą.
Już nastawiam się na pyszne poziomeczki, o dzieciakach nie wspominając :mrgreen:
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Ja swoje poziomki też siałam do pojemnika, a potem do gruntu jest to zdecydowanie lepsza metoda. Kiedyś posiałam do gruntu i niestety nic z tego nie wyszło.
jasmin
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 17
Rejestracja: 2009-01-28, 16:54

Post autor: jasmin »

Ja też siałam poziomki do pojemniczków w domu;potem wysadziłam do gruntu;owocowały obficie już w pierwszym roku.Pozdrawiam
gilgall
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2009-01-17, 21:03

Post autor: gilgall »

A czy takim malutkim poziomeczkom może zaszkodzić słońce?
Moje stały sobie grzecznie na parapecie w pokoju i teraz częśc z nich padła....
A tak się cieszyłam, bo prawie wszystkie nasionka wzeszły...
Może za wcześnie je przepikowałam? Nie miały jeszcze listków...
Awatar użytkownika
bogdan
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 50
Rejestracja: 2008-07-05, 22:18

Post autor: bogdan »

No koleżanko ,za gapowe się płaci. Muszą przecież być listki,żeby zachodził proces fotosyntezy.Siej następną porcję.Ja nie przykrywałem ziemią . Wystarczy jak lekko po posianiu przyciśniesz deseczką. Lepsze podciąganie wody.No i uważaj na wstrząsy foto- termiczne.
bogdan
gilgall
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2009-01-17, 21:03

Post autor: gilgall »

Posieję, choć nie wszystkie mi padły i tego właśnie nie rozumiem. Pikowałam je na "raty" i teoretycznie powinny paść te pikowane najwcześniej, tymczasem najwięcej strat jest w środkowej "turze". Te pierwsze wypuściły już (po pikowaniu) zaczątki listków .
Najmniej odporne okazały się poziomki żółte.
Pozdrawiam i pędzę po nasionka, może jeszcze coś mi urośnie....
Awatar użytkownika
Cichy-Lodz
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 21
Rejestracja: 2008-01-24, 21:03

Post autor: Cichy-Lodz »

Ja w lutym ubiegłego roku wsadziłem do kuwety i tak sobie rosły, aż w maju przesadziłem je na działce. Nie pikowałem i miały bardzo ciasno słabsze i mniejsze nie przetrwały ale było tego tyle, że takie straty mogłem ponieść. Latem miałen pierwsze owoce i tak do pierwszych mrozów.
gilgall
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 99
Rejestracja: 2009-01-17, 21:03

Post autor: gilgall »

Pikowanie u mnie przetrwało aż 8 szt :mrgreen: Nie wiem, śmiać się , czy płakać...
Wczoraj kupiłam 10 sadzonek, niektóre już kwitną, po 2zł za sztukę... Facet mówił, że siał już w styczniu, miały stałą temperaturę i dużo światła.
Nie poddaję się i czekam na wyniki drugiej tury; wzeszły i mają po maleńkim jednym listku.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Nie poddawaj się ;-)
W zeszłym roku też siałam - pierwsza tura padła całkowicie, druga owocowała do zimy ;-)
Awatar użytkownika
smonika
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 42
Rejestracja: 2008-02-27, 19:54

Post autor: smonika »

W tamtym roku posiałam w doniczce w domu - na wiosnę posadziłam na działce - miały może po 3 listki - mizerotki i myślałam, że nic z nich nie będzie. Okazało się, że wszystkie się przyjęły i jeszcze tego samego roku owocowały. Zimę przeżyły i są już całkiem okazałe kępki.
Powodzenia.
ODPOWIEDZ