Mam takie pytanie- czy istnieje jakaś ekologiczna metoda tępienia chwastów(mam na myśli najbardziej powój polny bo okropnie mi się rozplenił na wszystkich grządkach i zagonach,,mimo ciągłego plewienia co rok jest gorzej,jest go coraz więcej ,ma bardzo głębokie korzenie gdy go plewię staram się jak najgłębiej wyrwać korzen ale wtedy uszkadzam młode roślinki np marchew) poza ręcznym plewieniem?
Moja mama mówi że niedługo oszaleje z tym powojem...
Jak Wy sobie z tym radzicie?